Po słowackiej stronie Tatr po raz pierwszy w tym roku dostrzeżono tropy niedźwiedzia. Na ślady natrafiła przewodniczka tatrzańska z Polski. Osobnik ten jest dość młody i prawdopodobnie wybudził się już na dobre z zimowego snu. Czy to ewidentna oznaka nadchodzącej wiosny? Być może niedźwiadek został przypadkowo wystraszony i wybudzony przez przechodzących turystów.

Równie dobrze zwierze mogło zakończyć swój sen zupełnie naturalnie. Póki co, brak jest jakichkolwiek oznak aktywności pozostałych tatrzańskich niedźwiedzi. Należy jednak pamiętać o corocznych apelach TOPR i TPN, by nie zbliżać się do zauważonych zwierząt, nie prowokować ich, a w szczególności pod żadnym pozorem nie dokarmiać. To może mieć fatalne skutki, nie tyle dla uprzejmego turysty, co dla dokarmianego osobnika.

zdjęcie z bazy zdjęć PG, Niedźwiedź na Małołączniakuzdjęcie z bazy zdjęć PG, Niedźwiedź na Małołączniaku

Bartek Michalak