Bułgaria – Słoneczne piaski, wczasy last minute, plaża, słońce... takie są pierwsze skojarzenia ludzi i wujka google na temat tego pięknego kraju. Więc co tu robi nasz plan podróży? Tak się skłąda że, Bułgaria to blisko 70 % terenów górzystych, są to piękne pasma górskie od niskich i łagodnych po wyższe o charakterze alpejskim. Prawda jest taka że choć góry są idealnie przygotowane pod turystykę pieszą to są one nadal „dziewicze”.

Rozgległość, ilość atrakcji, różnorodność, ale i mała popularność sprawiają że na szlaku możemy przez cały dzień nie spotkać innego turysty. Taka sytuacja idealnie nam odpowiada, jako osoby o zbyt dużych pokładach energii mamy zamiar maszerować, biegać, jeździć rowerami, wspinać się i pływać gdzie się da. Mamy za sobą nie jedną wyprawę w Polskie góry i zdobywanie szczytów rowerem a następnie biegiem.

Przygoda w kraju Traków - Bułgaria Trip 2015

Przygoda w kraju Traków - Bułgaria Trip 2015

Pierwszym etapem naszej wyprawy jest pasmo gór Riła, które położone jest w południwo- zachodniej części Bułgarii. Jest najwyższym masywem górskim na półwyspie bałkańskim - jej najwyższy szczyt to Musała wznosząca się na 2925 m n.p.m. Nazwa „Riła” pochodzi prawdopodobnie z języka trackiego i oznacza „górę pełną wody”.

Kolejne pasmo górskie, które chcemy przejść to Pirin, oddzielone od Riły przełęczą Predeł. Najwyższy szczyt tego pasma to Wichren 2914 m n.p.m. Nazwa gór pochodzi od Peruna, najwyższego bóstwa panteonu słowiańskiego, boga grzmotów i piorunów. Wśród spotykanych tu zwierząt są wilki i niedźwiedzie.

Ostatnie pasmo, które mamy zamiar pokonać to Rodopy. Ze względu na swoją budowę, nadają się one do jazdy rowerami więc w ten sposób planujemy pokonać większą ich część. Jest to rodzima kraina Orfeusza oddzielona od Pirinu i Riły doliną Jadenicy, przełęczą Awramowa i doliną Dreszenca i Mesty. Znajdują się tu źródła wód mineralnych, złoża rud metali, liczne jaskinie i Diabelski Most...

Pewnie zastanawiacie się jaki w ogóle jest cel tej wyprawy? Zdobycie najwyższego szczytu? Wyznaczenie nowej trasy? Eksploracja najgłębszych jaskiń? A może, jak najszybsze pokonanie trasy? Nic z tych rzeczy! Dla nas celem jest sama droga. To w niej odnajdujemy to co daje radość i poczucie szczęścia. Gdy pozbędziemy się celu, to zaczynamy dostrzegać otaczające nas piękno.

A więc do rzeczy:
Planujemy przylecieć do Sofii prosto z Berlina, we wrześniu tego roku mniej więcej 09.09.2015 r. o godzinie 13.00 bułgarskimi liniami lotniczymi. Następnie na miejscu planujemy zakwaterować się w hotelu i spędzić w stolicy dwa dni robiąc najpotrzebniejsze zakupy i przepakowując sprzęt.

W piątek, wyruszymy do miejscowości Panichishte, skąd wyciągiem dotrzemy na wysokość 2176 m n.p.m. do kompleksu Siedmiu Jezior Rilskich. Tego dnia planujemy, zwiedzić kilka z tych jezior, wskakując do ich lodowatej wody i przepływając je. Na koniec dnia nocleg w schronisku by o świcie móc wyruszyć w dalszą podróż.

Sobota to wymarsz z Siedmiu Jezior przez przełęcz Razdeła do Monastyru Rilskiego. Trasa ta ma 20 km i planowany czas przejścia to 8 godzin. Docieramy do Klasztoru gdzie planujemy nocleg.

Niedziela to zwiedzanie Klasztoru i jego okolic. Czas odpoczynku i regeneracji.

W poniedziałek rano wyruszamy do Rybnych Jezior, wchodząc na wysokość 2250 m n.p.m. Po drodze przejdziemy przez przełęcz Kobylino Branishte, oraz zdobędziemy szczyt Wodni Wrych (2683). Czas przejścia 8-9 godzin a odległość ok 21 km. Jeżeli starczy nam sił i chęci zwiedzimy polodowcowe jezioro o nazwie Smradlivo ezero.

We wtorek w schodzie słońca wyruszymy na przełęcz Gorni Kuki (2375) i dojdziemy do schroniska Semkovo, które jest również kurortem wypoczynkowym, w którym planujemy nocleg. Trasa ta zajmie nam ok 6-7 godzin i pokonamy w tym czasie 12,5 km.

W środę przetransportujemy się do sąsiedniego pasma górskiego, jakim jest Pirin, a konkretnie do miasta Razlog, w którym odpoczniemy i przenocujemy.

W czwartek rozpoczniemy wędrówkę do schroniska Jaworow (1740) co zajmie nam około 4 godzin. W tym czasie pokonamy 11.5 km szlaku i blisko kilometr przewyższeń.

Piątek to przemarsz ze schroniska Jaworow przez schron Koncheto, aż do najwyższego sczytu tego pasma – Wichren (2914). Następnie zejdziemy niżej do schroniska o tej samej nazwie i tam przenocujemy. Czas przejścia to ok 9 godzin i 11 km trasy.

W Sobotę rano wyruszamy ze schroniska Wichren do schronu Tewno Ezero (2512) gdzie podziwiamy piękne jezioro o tej samej nazwie. Stamtąd zaczynamy schodzić w kierunku schroniska Pirin (1640). Gdzie planujemy nocleg. Całość tej trasy powinna nam zająć ok 8 godzin i pokonamy
19.5 km.

Niedziela to wymarsz ze schroniska Pirin przez Monastyr Rozenski do najmniejszego miasta w Bułgarii jakim jest Melnik. Warto wspomnieć iż wznoszą się tutaj tak zwane „Piramidy Melnickie”, czyli skały z piaskowców o charakterystycznym kształcie. Melnik jest też słynny z produkcji wina, dlatego też planujemy spędzić tu następny dzień na odpoczynek.

Wtorek rano wyruszamy w kolejne pasmo górskie – Rodopy, gdzie rozpoczniemy ostatni etap naszej przygody. Ze względu na ukształtowanie terenu i znaczne odległości między atrakcjami, planujemy się przesiąść na rowery, którymi będziemy się poruszać przez kolejne dni. Wpierw dojeżdżamy do wioski Yagodina, gdzie mamy nocleg.

W środę rano wyruszamy na Diabelski most. Legenda głosi, że to diabeł pomógł zbudować ten most pod warunkiem, że młody architekt umieści podobiznę diabła w moście tak by była ona widoczna i niewidoczna jednocześnie. Czy tak się udało zobaczymy na własne oczy, ale zdjęcia w internecie świadczą o tym, że może być to prawda. Następnie podziwiamy tamtejszy wodospad i kierujemy się do jaskini Yagodinska peshtera. Jaskinia ma 10 km długości, jest 5-poziomowa, z labiryntem i przepaściami. Po zwiedzaniu jej wnętrza wracamy do wioski Yagodina.

Czwartek – jedziemy rowerami do miasta Trigrad, skąd po zakwaterowaniu w bazie noclegowej, ruszamy na zwiedzanie jaskini Diabelski Gardło gdzie wg mitologii Orfeusz schodził do Hadesu po swoją Eurydykę, w jaskini tej znajduje się najwyższy wodospad podziemny na Połwyspie Bałkańskim. W okolicach podziwiamy fenomen skalny jakim jest Trigradsko Jdrelo.

W piątek po południu wyruszamy do Sofii skąd w niedzielę wylecimy do Berlina.

Może ta wyprawa wyda się dla wielu ciężka i trudna do wykonania, ale dla nas jest to wyzwanie, które jesteśmy w stanie udźwignąć. Żeby was o tym przekonać to w kilku zdaniach przedstawimy uczestników wyprawy.

Victoria Grachev 06,10,1984 – „A man can be destroyed, but not defeated”.
Zrodzona z pasji i miłości, która nie znała granic. Jej tata pochodzi z Bułgarii a mama ze Szczecina. To tutaj w Szczecinie, tak daleko od jakichkolwiek gór, kiełkowała miłość do nich i pasja podróżowania.

Spędziła miesiąc w Azji poznając Kambodżę, Laos, Tajlandię, odwiedziła Nepal i spędziła tam kolejny miesiąc, robiąc trekking wokół Anapurny. Przemierzyła wiele kilometrów na górskich szlakach w Polsce i Bułgarii.

O jej niezłomności i sile charakteru świadczą liczne ultramaratony w górach, ukończenie biegu ze Szczecina do Kołobrzegu 147km, wzięcie udziału w zawodach „Zamieć – ultramaraton 24h na Skrzyczne”

Viki jest osobą, która zawsze realizuje swoje cele i nigdy się nie ogranicza. W 2014 wstąpiła do Ochotniczej Straży Pożarnej i jako strażaczka zdobyła vicemistrzostwo polski w Maratonie. Ukończyła kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, co daje jej możliwość pomagania poszkodowanym np. podczas góskich wypraw. Jako osoba pełna życia, zawsze stara się robić wiele rzeczy i smakować wszystkiego co nie poznane.

Victoria jest też skoczkiem spadochronowym, jeździ konno, pływa na wakebordzie wspina się na ściankach, uprawia triathlon i robi wiele innych niesamowitych rzeczy.

Jej cele przed wyprawą to pobicie swojego czasu na ultramaratonie Szczecin Kołobrzeg, bieg 7 szczytów na 240km oraz uzyskanie tytułu Ironmana podczas zawodów triathlonowych.

Ryszard Kral 16,04,1988 - „Ból nie istnieje! On jest tylko w Twojej głowie, kontroluj go, zniszcz go i idź dalej”

Przepłynąć 3.8 km, przejechać rowerem 180 km i przebiec 42.195 m, to plan do zrealizowania w mniej niż 16 h by uzyskać tytuł IRONMANa – człowieka z żelaza. Wiele godzin treningu, długi okres poświęcony na przygotowania i na dwa miesiące przed zawodami wypadek... złamana ręka i gips do łokcia.

Koniec marzenia o zostaniu Ironmanem... ale kto powiedział że z gipsem nie można startować. 07.09.2014 roku o 6 rano wchodzi do wody by po 15 godzinach zostać człowiekiem z żelaza. Jako jedyny do tej pory kończąc ten morderczy dystans ze złamaną ręką włożoną w gips.

Już samo to osiągnięcie świadczy o cechach charakteru i sile Ryśka. Ma na swoim koncie
wiele ultramartonów górskich, kilka triathlonów, tytuł ratownika, i skoczka spadochronowego.
Przed wyprawą ma zamiar ukończyć z jak najlepszym czasem zawody „Szczecin – Kołobrzeg 147 km” i ukończyć bieg Siedmiu Szczytów na dystansie 240 km.

To co opisaliśmy to tylko niewielka część naszych dokonań. Mamy wiele cech wspólnych, ale jedna góruje ponad innymi – to zdroworozsądkowe dążenie do wyznaczonych celów i ich osiąganie.

Pomóżcie nam spełnić nasz kolejny cel, nasze marzenie jakim jest podróż przez Bułgarskie góry!

Jeżeli chodzi o kosztorys to wygląda on mniej więcej tak:

Podróż ze Szczecina do Sofii przez Berlin i z powrotem - 1800 zł za dwie osoby + rowery

Cztery noclegi w Sofii dla dwóch osób - 400 zł

Dwa noclegi w Yagodina – 200 zł

Jeden nocleg w Trigrad – 100 zł

Dwa noclegi w Melnik – 200 zł

Dwa noclegi w Klasztorze Rilskim – 200 zł

Jeden nocleg w Schronisko Rilskie ezera – 150 zł

Jeden nocleg w Rybne Jeziora – 60 zł

Jeden nocleg w Hotelu w Semkovo – 100 zł

Jeden nocleg w Razlog – 100 zł

Jeden nocleg w Jaworow – 60 zł

Jeden nocleg w Wichren – 60 zł

Jeden nocleg w Pirin – 60 zł

Opłata za wejście do jaskiń, wypożyczenie pontonów w jaskiniach, rafting i inne atrakcje – 1000 zł

Wyżywienie na dwie osoby 100 zł x 19 dni = 1900 zł

Transport rowerów z Sofii do Melnik – 200 zł

Transport z Sofii do Panichishte i z Trigrad do Sofii – 300 zł

Pozostałą kwotę przeznaczymy na uzupełnienie sprzętu.
Wszystkie ceny są podane orientacyjnie i mogą ulec zmianie.