Dzisiaj „pod lupę” weźmiemy różne górskie akcesoria - a więc np.: apteczki, impregnaty, latarki i czołówki, okulary, kijki trekingowe, kompasy oraz ogrzewacze. Jednym z najważniejszych elementów ekwipunku, który zabieramy ze sobą w góry, jest apteczka turystyczna. Niestety często bagatelizujemy taką podręczną formę pomocy zapominając, że w górach łatwo o zranienie, obtarcie czy skręcenie kostki.

Tymczasem podstawowe jej wyposażenie po pierwsze nie waży wcale dużo, a po drugie- bardzo łatwo je skompletować. Jeżeli już raz podejmiemy ten wysiłek i skompletujemy apteczkę możemy się czuć w górach trochę bardziej bezpieczni i spokojni.

Akcesoria cz. I

Apteczka Ortovox First Aid Pro dostępna w sklepie PG

Taka apteczka powinna zawierać:
-2 - 3 rodzaje plastrów opatrunkowych,
-małą rolkę plastra,
-opaskę elastyczną,
-opatrunek jałowy (2 sztuki),
-małą plastikową buteleczkę wody utlenionej lub chusteczki Leko,
-folię termiczną,
-parę jednorazowych lateksowych rękawiczek,
-małe nożyczki.

Podstawowe wyposażenie apteczki turystycznej powinno ponadto zawierać z leków przykładowo:
-Paracetamol lub inne tabletki przeciwbólowe,
-lek na wymioty,
-lek na biegunkę,
-środek rozkurczowy (np. No-spa),
-Altacet w spray'u (na opuchliznę),
-coś na przeziębienie,
-maść z panthenolem na oparzenia słoneczne,
-leki, które stale bierzemy (przepisane przez lekarza),
-środek przeciw kleszczom i komarom.

Tak skompletowana apteczka może nam służyć przez kilka lat, jednak należy pamiętać, aby sprawdzać daty ważności leków w niej się znajdujących.

Korzystając  z apteczki trzeba pamiętać o pewnych podstawowych zasadach, kiedy zdarzy się komuś wypadek.

Przede wszystkim zanim podamy komuś lek, musimy ustalić, czy nie jest na niego uczulony.

Wybór apteczek turystycznych na rynku jest bardzo duży. Możemy skorzystać z oferty stacjonarnych lub internetowych sklepów turystycznych.

Aby indywidualnie i pod siebie skompletować taką apteczkę najczęściej wystarczy jedna wizyta w dosyć dobrze zaopatrzonej aptece.

Kolejną, bardzo istotną rzeczą jest latarka czołowa- czołówka.
Czołówki znajdują się dziś w wyposażeniu każdego miłośnika outdooru- od trekkerów, przez wspinaczy, rowerzystów, biegaczy, po miłośników mniej aktywnego odpoczynku na łonie natury. Nie ma w tym nic dziwnego. Latarka czołowa weszła już na stałe na listę koniecznego sprzętu na każdej wyprawie, bez względu na cel, długość, czy miejsce działania.

Akcesoria cz. I

Czołówka Fenix HP01 dostępna w sklepie PG

Zalety czołówek są oczywiste:
-przede wszystkim mamy wolne ręce,
-światło z latarki pada dokładnie tam, gdzie zwrócona jest nasza głowa, a zatem tam gdzie patrzymy,
-możemy oświetlać przedmioty położone blisko (np. mapa), jak i daleko (np. droga wspinaczkowa).

To właśnie dlatego czołówka jest stosowana wszędzie tam, gdzie trzeba działać w ciemności, zachowując przy tym pełną swobodę ruchu.
Kategoria „latarki czołowe” mieści w sobie szerokie spectrum możliwych rozwiązań i różnorodność konkretnych produktów. Inną latarkę zabierzemy ze sobą na letnią wycieczkę, na zimowy trekking, czy na długie, górskie wspinaczki. Dlatego właśnie trzeba się dobrze zastanowić nad wyborem odpowiedniego, niezawodnego modelu, a po nabyciu czołówki dobrze zapoznać się z jej działaniem i możliwościami.

Czołówki, które są używane podczas nocnych aktywności outdoorowych powinny być wydajne, wytrzymałe i relatywnie mało ważyć.  Obecnie producenci wciąż udoskonalają swoje czołówki, w zależności od wymagań– zwiększając ich skomplikowanie, czy też wprost przeciwnie– czyniąc je jeszcze prostszymi.

Część modeli ma tylko jedną białą diodę, inne czołówki wyposażono w kilka diod, w tym białych i czerwonych, a niektóre modele mają np. dodatkowo czerwone diody z tyłu czołówki, co może być przydatne dla służb ratowniczych.
Producenci dbają też o różne dodatki, jak np. gwizdek awaryjny w klamrze od regulacji paska czołówki, w który została wyposażona.
Różnice w budowie nie są błahe, gdyż to właśnie te konkretne rozwiązania i technologie przekładają się na funkcjonalność czołówek.
Czołówki najczęściej mają kilka poziomów i trybów świecenia, które stosuje się w zależności od zapotrzebowania na rodzaj światła.

Najpopularniejsze poziomy to:
-maksymalny,
-optymalny,
-ekonomiczny.

Istnieją także tryby:
-ciągły,
-pulsacyjny.

Warto zwrócić też uwagę czy wykonywanie czynności zmiany trybu jest intuicyjne, a także czy nie przysparza problemów kiedy czołówkę mamy założoną na kasku. Jeśli zamierzamy używać czołówki zimą, niebagatelne znaczenie ma też możliwość operowania przyciskami w rękawicach.

Wszystkie czołówki dostarczają różny zasięg i rodzaj oświetlenia, z którego możemy korzystać w zależności od potrzeb. Możemy tu wyróżnić:
-światło rozproszone, pozwalające na działania w zasięgu rąk,
-światło skupione, którym precyzyjnie możemy oświetlić w ciemności drogę, czy obiekty oddalone od nas,
-wiązkę mieszaną, która jest połączeniem szerokiej wiązki do oświetlenia bliskiego zasięgu oraz części skupionej umożliwiającej oświetlanie na daleką odległość.

Jedną z podstawowych cech czołówek jest moc światła. I tak:
-latarka czołowa przeznaczona do oświetlenia bliskiego zasięgu ma zazwyczaj szeroką wiązkę i średnią moc światła,
-latarka przeznaczona do oświetlenia dalekiego zasięgu ma skupioną wiązkę i dużą moc światła.

Kolejną cechą wpływającą na funkcjonalność czołówki jest system nośny, dzięki któremu możemy umieścić latarkę na głowie.

Standardowo mamy regulowany elastyczny pasek, do którego przymocowany jest korpus czołówki.

Jeżeli jednak czołówka jest nieco cięższa dołożony jest jeszcze pasek górny, dzięki któremu latarka nie zsuwa się z czoła- to szczególnie jest ważne dla wspinaczy, grotołazów i rowerzystów (możliwość mocowania czołówki na kasku).

Zaleca się także zwrócenie uwagi na wagę czołówki, rodzaj akumulatora i jego umiejscowienie.

Również bardzo istotną sprawą jest właściwa konserwacja i impregnacja górskiej odzieży oraz butów.

Ponoć najlepszym sprawdzianem wodoodporności dla zaimpregnowanego obuwia jest spacer w porannej rosie/mokrej trawie.
Przyda się też bardzo ogrzewacz. Ogrzewacze mogą być do rąk, do nóg, do ciała o do odzieży.
Obecnie, oferowane ogrzewacze mogą być wielokrotnego użytku- mają formę kompresów i są wykonane z folii wypełnionej roztworem soli.

W górach, ale i nie tylko, bardzo ważną sprawą jest posiadanie odpowiednich okularów przeciwsłonecznych.
Obok tego, że okulary przeciwsłoneczne podzielono na kilka kategorii ze względu na ilość przepuszczanego przez nie światła widzialnego, dobre okulary przeciwsłoneczne powinny odcinać również 100% promieniowania UV i nawet jeśli nie jest to zaznaczone osobną naklejką to w przypadku renomowanych producentów, jak np. Julbo, nie musimy się o to martwić.

Akcesoria cz. I

Okulary Julbo Explorer XL Spectron 4 dostępne w sklepie PG

Jeżeli zatem zobaczymy okulary z naklejką np. „Cat.3”, będzie to oznaczało że ich szkła przepuszczają od 8 do 18% światła widzialnego i będą już dobrze nadawały się np. do aktywności w wysokich górach przy pełnym nasłonecznieniu i dużej ilości światła odbitego.
Z kolei okulary o kategoriach niskich sprawdzą się w trudnych warunkach oświetleniowych, przy pochmurnej pogodzie. Najczęściej te niskie kategorie mają żółtawe lub pomarańczowe zabarwienie, w celu zwiększenia jakości widzenia np. w trakcie jazdy samochodem czy poruszania się po śniegu ale w pochmurny dzień.

Okulary o kategorii 4 to tzw. okulary lodowcowe i do tego właśnie są przeznaczone. Można chodzić w nich po śniegu w słoneczny dzień, a oczy nie odczują tego w poważny sposób. Ale nie tylko, bo jest jeszcze przynajmniej jedna sytuacja kiedy przydają się mocno ściemniające okulary– w górach występują mleczne chmury lub mgła, a słońce w dalszym ciągu mocno świeci. Widoczność spada niemalże do zera. Taki stan pogody nazywamy „whiteout”, stanowi poważne zagrożenie dla wędrowca, gdyż powoduje utratę punktów odniesienia oraz nagłe oślepienie.

Oprócz ściemnienia szkieł, dla wędrowca poruszającego się po śniegu ważny będzie brak wolnej przestrzeni pomiędzy policzkami a krawędzią okularów. Światło odbite od śniegu, które mogłoby się dostać do naszych oczu poprzez tę przestrzeń, niewątpliwie zmęczyłoby je i w krótkim czasie doprowadziło do łzawienia albo poważniejszych konsekwencji. Tak więc mierząc okulary przed zakupem zwróć uwagę na ten z pozoru mało istotny element.

Światło odbite od śniegu czy tafli wody wpada do naszych oczu również z boku, w związku z tym dobre okulary outdoorowe czy żeglarskie posiadają kształt otaczający oczodół również po bokach, albo mają dołączane boczne elastyczne osłonki.

Naklejki z napisem „polarized” oznaczają, że szkła polaryzacyjne przepuszczają tylko wiązkę światła spolaryzowaną w określonej płaszczyźnie. Dzięki temu odbicia promieni świetlnych od tafli wody, połaci śniegu czy szyb samochodowych są widoczne jedynie jako plamki światła, nie prowadząc do oślepienia. Czysto i wyraźnie widać obserwowany obiekt. Okulary polaryzacyjne są idealne dla wędkarzy, kierowców, żeglarzy i tych wszystkich, którzy w trakcie uprawiania sportu są narażeni na oślepiające światło słoneczne.

O kijach trekingowych, kompasach, detektorach lawinowych i różnych innych gadżetach napiszę w kolejnym artykule.

Dosyć duży wybór górskich akcesoriów oferuje sklep na portalu górskim- http://sklep.portalgorski.pl/akcesoria

Źródła:
-Internet.

Bartosz Michalak

baner sklepgorski