Właśnie przed chwilą otrzymałem od kolegi z Zakopanego absolutnie pewną acz tak rewelacyjną, że prawie nieprawdopodobną wiadomość. Akcja Chiefa już jest zbędna. Jutro o 12 w południu w restauracji Bigosówka na Głodówce, u znanej wszystkim Gaździny Bigosowej nastąpi spotkanie ministrów spraw zagranicznych RP - Anny Fotygi i Rep. Słowackiej Jana Kubisa wraz z grupami swoich ekspertów, w tym dyrektorów TPN i TANAP. Przewiduje się podpisanie umowy regulującej ruch graniczny w Tatrach. Co między innymi:
a. Nie czekając na Schengen znosi się wszystkie ograniczenia graniczne.
b. Następuje ujednolicenie zasad organizacji ruchu turystycznego i to, uwaga, uwaga, wg. modelu obowiązującego w TPN, a więc koniec z zamknięciem Tatr na okres zimowy, wspinać się będzie wolno każdemu na wyznaczonych przez parki obszarach i to bez aktualnych ograniczeń 0+ to też wspinaczka więc nikt nikomu nie może nakazać wynajmowania przewodnika jak chce wejść na Gierlach czy lodowy,
c. Wznowione zostają wszystkie zlikwidowane po 1939 roku szlaki turystyczne.
d. Powołane zostaje wspólne pogotowie ratunkowe, którego zarząd zostaje powierzony znanym fachowcom z Jurajskiej Grupy GOPR.
e. Mniej przyjemną informacją jest wprowadzenie biletów wstępu do TANAP-u, ale trudno, coś za coś. Ujednolicone też zostają przepisy ubezpieczeniowe, też na wzór słowacki.
f. Wszystkie obiekty prowadzące działalność handlową lub usługową na terenie parków wprowadzą podwójne ceny, w PLN i Sk i honorować będą obydwie waluty.

Dlaczego podpisanie ma nastąpić akurat w Głodówce u Bigosowej. Okazuje się, że obrotna Gaździna od dłuższego czasu prowadziła już negocjację z obydwoma rządami a dojścia do nich ma znakomite. W zamian za swe usługi TPN zwróci jej parking w na Palenicy, którego teren to ojcowizna Gazdziny.

PS.
Z ostatniej chwili:
Służby specjalne obydwóch krajów otrzymały z pewnych źródeł informację, że przewodnicy słowaccy przy wsparciu przewodników polskich zamierzają storpedować podpisanie porozumienia. Będę informował o dalszych informacjach. Wiem jedynie, że ABW nawiązała współpracę z jakimś facetem z Wielkopolski, specem od tropienia mafijnej działalności kół przewodnickich.