Swoim otoczeniem i położeniem (nad Stawem Kieżmarskim) jest czasem przez niektórych przyrównywane do polskiego Schroniska nad Morskim Okiem. Schronisko nad Zielonym Stawem Kieżmarskim to jednak całkowicie inne wrażenia i odczucia...

Schronisko nad Zielonym Stawem Kieżmarskim (słow. Chata pri Zelenom plese, niem. Grüneseehütte, Schutzhütte am Grünen See, węg. Zöld-tavi-menedékház)

Jastrzębia Turnia ponad schroniskiem, autor: Jerzy Opioła, źródło:  Wikipedia

Jastrzębia Turnia ponad schroniskiem, autor: Jerzy Opioła, źródło:  Wikipedia

Opis:

Schronisko to znajduje się w słowackich Tatrach Wysokich, w Dolinie Zielonej Kieżmarskiej (słow. Dolina Zeleného plesa), nad brzegiem Zielonego Stawu Kieżmarskiego na wysokości ok. 1550 m n.p.m. Z jego okien i tarasów rozpościera się powalająco wspaniały widok na opalizującą odcieniami szmaragdu taflę stawu i otaczające go monumentalne szczyty: mającą kształt ściętej wieży Jastrzębią Turnię, Baranie Rogi, Czarny Szczyt, Kołowy Szczyt, Durny (Pyšny), oraz najpotężniejszą w Słowackich Tatrach trójkątną pionową ścianę Małego Kieżmarskiego. Widać stąd też i słychać dwa wodospady: Miedziany i Długi.

Historia:

Pierwsze schronisko postawione w tej okolicy, Schronisko Idziego (słow. Egýdova chata, węg. Egyedmenház, niem. Aegidihütte; od Egyeda Berzeviczyego, jednego z założycieli Węgierskiego Towarzystwa Karpackiego). W 1883 r., budynek schroniska spłonął. Schronisko zostało odbudowane w 1884 r., a w 1887 r. przeniesiono je na południowy brzeg Zielonego Stawu. W 1890 r. znów dwukrotnie spłonęło. W latach 1894–1897 wzniesiono kamienną budowlę z pięcioma izbami na północnym brzegu stawu, którą nazywano Fridrichova chata lub Bedrichova chata.

W latach międzywojennych, schronisko było własnością Oddziału Kieżmarskiego Karpathenverein. Gospodarzami schroniska były natomiast różne osoby: byli sportowcy, przewodnicy, taternicy. Obecnie (od 2011 r.), schroniskiem zawiaduje Tomáš Petrík.

Po śmierci w sierpniu 1950 r. Alberta Brnčala pod Jastrzębią Przełęczą władze schroniska nadały temu taternikowi patronat nad chatą. Chociaż od 1992 r. powrócono do starej nazwy chata pri Zelenom plese, wielu turystów nadal nazywa schronisko Brnčalką lub Brnčalovą chatą.

Schronisko od przodu, w tle Czarny Szczyt i Jastrzębia Turnia, autor: Krzysztof Dudzik, źródło:  Wikipedia

Schronisko od przodu, w tle Czarny Szczyt i Jastrzębia Turnia, autor: Krzysztof Dudzik, źródło:  Wikipedia

Turystyka:

Do schroniska prowadzą obecnie szlaki żółty i czerwony.
Szlak żółty- rozpoczyna się przy Drodze Wolności między Kieżmarskimi Żłobami i Matlarami i kieruje się w stronę Rzeżuchowej Polany wzdłuż Białej Wody Kieżmarskiej aż nad Zielony Staw Kieżmarski, a stamtąd dalej Doliną Jagnięcą na Jagnięcy Szczyt.
Szlak czerwony natomiast to ostatni odcinek znakowanej na czerwono właśnie Magistrali Tatrzańskiej. Szlak prowadzi tu znad Łomnickiego Stawu przez Rakuski Przechód i obok schroniska nad Zielonym Stawem nad Wielki Biały Staw.

Informacje praktyczne:

Dane kontaktowe: Chata pri Zelenom plese, 059 60 Tatranská Lomnica.

Bufet posiada jadalnię i taras widokowy na powietrzu. Jest tu też druga jadalnia z panoramicznymi oknami (można tu przyrządzać posiłki we własnym zakresie na schroniskowym palniku gazowym).
Specjalnością schroniska jest tzw. "Nosičsky čaj" (Herbata Tragarzy)- sporządzany z ziół zbieranych na okolicznych stokach górskich. Niemniej schronisko nie jest zaopatrywane przez nosiczów, ale w sposób zmechanizowany. Mimo to ceny tu są wyższe niż np. w Zbójnickiej Chacie czy pod Rysami, gdyż miejsce to jest łatwiej dostępnie i liczniej odwiedzane przez turystów nie tylko "plecakowych".

Na poziomie piwnicy, od strony stawu, znajduje się taras z ławeczkami i wejście do vyčapu, czyli pijalni piwa.
Pokoje mają różną wielkość - od 2 do 12 łóżek. Można też nocować we własnym śpiworze na poddaszu, gdzie do dyspozycji turystów są poukładane na podłodze materace. Łazienki są odremontowane.

Jeszcze na koniec taka legenda dotycząca samego Zielonego Stawu:
Na szczycie niedostępnej Jastrzębiej Turni tkwił przed wiekami wspaniały, drogocenny kamień. Pewien śmiałłek zapragnął go zdobyć i podarować swojej nażeczonej. Wdrapał się więc na górę. A kiedy sięgał po ów kamień, piorun raził go potężny strącają na sam dół (wraz z zaciśniętą świecącą, drogocenną zdobyczą), aż do czeluści Zielonego Stawu. Stąd po dziś dzień, wieczorem, na dnie jeziora, można dostrzec tajemnicze światło...

{youtube}q7kGDE92384{/youtube}

Bartosz Michalak

ŹRÓDŁA:

- "Wielka Encyklopedia Tatrzańska", Z. i W Paryscy, Poznań 2004;
- "Tatry Słowackie- przewodnik", J.Nyka, Latchoczew 2002;
- Internet.