Chociaż minęły już ponad dwa lat, kiedy zwiedzałem Rumunię, ciągle jednak „żyje” we mnie ten czas i ta podróż. Wcześniej, wiele razy słyszałem od różnych osób, które tam kiedyś były o urokach i pięknie tego kraju. Faktycznie, oglądając zdjęcia, filmy itd., wyglądało to wszystko zachęcająco i ciekawie, jednak rzeczywistość z jaką się tam zetknąłem i fakt, że mogłem to wszystko przeżyć naocznie, poczuć, doświadczyć itd. przeszła moje najśmielsze oczekiwania.

W Rumunii byłem na przełomie listopada i października przez 10 dni na prywatnej „objazdówce” ze znajomymi. Oprócz wielu miejsc, zabytków, kościołów, starówek itd., to co szczególnie urzekło mnie na tym wyjeździe to krajobraz, natura i przyroda tego kraju.

Moldoveanu, źródło- wikipedia, autor- Amorphisman

Generalnie góry, Karpaty stanowią dominującą formę krajobrazu w głównie środkowej Rumunii (stanowią ponad 30% całej powierzchni kraju) po której to podróżowałem. W najwyższych masywach górskich położonych w Karpatach Południowych oraz Górach Kelimeńskich i Rodniańskich w Karpatach Wschodnich znajdują się liczne szczyty przekraczające wysokość 2000 m n.p.m. Znaczna wysokość gór sprawia, że posiadają one cechy rzeźby wysokogórskiej (niewielkie kotły polodowcowe, polodowcowe jeziora górskie, ściany skalne), przypominające wyglądem Tatry Zachodnie, a w środkowej części Gór Fogaraskich rzeźbę wybitnie wysokogórską z nagimi ścianami skalnymi przypominającymi Tatry Wysokie. Na południu Karpaty przechodzą w łagodne wzgórza, a następnie w Równinę Baragan.
Trzy najwyższe szczyty Rumunii to:
-Moldoveanu (2544 m n.p.m.),
-Negoiu (2535 m n.p.m.),
-Vistea Mare (2527 m n.p.m.).
W Karpatach Rumuńskich znajduje się ciekawostka geologiczna- leży tu góra zbudowana z soli. U jej podnóża powstało uzdrowisko wykorzystujące miejscową solankę.

O dziwo jednak, mimo dosyć niskich cen i wspaniałych krajobrazów oraz dostępu do morza, kraj ten nie był dość atrakcyjny gdy chodzi o turystykę. Obecnie (po wstąpieniu Rumunii w 2007 r. do UE) zaczyna się do zmieniać. Przebudowie ulegają różne obiekty użyteczności publicznej ułatwiające przemieszczanie się, podróżowanie.
Zmierzam jednak do tego, że cudowność widoków, czyli górskich, pagórkowatych krajobrazów zalesionych kolorowymi drzewami od jesiennych liści, połacie jesiennej zieleni, trawy, inne rośliny, rześkie i niezmącone smogiem powietrze (w przeciwieństwie do tego znajomego z Zakopanego i świetnie „się prezentującego” chociażby z Upłazu w drodze do Murowańca) oraz wspaniała, słoneczna, dość ciepła, ale i ostra pogoda, pozostaną mi w pamięci na bardzo długo. Nawet wszędobylskie, błąkające się i żebrzące psy wspominam z rozrzewnieniem . ;)

Godna też polecenia wydaje się być droga (asfaltowa i ogólnie uczęszczana) przez przełom Bicaz. Jest to przełom znajdujący się w granicach okręgów Neamt i Harghita. Dnem kanionu, wzdłuż rzeki Bicaz wiedzie droga łącząca Bicaz z Gheorgheni. Sam kanion ma ok. 6 km. długości, a wysokość ścian przekracza 300 m. Jest to miejsce odwiedzane przez turystów, a także popularny rejon uprawiania wspinaczki.
Poza górami i rozległymi widokami warto zobaczyć też:
-Transylwanię,
-Zamek w Branie,
-Pałac Peles,
-Monastyr Putna,
-Zamek w Hundoarze,
-Szosa Transfogarska,
-Monastyr Cozia,
-Monastyr Moldovita,
-Palac Pelisor,
-Cerkiew św. Elefteriusza w Bukareszcie,
-Cytadela Poenari,
-Sighisoara.

Gdzieś tam na szlaku

Reasumując, Rumunia jest pięknym krajem. Można liczyć tu na gościnność i szacunek. Kobiety nadal całuje się w rękę. W wielu miejscach spotkać można mieszkańców w regionalnych strojach, które noszone są nie tylko na potrzeby turystyki, ale dlatego, że folklor jest tam bardzo żywy i otoczony staranną opieką. Rumuni wiedzą, że jest ich skarbem. Są narodem praktycznym, pomysłowym i bezkonfliktowym, Mówi się, że Rumun poradzi sobie w każdej sytuacji. Szczególne znaczenie dla rumuńskiej kultury ma muzyka, żywa i skoczna grana na fujarkach, fletniach, piszczałkach i cymbałkach. Jest ona doskonale wkomponowana w krajobraz rumuńskich miasteczek, opisując ich nastrój. We wrześniu w pierwszą niedzielę w Lesu w okręgu Bistrata-Nasaud odbywa się "Rapsodia Triscasilor"- koncert najsłynniejszych zespołów fujarkowych z okręgu Maramures i Vilcea.

Położony w południowo-wschodniej części Europy kraj posiadający ciekawą przyrodę, warunki do uprawiania sportów oraz interesujące zabytki i miejsca. Do najpiękniejszych rejonów niewątpliwie należy delta Dunaju. Są góry, lasy, morze, zamki, własny folklor, wino. W Rumunii są niewątpliwe atrakcje, ale trzeba ich szukać. Sighisoara jest już trochę znana, podobnie Bran z legendarnym hrabią Drakulą, choć najpewniejszym miejscem jego zamieszkania jest Zamek Poienari– położony w południowej części kraju. Transylwania w ogóle jest jednym z najchętniej odwiedzanych regionów. Nie można tez pominąć Bukaresztu gdzie znajdują się zabytkowe cerkwie i klasztory, wspaniałe budowle, ogrody i parki. Centrum turystyki w Rumunii to Braszew z dobrze zachowaną starówką, licznymi kafejkami i pubami. Rumunia to także świetny kraj dla osób ceniących sobie sporty i aktywny wypoczynek, kraj o ogromnych potencjalnych możliwościach turystycznych, słabo wykorzystanych, z pewnością z braku środków na inwestycje.

Bartosz Michalak

{youtube}_1lgb_kscBI{/youtube}

{youtube}MZ0QSf6veQo{/youtube}

{youtube}_tTnmgg5Fos{/youtube}

Źródła:
-Internet.