loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

Steck podczas swojego przejściaNa północnej ścianie Petit Dru (3754m) Ueli Steck i Jonathan Griffith dokonali prawdopodobnie pierwszego klasycznego przejście Voie Lesueur (ED3, M8+, 900m). Niektóre wyciągi panowie pokonali drytoolowo, na koniec wytyczyli również inny wariant na wyjście. Mówiąc o Ueli "Szwajcarska Maszyna" Steck trudno myśleć o czymś innym jak nie o kolejnym ekstremalnym przejściu gdzieś w górach wysokich, oczywiście wszystko okraszone nienagannym stylem.

Jakiś czas temu Steck nawiązał współpracę z brytyjskim fotografem i alpinistą Jonem Griffithem, by dokonać uklasycznienia słynnej Voie Lesueur na północnej ścianie Petit Dru w masywie Mont Blanc. Linia drogi wytyczona przez braci Pierre'a i Henriego Lesueur w 1952 początkowo klasyfikowana była jako ABO (ED3). Pierwszego zimowego przejścia dokonali w 1983 Thierry Renault i Andy Parkin.

Steck i Griffith zabiwakowali u podstawy skały bardzo, by skoro świt ruszyć ku spotkaniu nieznanego. Jako pierwszy wspinanie zaczął Anglik. Pierwszego cruxa pokonał Steck, by drugie trudne miejsce oddać Griffithowi. Kolejne trudne, drytoolowo-mixtowe miejsce zostało przez Szwajcara wycenione na M8+. Później Steck odbił na lewo od oryginalnej linii, by poprowadzić drogę przez przewieszone rampy, które doprowadziły obu wspinaczy przez lodowe tunele do ich miejsca biwakowego. Po zimnej nocy Panowie zeszli bezpiecznie do podstawy przez Północny Kuluar.

"Nigdy wcześniej nie wspinałem się tak instynktownie jak na tej drodze" powiedział Szwajcar "Zrobiliśmy trasę, naprawiając błąd pierwotnych autorów, ale nie mogę powiedzieć czy nasz wariant jest trudniejszy lub łatwiejszy, bo nie wspinałem się tamtymi wyciągami. Zawsze jestem ostrożny przy ocenianiu, bardzo trudno jest rozróżnić trudności, są trudne do zrozumienia, ponieważ za dużo zależy od terenu. Musisz wiedzieć, że ta trasa czasem się przewiesz a czasem jest pionowa z bardzo delikantymi i subtelnymi ruchami. Najważniejsze jest jednak to, że jest to świetna droga!"

Ze swojej strony Griffith powiedział: "Dla mnie najbardziej ekscytujący był sam fakt wspinania się na Północnej Ścianie w samym sercu zimy, która tutaj często jest śmiercionośna dla wspinaczy."

Dla pełnego raportu ze wspinania, a także wielu znakomitych zdjęć warto wejśc na stronę:
www.alpineexposures.com

źródło: www.planetmountain.com

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci