W jednym z wywiadów przyznała się do tego, że na początku swojej wspinaczkowej drogi (zaczęła mając dziesięć lat), starała się przede wszystkim naśladować brata, Konrada. Jak jest teraz?

Trudno powiedzieć, ale sukcesów jej nie brakuje. Ostatnio, po rocznym odpoczynku od startów w zawodach, wróciła w świetnym stylu. Podczas zawodów boulderowych Bloco reOpen, które odbyły się w miniony weekend (15-16 lutego 2013) w Warszawie wywalczyła zwycięstwo. Kolejna dama wspinania, którą mamy zaszczyt przedstawić to Kinga Ociepka- Grzegulska.

kinga-ociepka-1-m
Jej największe osiągnięcia to między innymi: Mistrzostwo Świata Juniorów 2000 i 2001, pięć razy była Mistrzynią Polski Seniorów w boulderingu. Na swoim koncie ma też drogi o wycenie 8a+ FL i 8c RP. Wspina się od kilkunastu lat, a jej ulubiony rejon to hiszpański Rodellar. Początki swoich zmagań wspomina tak: – Po pierwszym roku wspinania zaczęliśmy razem z innymi dzieciakami startować w zawodach. Pierwszymi były zawody zorganizowane w Reni Sporcie (w Krakowie). Czułam się pewnie, bo to była nasza ściana, ale i tak towarzyszył mi ogromny stres i totalny brak wiary w siebie – opowiadała kilka lat temu miesięcznikowi „Góry”, Kinga Ociepka- Grzegulska, która pomimo wielu sukcesów wciąż zachowuje dystans do siebie.

kinga-ociepka-2-m
– Zawsze wydawało mi się, że nie wspinam się profesjonalnie, ale tak naprawdę podporządkowałam tej pasji całe życie. Nie było to żadne poświęcenie, przeciwnie, sprawiało mi wielką przyjemność i było jedną z najlepszych rzeczy, jakie mi się w życiu przytrafiły – mówiła miesięcznikowi „Góry”, Kinga

W 2009 roku w trakcie Pucharu Świata w Barcelonie, w którym wywalczyła siedemnastą pozycję, uległa wypadkowi. Podczas lotu uderzyła o ścianę i złamała nadgarstek. Dwa lata później w jednym z wywiadów powiedziała, że tamto wydarzenie miało duży wpływ na jej psychikę i kolejne starty w zawodach. – Wypadek z ręką bardzo źle wpłynął na moje starty w zawodach z liną, bo zamiast skupiać się na drodze, zastanawiam się nad wpinkami. Ciągle myślę o tym, w co mogę uderzyć, gdzie jest kant, patrzę, jak inni odpadają, czy w coś uderzają, czy nie? – stwierdziła Ociepka- Grzegulska.

{vimeo}12913849{/vimeo}

Kinga na jednej z najtrudniejszych dróg pod Krakowem - Próbie Turinga VI.6+

Wydaje się jednak, że Kinga w dużym stopniu pokonała swoje opory psychiczne, bo w 2011 roku wygrała w Mistrzostwach Polski na prowadzenie (Wrocław) oraz w Mistrzostwach Polski w boulderingu (Kraków). W tym samym roku odniosła także spektakularny sukces w skałach. W Jaskini Mamutowej zrobiła drogę Czekając na Godoffa o wycenie VI.6. Było to pierwsze damskie prowadzenie tej drogi. W związku z tym, że jest to siłowy pasaż biegnący stropem jaskini zawsze uważany był za typowo „męską” drogę. Kinga pokazała, że może być inaczej. Wszyscy mamy nadzieję, iż jeszcze nie raz pokaże, że polskie damy wspinania potrafią osiągać to, czego chcą.

Matylda Młocka