Za nami pierwszy tydzień września. Miała być piękna pogoda, a prawie codziennie wieczorem lało i grzmiało. Tatry odwiedziło, zwłaszcza w weekend sporo turystów. Prawie codziennie ratownicy wyruszali z pomocą. Na szczęście obyło się bez poważniejszych wypadków.

Dolina Chochołowska, fot: topr.pl

Dolina Chochołowska, fot: topr.pl

Wtorek, 2.09

O godz. 10.20 do TOPR-u zadzwonił turysta informując, że schodzi z Zawratu do Stawów. Skręcił nogę i nie może dalej iść. Ze względu na zalegające chmury nie można było użyć śmigłowca. Z pomocą pospieszył ratownik pełniący dyżur w Stawach. Po zaopatrzeniu doprowadził mężczyznę do schroniska. Z Centrali zaś wyruszyła grupa ratowników, aby pomóc w transporcie. Turystę sprowadzono do dolnej stacji wyciągu towarowego, dalej quadem zwieziono na Wodogrzmoty i samochodem przetransportowano do szpitala.

Środa, 3.09

O godz. 14.20 powiadomiono TOPR, że w rejonie Litworowego Stawu w wyniku upadku 36-letnia mieszkanka Warszawy doznała bolesnej kontuzji nogi uniemożliwiającej dalsze samodzielneschodzenie. Z pomocą pospieszyła 5-osobowa ekipa ratowników. Po zaopatrzeniu ranną zniesiono w noszach do Murowańca i dalej samochodem przewieziono do szpitala.

Czwartek, 4.09

Po godz. 13 podczas spaceru w Dolinie Strążyskiej 68-letnia turystka z Gowidlina doznała kontuzji nogi. Po udzieleniu pierwszej pomocy została przewieziona do szpitala.
Po godz. 15 z Hali Gąsienicowej przetransportowano do szpitala 31-letniego turystę ze Zgierza, który upadając doznał bolesnej kontuzji stawu skokowego.

Piątek, 5.09

O godz. 14.48 powiadomiono Centralę TOPR-u, że w rejonie Buli pod Rysami znajduje się turystka, która upadając doznała bolesnej kontuzji stawu skokowego, uniemożliwiającej dalsze samodzielne zejście. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu oczekującej na pomoc turystki. Po zaopatrzeniu i ubraniu uprzęży ewakuacyjnej ranna 64-letnia turystka z Witowa-Kolonii została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca, który wziął kurs na Pięć Stawów, gdzie na transport oczekiwał 62-letni turysta z Austrii, który upadając doznał bolesnej kontuzji barku. O godz. 15.40 rannych przekazano do szpitala.
W tym czasie druga ekipa ratowników z Dol. Kondratowej do szpitala przewiozła 68-letniego turystę z USA, który podczas zejścia z Przeł. pod Kopą Kondracką, upadł doznając ran głowy i ręki.
Po godz. 16 z Przeł.  pod Kopą Kondracką przetransportowano śmigłowcem do szpitala 69-letnią turystkę z Gniezna, która w wyniku poślizgnięcia i upadku doznała bolesnego urazu nogi.

Sobota, 6.09

Po godz. 12 ze szlaku z Krzyżnego do Stawów, przetransportowano śmigłowcem do szpitala 61-letniego turystę z Wrocławia, który tak osłabł, że nie był w stanie kontynuować zejścia.
Po godz. 16 z Dol. Roztoki przewieziono quadem na Wodogrzmoty i dalej, samochodem, do szpitala 22-letniego wrocławianina, który w wyniku upadku doznał bolesnej kontuzji nogi.  W tym samym czasie ze szlaku pomiędzy Kępą a M. Okiem przetransportowano śmigłowcem do szpitala 10-letnią mieszkankę Zakopanego, która w wyniku upadku doznała bolesnej kontuzji nogi.

Niedziela, 7.09

Po godz. 14 z rejonu Kuźnic przewieziono do szpitala 63-letnią turystkę z Warszawy, która upadając doznała ran głowy , urazu nogi i mocnych potłuczeń.
Po godz. 16ze szlaku pomiędzy Kępą a Morskim Okiem przetransportowano śmigłowcem do szpitala 20-letnią turystę ze Stopnicy, która w wyniku upadku doznała bolesnej kontuzji nogi.
Nie ma dobrych pogodowych wieści dla turystów, którzy w tym i na początku przyszłego tygodnia zamierzają wędrować po Tatrach. Ma być deszczowo i burzowo. Okresowo opady maja być intensywne. Przed wyruszeniem w góry radzimy  zapoznać się z aktualną prognoza pogody, aby nie być zaskoczonym przez opady i burze.

Adam Marasek

źródło: topr.pl