loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy
TIKKA czyli PETZL DLA KAŻDEGO

OPIS
Taka mała, że mniejsza być już nie może.Czołówka wyposażona jest w opaskę gumową z pełną regulacją. Opaska posiada bardzo przyjemne wykończenie, co sprawia, że noszenie jest bardzo komfortowe. Zamiast tradycyjnej żarówki posiada trzy diody i to jest novum. Zasilana jest trzema bateriami 1,5 V o symbolu AAA lub R03, które znajdują się w tylnej części opakowania. Otwarcie czołówki następuje przez wciśnięcie wystającego nieznacznie zaczepu, przy zamykaniu musimy zwracać uwagę czy zaczepy w dolnej części znajdują się we właściwym miejscu. W pełni zgadzam się z katalogowym opisem mówiącym o parametrach świecenia. Przez pierwszych kilkanaście godzin mamy pełne jasne światło o długości około 10-12 metrów, następnie natężenie świecenia zmniejsza się dając smugę o długości około 5 metrów i zostaje na takim poziomie. Dodatkowo można dokupić czerwone i zielone szkiełka, które zmieniają barwę światła. Szybkę można również wymienić jeśli dotychczasowa zbytnio porysuje się. Czołówka sprzedawana jest z bateriami (waga kompletu- 70 g!!!)

OCENA

Bez wątpienia najmniejsza jaką miałem i widziałem. Bardzo poręczna, w zasadzie naprawdę nie odczuwalna w czasie użytkowania. Warto ją nosić i przechowywać w pokrowcu (istnieją oryginalne) a to ze względu na łatwość rysowania się szkiełka. Nie jest to oświetlenie, które zabrałbym w góry jako podstawowe ale z drugiej strony należy tutaj zastanowić się kto jej używa i w jakim celu. Na turystycznym szlaku może służyć nam w pełni jako podstawowe oświetlenie. W warunkach bardziej ekstremalnych gdzie drogę musimy wyszukiwać z dużym wyprzedzeniem to wolałbym swojego poczciwego ZOOM-a z halogenową żarówką, ale w bardzo wielu wypadkach TIKKA zda swój egzamin na piątkę. Istotnym plusem tego światła jest to, że te trzy zasilające baterie są takie lekkie, że noszenie zapasowych baterii (jeśli chcemy mieć 100% siły światła po 20-tu godzinach] jest zupełnie nieodczuwalne. Czołówka wcale nie przeszkadza gdy śpi się w śpiworze. Zawsze jest pod ręką,. a raczej na czole, a dzięki temu baterie nie są narażone na działanie mrozu. W czasie zimowego marszu założyłem czołówkę na udo, przy swojej lekkości wcale nie zsuwała się w dół a komfort marszu bardzo poprawił się. Do tego celu byłoby lepsze aby opaskę gumową można było rozpiąć jak w niektórych goglach narciarskich.
Czołówka nie posiada regulacji kąta świecenia, w tym celu zamieszczamy ją odpowiednio na czole. Uważam, że dla bardzo wielu użytkowników TIKKA może stanowić oświetlenie podstawowe, dla innych może być bardzo praktycznym pomocnym oświetleniem na biwaku, w domu czy w garażu. Reasumując uważam, że TIKKA to czołówka dla wszystkich, którzy prowadzą aktywny tryb życia.

Dystrybutor: PHU AMC, KRAKÓW, NIWY 21

Materiał ukazał się w magazynie GÓRY, 5 (96) maj 2002 Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci