Pomysł o napisaniu tego artykułu wziął się z moich częstych wizyt na Słowacji ostatnimi czasy i w pewnym sensie „podziwu” dla słowackiej myśli technicznej, która kiedyś stworzyła taką niby prostą rzecz jak elektriczka, która w sposób fenomenalny odciąża ruch, ułatwia przemieszczanie się po okolicy, a także nie jest ekologicznie szkodliwa.

Zwykle nazywana jest „elektriczką” (słow. električka– tramwaj) i łączy wszystkie osady i osiedla wchodzące w skład miasta Wysokie Tatry dzięki czemu stanowi doskonałą alternatywę dla podróżowania samochodem, piechotą czy autobusem.

Elektriczka

Elektriczka- Fotoblog april.flog.pl

Doprecyzowując, Tatrzańskie Koleje Elektryczne to dwie linie kolei słowackich obsługujących połączenia u podnóża Tatr Wysokich:
-pierwsza z nich kursuje na trasie Poprad – Stary Smokowiec – Szczyrbskie Jezioro,
-druga zaś, krótsza, położona została na linii Stary Smokowiec – Tatrzańska Łomnica.

Linie te stanowią oficjalnie część państwowej kolei słowackiej i oznaczone są właściwymi numerami– odpowiednio 183 i 184. W szerokim tego wyrażenia znaczeniu, do tatrzańskich kolei elektrycznych zalicza się również kolej zębatą ze Szczyrby do Szczyrbskiego Jeziora I kolejkę na Hrebienok.

Elektriczka łączy większość turystycznych i uzdrowiskowych osad miasta Wysokie Tatry (w wielu miejscach biegnie równolegle do samochodowej Drogi Wolności).

Niewątpliwie, pierwsze powstające na Podtatrzu koleje doprowadziły do zapoczątkowania ruchu turystycznego na tym terenie. Po stronie galicyjskiej (obecnie polskiej) była to linia Chabówka – Zakopane- uruchomiona w 1899 roku. Po stronie węgierskiej zaś (obecnie słowackiej) pierwszymi połączeniami kolejowymi były:
-kolej Koszycko-Bogumińska, która dotarła do Popradu 6 grudnia 1871 roku,
-linia Poprad – Kieżmark, uruchomiona 18 grudnia 1889 i przedłużona w 1895 do Podolińca.

Elektriczka

Elektriczka zimą, kolumber.pl

W tym samym roku, 1 września 1895 otwarta została linia do Tatrzańskiej Łomnicy. W roku 1896 zlecono budowę kolei zębatej Szczyrba – Szczyrbskie Jezioro. W 1904 roku połączenie ze Smokowcem zabezpieczały zaprzęgi końskie; i omnibusy, a od 2 sierpnia 1904 nawet trolejbusy. Te jednak okazały się niewystarczające, a popradzcy przedsiębiorcy Vincent Matejka i Viliam Krieger, z których inicjatywy trolejbus uruchomiono, podjęli decyzję o budowie toru, który łączyłby Poprad i Stary Smokowiec. Jak się jednak okazało, inwestycja przerosła możliwości wspólników. W związku z tym inwestycją zajęła się budapeszteńska firma Phoebus, która doprowadziła prace do końca. Tory z Popradu do tatrzańskich uzdrowisk ułożono w latach 1906–1907, a uroczyste otwarcie linii z Popradu do Starego Smokowca miało miejsce 20 grudnia 1908 roku.  Trzy dni wcześniej– 17 grudnia 1908 roku– oddano do użytku kolejkę na Siodełko (Hrebienok). Niemalże dokładnie trzy lata później otwarto kolejne odcinki, od Smokowca do Tatrzańskiej Łomnicy oraz od Smokowca do Tatrzańskiej Polanki. Wreszcie, 13 sierpnia 1912, uruchomiona została linia do Szczyrbskiego Jeziora.

Prócz pasażerów pociągi woziły również cegły, cement i inne towary. Dzięki dobrej kondycji dotychczasowych połączeń, planowano dalszą rozbudowę sieci. W planach znajdowała się między innymi linia ze Szczyrbskiego Jeziora do Liptowskiego Gródka, a także z Tatrzańskiej Łomnicy do Tatrzańskiej Kotliny, a nawet dalej na stronę polską. Do realizacji tych pomysłów jednak nie doszło z powodu wybuchu wojny 1914 roku. Na przełomie lat 1910–19 i lat 20. własność nad koleją przechodziła z rąk do rąk, by ostatecznie trafić do angielsko-węgierskiego banku Aegisz z siedzibą w Budapeszcie. W latach 30. zmieniono odbiorniki prądu używane przez pociągi i zamontowano popularne pantografy. W 1948 roku koleje tatrzańskie zostały znacjonalizowane, później przez ponad czterdzieści lat pozostawały własnością Czechosłowackich Kolei Państwowych. Od 1992 roku nadzór sprawują Koleje Republiki Słowackiej.

Obecnie, ostatnia renowacja miała miejsce na przełomie wieków i rozpoczęto też wówczas  wymianę podstarzałych wagonów.
Częste kursy, zarówno w bardzo wczesnych, a także bardzo późnych godzinach jak i przebieg trasy pozwalają zaplanować każdą wycieczkę bez obaw o możliwość powrotu do kwatery.

Ceny są dość przystępne- od kilkudziesięciu euro centów do kilku euro w jedną stronę. Bilety można kupić na stacjach kolejki, w biurach informacji turystycznej oraz u autoryzowanych partnerów słowackich kolei.

Najważniejszą zaletą TEŻ (Tatranska Elektirczna Żeleźnica) jest stały rozkład jazdy. Czas przejazdu na trasie Poprad – Stary Smokowiec trwa około 15 minut, na trasie Stary Smokowiec – Szczyrbskie Jezioro około 45 minut. Łączny czas jazdy z Popradu do Szczyrbskiedo Jeziora wynosi nie więcej niż 1 godzinę 15 minut. Różnica ta wynika z faktu, że kolejki mijają się na poszczególnych stacjach, bowiem kolej jest jednotorowa, a ponadto w Starym Smokowcu znajduję się węzeł kolejki, możliwość przesiadki w dowolnym kierunku (Poprad, Tatrzańska Łomnica, Szczyrbskie Jezioro) stąd tutaj zawsze postój trwa dłużej.

Kolejny atut, to możliwość zaplanowania wyjścia na szlak z dowolnego wręcz miejsca, bowiem przystanki kolejki znajdują się w większości węzłów szlaków turystycznych.

Można tak dopasować przebieg trasy, że wyjście i powrót odbywa się z tego samego miejsca np. ze Szczyrbskiego Jeziora mamy możliwość zdobycia takich szczytów jak Krywań, Rysy czy Koprowski Szczyt.

Można przykładowo wyjść ze Szczyrbskiego Jeziora, a zejść w Starym Smokowcu by przejść Tatrzańską Magistralą ze Szczyrbskiego Jeziora przez Popradzki Staw, Przełęcz pod Osterwą, dalej przez Dolinę Velicką aż na Hrebienok (Siodełko) i do Starego Smokowca.

Można ze Starego Smokowca dojechać do Tatrzańskiej Łomnicy, skąd zdobyć (wjechać) na Łomnicę po czym od Łomnickiego Stawu (Sklnate Pleso) przejść, (wrócić) Tatrzańską Magistralą na Hrebienok (Siodełko) i zejść do Starego Smokowca.

Kombinacji tego rodzaju jest całe mnóstwo. Najważniejsze jednak jest to, że dysponując rozkładem jazdy kolejki możemy śmiało planować wyjście i powrót bez obawy o środek lokomocji. Kolejka zawsze nas dowiezie.

Wśród licznych jej atutów jest i ten, że nie musimy tracić pieniędzy na parkingi, których nie brakuje, ale wszystkie są płatne i do tego zmuszają nas do powrotu w to samo miejsce.

Dla smakoszy złotego napoju (piwa) nic nie stoi na przeszkodzie aby po zdobyciu szczytu, zaliczeniu trasy uczcić swój wyczyn jednym małym kufelkiem bez obawy o trzeźwość za kółkiem samochodu. Tu jednak mała uwaga, przed wyruszeniem w podróż koniecznie odwiedzić WC, bo w kolejce nie ma tego przybytku.

Wielkim atutem podróżowania TEŻ są niesamowite wrażenia w postaci panoram z jednej strony i widoków na poszczególne szczyty z drugiej.

Niestety, ale kolejka jeździ tylko wokół Tatr Wysokich. Na zachód od Szczyrbskiego Jeziora jesteśmy zdani na autobusy (SAD- odpowiednik polskiego PKS), które poza sezonem kursują czasami np. tylko do popołudnia. Warto więc upewnić się, o której odjeżdża ostatni autobus z planowanego końca trasy. Rozkłady jazdy znajdujące się na przystankach SAD mają tę zaletę, że są na nich wypisane wszystkie odjazdy ze wszystkich przystanków na danej trasie.

Natomiast wszelkich szczegółowych informacji na temat rozkładu połączeń TEŻ i cen biletów należy szukać pod adresem http://www.zsr.sk (strona obsługiwana w języku słowackim, angielskim i niemieckim) lub http://www.slovakrail.sk (strona w języku słowackim i angielskim).

{youtube}i_EigJ1GrMA{/youtube}

Źródła:
-Internet.

Bartosz Michalak