Leksykon Gór

Polski przewodnik tatrzański (prywatnie wspinacz i skialpinista) w wyniku najprawdopodobniej 100 - metrowego upadku w niebezpiecznym, eksponowanym terenie poniósł śmierć na miejscu. Do wypadku doszło w okolicach Kołowego Szczytu 2418 m n.p.m.).

Samo dotarcie kolejką do górnej stacji Kasprowego Wierchu, nie oznacza jeszcze że zdobyliśmy ten szczyt. Znajduje się on bowiem parę metrów wyżej i liczy 1987 m n.p.m. To właśnie tu, obok pięknej, szerokiej panoramy Tatr (Tatr Zachodnich, Hali Gąsienicowej i Tatr po stronie słowackiej) stoi sobie jakże charakterystyczny i na trwale wpisany już w tatrzański krajobraz (na odcinku między Świnicą, a Czerwonymi Wierchami) budynek Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego.

Hińczowa Turnia - szczyt w grani głównej Tatr. Należy do Wołowego Grzbietu, wznosi się nad Doliną Mięguszowiecką i Rybiego Potoku. Właśnie tam w sobotę doszło do tragicznego w skutkach wypadku. W wyniku ponad 100-metrowego upadku na stronę Tatr Słowackich, śmierć na miejscu poniósł polski wspinacz. Ratownicy HZS przetransportowali ciało do Starego Smokowca.

Urodzony w Barcelonie w 1952 r. Òscar Cadiach dorastał w Tarragonie. Wspinać zaczął się w wieku 14 lat. Kiedy miał 22 lata pracował jako instruktor w katalońskiej szkole górskiej Escola Catalana d'Alta Muntanya. Koronę Himalajów i Karakorum skompletował bez korzystania z dodatkowego tlenu i dokonał tego jako najstarszy człowiek, wyprzedzając wówczas 58-letniego Piotra Pustelnika.

Pracownicy pewnej słowackiej firmy, po wejściu na Rysy postanowili upamiętnić ten "karkołomny" wyczyn i zostawili na górze ...metalową tablicę ze swoimi nazwiskami. Cała sprawa wyszła na jaw, a zdjęcie tablicy zamieszczone w sieci wywołało istną burzę. Tablica ma być, co oczywiste, usunięta, a mężczyznom grozi wysoka kara finansowa.

Podkategorie