„Kolosy”, bo właśnie pod taką nazwą wszyscy kojarzą tę imprezę, odbyły się już po raz dwudziesty. Zatem Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów obchodziły swój jubileusz. Kolosy, to nazwa polskich nagród za dokonania eksploracyjne przyznawanych corocznie, począwszy od marca 2000 roku. W Gdyni, bo właśnie tam odbywa się impreza, nie zabrakło w tym roku również redakcji Portalu Górskiego.
Nie jest przesadą stwierdzenie, że Kolosy to największa w Europie impreza podróżnicza. Jej organizatorami są Urząd Miasta Gdynia i agencja MART z Krakowa. Impreza trwa przez trzy dni (w tym roku od 9 do 11 marca), podczas których od rana do wieczora w hali Gdynia Arena, mogącej pomieścić cztery tysiące widzów, odbywają się prezentacje (relacje, pokazy zdjęć oraz filmów) najciekawszych podróżniczych dokonań minionego roku. I rzeczywiście wydarzenie przyciąga co roku tłumy. Nie inaczej było i tym razem.
Festiwalowy charakter imprezy zapewniają poza prelekcjami i pokazami filmów również wystawy zdjęć, seminaria tematyczne, spotkania z autorami książek w mniejszej auli, a także targi ze stoiskami producentów outdoorowych i wydawnictw prasowych oraz literackich.
fot. Maurycy Śmierzchalski
Od piątku do niedzieli uczestnicy mogli na terenie hali oglądać prace prezentowane w ramach wystawy FotoGlob oraz fotograficzną retrospektywę 20 lat Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów. Prezentacjom w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym Gdynia towarzyszyła wystawa zdjęć Macieja Jawornickiego pt. Szkoła na pustyni.
Kolosy, to również długaśne kolejki do wejścia. Dla tych, którym nie udało się wejść na czas, organizatorzy przygotowali zewnętrzny telebim i nagłośnienie, które rekompensowały brak możliwości wejścia na halę, na wymarzoną prezentację.
Organizatorzy nie zapomnieli o najmłodszych uczestnikach imprezy. Specjalnie dla nich przygotowano spotkanie przeprowadzone przez Centrum Nauki EXPERYMENT w Gdyni oraz warsztaty podróżniczo-teatralne
Punktem kulminacyjnym była oczywiście niedzielna gala wręczenia Kolosów za rok 2017. Nagrody otrzymali:
Anna Czerwińska (Super Kolos) - za całokształt dokonań dla wybitnej himalaistki, zdobywczyni sześciu ośmiotysięczników i pierwszej Polki, która osiągnęła Koronę Ziemi.
Aleksander Doba (Wyczyn roku) - za trzecią kajakową wyprawę przez ocean, podczas której przepłynął północny Atlantyk z wybrzeża Stanów Zjednoczonych do Francji.
Norbert Pokorski i Marek Połchowski (Podróże) - za eksplorację trudnodostępnych rejonów Grenlandii.
Marek Raganowicz (Alpinizm) - za świetne stylowo, samotne wytyczenie dwóch nowych dróg „MatraMandala” i „Secret of Silence” na Ziemi Baffina. Alpinista spędził na pionowych, arktycznych urwiskach 30 dni, wykazując się nieprawdopodobną wytrzymałością na ekstremalne warunki i umiejętnością wyszukiwania nowych logicznych linii.
Speleoclub Wrocław (Eksploracja jaskiń) - za eksplorację jaskiń w górach Picos de Europa. W jej efekcie osiągnięto deniwelację 957 m w jaskini Sistema Cemba Vieya, dzięki czemu stała się ona najgłębszą spośród wszystkich jaskiń eksplorowanych przez polskie wyprawy w tych górach.
Henryk Widera (Nagroda specjalna) - za wspaniałą postawę, imponującą wytrwałość oraz konsekwencję w realizowaniu żeglarskiej pasji dla człowieka niezwykłego, którego niezależność, umiłowanie wolności oraz odwaga, by żyć w zgodzie z samym sobą, budzą głęboki podziw i stanowią wzór do naśladowania.
Tomasz Owsiany (Nagroda im. Andrzeja Zawady) - na realizację wyprawy „Do wnętrza Gujany Francuskiej”.
Lech Flaczyński (Nagroda Wiecznie Młodzi) - na realizację wyprawy na Makalu.
Dominika Mizerska (Grand Prix wystawy Fotoglob) - za zdjęcie „Wyjście z cienia”.
Krzysztof Story (Nagroda Dziennikarzy) - za realizację projektu „#ZaDrzwiami: Polska pod jednym adresem”.
Artur Filipczak (Nagrody Publiczności) - najlepsze zdjęcie wystawy FotoGlob za zdjęcie „Niebiańskie poletko”.
fot. Maurycy Śmierzchalski
Tak oto jubileuszowe Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów przeszły do historii. Impreza zdecydowanie ma swój wyjątkowy klimat. I nie jest to związane z faktem, że jak większość tego typu festiwali nie odbywa się na południu Polski. Na kolosowych spotkaniach można poczuć ducha przygody, szczególnie, gdy zwróci się uwagę na twarze kilku tysięcy zgromadzonych ludzi, którzy w pełnym skupieniu spoglądają w kierunku ogromnego ekranu, słuchając opowieści prelegenta. To robi wrażenie. Kolejna impreza już w przyszłym roku w Gdyni.
Bartek Andrzejewski
źr. kolosy.pl