Zakończył się pierwszy w Polsce wiszący biwak – Himalaya Base Camp. To autorski pomysł Michała Króla – międzynarodowego przewodnika górskiego IVBV - na przeniesienie himalajskich warunków w Pieniny.

fot. Himalaya Base Campfot. Himalaya Base Camp

Jak podają organizatorzy, uczestnicy wydarzenia Himalaya Base Camp mieli okazję pozyskać nowe umiejętności we wspinaczce górskiej i wiedzę o przygotowaniu do wypraw wysokogórskich. Wyjątkową - na skalę europejską – częścią wydarzenia był biwak w specjalnie przygotowanym platformach ścianowych typu portaledge.

fot. Himalaya Base Campfot. Himalaya Base Camp

- Uczestnicy spędzili noc w tzw. „portalu”, czyli profesjonalnej platformie biwakowej, która używana jest podczas długich dróg wspinaczkowych, gdzie jedyną możliwością na ułożenie się do snu jest założenie wiszącego obozu. To ekstremalnie wspaniałe przeżycie, a dzięki wiedzy i doświadczeniu zespołu doświadczonych alpinistów oraz Podhalańskiej Grupy GOPR również bezpieczne – czytamy w relacji z tego wydarzenia.

fot. Himalaya Base Campfot. Himalaya Base Camp

Nietypowy biwak został zorganizowany na Górze Wdżar, która znajduje się przy północnej stronie drogi wojewódzkiej nr 969 i należy do ośrodka Czorsztyn-Ski.

fot. Himalaya Base Campfot. Himalaya Base Camp

- To teren o niezwykłej typografii. Z Wdżaru roztacza się piękny widok na Tatry oraz Jezioro Czorsztyńskie. Na pionowych ścianach kamieniołomu Snozka zamontowane zostały portale, a w ciągu dnia na tym terenie Wdżaru prowadzone były zajęcia przygotowawcze. Na tarasie widokowym, który znajduje się nad kamieniołomem zbudowaliśmy obozowisko, które dzięki tradycyjnym flagom i nepalskiej kuchni przywołało himalajską aurę. Stare kamieniołomy stały się dla uczestników obozu symbolem wspinaczki na dach świata – relacjonują organizatorzy.

Łukasz Razowski