loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Co prawda z regularnie publikowanych relacji o warunkach pogodowych w górach wynika, że zima ciągle nie odpuszcza, ale nie odwracalnie nadchodzi nowe, świeże, kolorowe i pachnące.

Wiosna jest najkrótszą porą roku w Tatrach. Wraz z wydłużającym się dniem turyści z utęsknieniem wyczekują słońca, ciepła, zieleni i oczywiście rozkwitają krokusów w dolinach tatrzańskich.

Podczas, gdy śnieg zaczyna topnieć w dolinach, pojawia się coraz to większa przestrzeń między płatami i już widać szczelnie pozamykane główki krokusów.

{youtube}FX0Z_kqj5m8{/youtube}

Wyżej, zwłaszcza po północnych stronach grani, zalega wciąż sporo białego puchu. Jego pozostałości są śliskie i twarde, co bardzo kontrastuje z ciepłą wizją wiosny z niskich partii gór.

Długimi dolinami spacerują ludzie, czując ten wyjątkowy zapach wiosny. Okres ten to zderzenie dwóch pór roku:
-wiosn- ciepła i zieleni w dolinach,
-zimy- w wyższych partiach Tatr.

Należy być zawsze ostrożnym i pamiętać, że im wyżej, tym wiosna wolniej stawia kroki!

Wiosna jest też najbardziej deszczową porą roku w Tatrach, uznawaną w zasadzie za najgorszą dla turystyki pieszej. Nagromadzony warstwami śnieg topi się, tworząc niebezpieczne szczeliny. Wiosenne roztopy i wzrost opadów powoduje, że do systemu wodnego doprowadzane jest coraz więcej wody. Na dużą skalę uruchamiane zostają procesy, wchodzące w skład jej obiegu, niejako uśpione zimą. Górskie strumienie zmieniają się w rwące potoki, co uniemożliwia przejście wielu szlaków.

Powietrze robi się wilgotne, a to rodzi częste o tej porze roku mgły i opady.

Słaba wówczas widoczność (niejednokrotnie niskie chmury) powoduje wiele wypadków górskich (turyści nie są w stanie zauważyć np. urwisk czy przepaści).

Taki czas (w wyższych partiach warunki ciągle zimowe) często są pułapką dla tych, którzy zaczynają wędrować po wysokogórskich szlakach licząc na to, że podobnie jak w dolinach, w górach będzie ciepło miło, a szlaki suche i bez śniegu.

Kroniki TOPR notują wiele takich wypadków, gdy turyści nieprzygotowani na zimowe warunki panujące jeszcze na niektórych odcinkach szlaków, stają nagle przed dylematem jak bezpiecznie przejść po twardych, stromych, zalegających żleby śniegach zwłaszcza, że nie ma możliwości ich obejścia. Wchodzą na śniegi. Większości, choć z duszą na ramieniu, udaje się przejść. Niektórzy mają jednak mniej szczęścia. Poślizgnięcie, upadek, nagle człowiek nabiera sporej szybkości podczas zsuwania się po śniegu, krótki krzyk, uderzenie w wystające poniżej kamienie. Czasem uda się w nich zatrzymać. Czasem jednak żleb się urywa. Krótki lot w dół... Piargi. Później zapada wieczna cisza...

Gdy chodzi o konkretne miejsca:
- Morskie Oko, które zamarza zwykle w listopadzie, taje w miesiącach od maja do lipca,
- Zadni Staw Gąsienicowy, skuty lodem od września/października, taje od czerwca do sierpnia,

Gruba warstwa lodu przypomina, że zima tak łatwo się nie poddaje i nie odpuszcza.

Obok dłuższych dni, opadów, mgieł, przejaśnień, świeżośc itd., wiosną notuje się także wzrost temperatury. Wiejący wiatr halny, znacznie likwiduje zalegający ciągle śnieg i ogólnie powoduje cieplejsze powietrze.

Towarzyszące ociepleniu skoki ciśnienia nie wychodzą na zdrowie sercowcom.

{youtube}LzDsl3DwmKU{/youtube}

Przyrodnicy nie mają wątpliwości, że zima już odchodzi z tatrzańskiego krajobrazu. Chociaż w wielu miejscach jest jeszcze sporo śniegu, ale już obserwowane są pierwsze oznaki nadciągającej wiosny:
- świstaki nadal chrapią mocno w swoich norkach. Te wyjdą na świat dopiero po 20 kwietnia, choć parkowcy nie wykluczają, że i one w tym roku mogą obudzić się wcześniej, bo wiosna w tym roku w Tatrach zaczęła się wyjątkowo wcześnie.  
- wiadomo na pewno. że obudziły się już pierwsze niedźwiedzie, co oznacza, że wiosna w Tatry już nadchodzi. Pierwsze ich tropy pojawiły się w pobliżu gawr. Wyjątkowo dobra w tym roku aura zachęca je do coraz częstrzego opuszczania zimowego legowiska. Samice z młodymi wychodzą jednak później (dopiero w połowie maja),
-lada moment budzić się będą też kolejne zwierzęta,
-w Dolinie Chochołowskiej już coraz więcej krokusów.

Uwaga! Niedźwiedzie w poszukiwaniu pożywienia w najbliższym czasie mogą schodzić niżej niż zwykle. Zdarzało się, że niedźwiedzica z małymi pojawiała  się w rejonie zakopiańskich Kuźnic szukając dla siebie i dzieci pożywienia. Wybierają się na tatrzańskie szlaki warto o tym pamiętać.

Jednym z głównych uroków wiosny są całe pola pięknych fioletowych i białych krokusów. Krokusy to popularna nazwa Szafranów Spiskich.

Szafran Spiski występuje w Karpatach Zachodnich. W Polsce szafran spiski najliczniej występuje w Tatrach i na Wzniesieniu Gubałowskim. Rośnie także na Pilsku, Wielkiej Raczy (Beskid Żywiecki), Gorcach, w Beskidzie Wyspowym i na Leskowcu (Beskid Mały). Poza górami można go spotkać w okolicach Bochni, Brzeska oraz w Kotlinie Sandomierskiej.

W zasadzie w każdej wiosce można spotkać pola krokusów. W Murzasichlu jest co najmniej kilka takich miejsc, gdzie można spotkać krokusy.

Gdyby jednak udać się w góry to do dyspozycji jest m.in.:
- Polana Rusinowa i Dolina Gąsienicowa (w śladowych ilościach),
- Dolina Chochołowska (słynie z krokusów na wiosnę),
- Polana pod Kopieńcem (miejsce mało znane).

Bartosz Michalak

ŹRÓDŁA:

- Internet.

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci