loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

W okresie świąteczno-noworocznym tym razem odwiedziłem Karkonosze. Pogoda była wprost wymarzona, stąd oczywistym celem wędrówki stała się Śnieżka.

Pierwsza reakcja po wejściu na szczyt: „matko, ile tu ludzi”. Po chwili zrozumiałem jednak, że owszem, mogę narzekać na fakt, że jest tak tłumnie, ale nie mogę mieć pretensji do ludzi! Każdy ma prawo sobie iść na Śnieżkę albo na nią wjechać i tyle.

Piszę to w kontekście tego, co dzieje się w Tatrach w lipcu i sierpniu. W Tatrach i w Internecie. Tłumy ludzi, korzystając z wakacji i dobrych warunków, jadą do Zakopanego i okupują tatrzańskie szlaki. I natychmiast w Internecie pojawia się nagonka na takich turystów – że oto dzicz przyjechała w góry, że nieodpowiedzialni, że idą w trampkach na Giewont itd.

Autorami owej nagonki są osoby uważające się za znawców gór i, nie wiedzieć czemu, uzurpujące sobie większe prawo do Tatr od innych. A przecież taternik z Zakopanego ma takie samo prawo do tatrzańskich szlaków jak szewc ze Szczecina!

To prawda, że często taki przeciętny turysta jest nieprzygotowany, nie ma odpowiedniego sprzętu itd. Ale trudno – ma do tego prawo. I lepiej go chyba uświadomić, że na Rysy powinno się iść w porządnych górskich butach, niż „hejtować”. Bo to nic nie daje.

No poza tym, że można się dowartościować, podleczyć swoje ego. Cóż, pycha jest zawsze o krok przed upadkiem.

Zimą z kolei szerokim echem odbijają się słynne akcje ratunkowe na drodze do Morskiego Oka. Grupa zaskoczonych turystów nagle stwierdza, że robi się ciemno, zimno, a do domu daleko. I bezwstydnie wykręca numer do wszelkich służb ratunkowych. Cóż, nie wystawiają o sobie najlepszego świadectwa. Skrajna głupota i nieodpowiedzialność, bez dwóch zdań. I rzeczywiście – trudno przejść obok takich wydarzeń obojętnie. Niemniej trzysta komentarzy jeden pod drugim, typu: „lenie śmierdzące z miasta”, „niech idą bezmózgi do Palenicy po kolanach” itd. – to na pewno nie jest rozsądna, dojrzała reakcja.

Zdumiewające, że ludzie mają tak dużą potrzebę krytyki. Pal licho, gdyby była ona konstruktywna. Ale w wielu przypadkach przybiera ona postać klasycznego „hejtu” i z kolei nie wystawia najlepszego świadectwa pasjonatom gór. Można odnieść wrażenie, że niektórzy wręcz czekają na tego typu doniesienia jak te z Morskiego Oka, by móc kogoś zmieszać z błotem.

Mówi się, że góry uczą pokory. A „pokora rodzi olbrzymów”. Pamiętajmy o tym ;)

Jakub Jąder

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci