Kilkanaście dni temu, 5 maja 2013 roku, zmarła nestorka polskiego taternictwa Wanda Henisz- Kamińska przez znajomych nazywana „Walkirią”. Należy ona do grona pierwszych kobiet zajmujących się taternictwem, a tym samym jest zasłużoną damą wspinania, o której trzeba pamiętać.

Od 1932 roku mieszkała w Zakopanem, co w dużym stopniu wpłynęło na jej zainteresowanie taternictwem. Na początku chodziła w góry turystycznie, a poza tym jeździła na nartach. Później jednak trafiła do grona elity taternickiej, do której wprowadził ją znany taternik, ratownik górski i pisarz, Wawrzyniec Żuławski. Kiedy zaczęła się wspinać była nastolatką. Dlatego taternik, Wiktor Ostrowski mówił o niej często a– To nasza maskotka.

W 1935 roku Henisz- Kamińska była jedenastą osobą w historii, która dokonała wejścia przez Dolinę Śnieżną na Wyżnią Lodową Przełęcz. Rok później została przyjęta do Koła Zakopiańskiego Klubu Wysokogórskiego. W drugiej połowie lat 30. przebywała w Kanadzie, co na chwilę przerwało jej tatrzańską karierę. W życiowym dorobku miała ponad 20 nowych dróg i wariantów. Brała udział między innymi w pierwszym przejściu Żlebu Drege'a w 1938 roku. Wspięła się też na Wielicki Szczyt (1945 rok) i uskok Zadniego Mnicha (1946 rok).

wanda-henisz-kaminska

Morskie Oko, listopad 1985. Wanda Henisz-Kamińska z Czesławem Łapińskim. Fot. Józef Nyka

Najczęściej pokonywała drogi w towarzystwie Tadeusza Orłowskiego, ale często wspinała się też z innymi, wybitnymi taternikami między innymi ze Zdzisławem Dziędzielewiczem. Obracała się w kręgu tatrzańskich sław takich jak: Bolesław Chwaściński, Stanisław Braun, Józef Orenburg, Paweł Vogel, Tadeusz Bernadzikiewicz.

W 1941 roku z Tadeuszem Orłowskim wspinała się na Kościelcu, Kozich Czubach, Buczynowych Turniach. – Chodząc z Tadeuszem Orłowskim nie miała wielu okazji do prowadzenia w skale – napisał w 2003 roku w „Głosie Seniora”, Józefa Nyka (alpinista i taternik). Dlatego interesowało ją wspinanie w zespołach kobiecych, bo wtedy lepiej mogła wykazać się swoimi umiejętności. Jej częstą partnerką była Małgorzata Serini- Bulska. Z kolei z Zofią Krygowską zrobiła nową drogę w masywie Żabiego Szczytu Niżniego. Wspinała się do 1980 roku. Później bywała w Tatrach z synami oraz ze znajomymi. W większym gronie ostatni raz znalazła się w Roztoce i nad Morskim Okiem jesienią 1985 roku.

Jednak do końca życia interesowała się taternictwem oraz utrzymywała kontakty z ludźmi z tego środowiska. Była członkinią honorową Klubu Wysokogórskiego Warszawa i Polskiego Związku Alpinizmu.

Do jej osiągnięć należą:
– Jedenaste wejście przez Śnieżną Dolinę na Wyżnią Lodową Przełęcz (1935, z Józefem Orenburgiem),
– Pierwsze wejście Żlebem Drege'a na Granaty (1938, z Zofią Radwańską-Kuleszyną -Paryską i Tadeuszem Orłowskim),
– Pierwsze przejście południowo-zachodniej grani Żabiej Lalki (1946, z Różą Drojecką, Zdzisławem Dziędzielewiczem i Tadeuszem Orłowskim),
– Pierwsze wejście klasyczne południowo-wschodnim uskokiem Zadniego Mnicha (1946, z Małgorzatą Serini-Bulską i Tadeuszem Orłowskim),
– Pierwsze wejście południowo-zachodnim żlebem na Białczańską Przełęcz Wyżnią (1946, z Tadeuszem Orłowskim),
– Pierwsze przejście środka północnej ściany Żabiego Szczytu Wyżniego (1946, z Tadeuszem Orłowskim),
– Trzecie przejście lewego filara północno-wschodniej ściany Rumanowego Szczytu (1945, z Tadeuszem Orłowskim).

Matylda Młocka