W dniach 11-13 września w Krynicy już po raz 6 został zorganizowany PZU Festiwal Biegowy. Spokojne na co dzień uzdrowisko zamieniło się na parę dni w prawdziwą biegową wioskę. Na ulicach widać było maszerujących zawodników z odebranymi pakietami startowymi. Co chwile ktoś się rozgrzewał przed startem, albo właśnie wypoczywał po przebiegnięciu mety. Działo się naprawdę dużo, od godzin porannych do późnego wieczora.

W ciągu trzech dni zawodnicy mieli do wyboru aż 21 biegów, zarówno po asfalcie jak i po górach, krótkich na kilkaset metrów i ultra długich jak Bieg 7 Dolin na 100km. Miłośnicy biegów alpejskich też znaleźli coś dla siebie - bieg na Jaworzynę. Dla biegaczy którzy potrzebują silnych wrażeń odbył się Iron Run czyli 3 dni, 8 biegów i prawie 140km w nogach. Również amatorzy nordic – walking mieli swoje zawody. Nie zapomniano również o atrakcjach dla dzieci. Dużą popularnością jak co roku cieszył się bieg na 10km tzw. ‘Życiowa Dziesiątka’. Ze względu na szybka trasę, która wiedzie delikatnie w dół sprzyja pokonywaniu własnych rekordów.

Bieg 7 Dolin - podium, fot. salomonrunning.pl

Bieg 7 Dolin - podium, fot. salomonrunning.pl

Dla biegaczy oraz wszystkich tych, którzy chcieli poszerzyć swoją wiedzę w zakresie treningu, diety, fizjologii czy posłuchać ciekawych historii biegowych, przygotowano także ofertę darmowych prelekcji i wykładów. Przez całe trze dni był otwarty namiot expo, gdzie można było obejrzeć i zakupić produkty przeróżnych marek. A wieczorem obejrzeć dekorację zwycięzców oraz posłuchać koncertów.

W czasie festiwalu odbył się Bieg 7 Dolin – ultramaraton na dystansie 100km, który wyłonił Mistrzów Polski na tym dystansie. Na starcie stanęło kilkaset biegaczy. Zawodnicy mieli do pokonania ok. 4500m przewyższenia. To szybka trasa i bardzo biegowa z kilkoma naprawdę mocnymi podbiegami. Tegorocznymi zwycięzcami zostali Ewa Majer, która rok temu zeszła z trasy oraz Marcin Świerc, który obronił tytuł mistrzowski.

Wśród pań zapowiadała się ciekawa rywalizacja pomiędzy Magdaleną Łączak (wygrała B7D w 2014r.) a Ewą Majer. Niestety Magda na ok. 34km w Rytrze, zdecydowała się zejść z trasy. Skręcona kostka 2 tygodnie przed zawodami uniemożliwiła jej walkę o zwycięstwo. Natomiast zawodniczka z Dobczyc biegła jak burza. Ukończyła zawody na trzecim miejscu open, ustanawiając także fenomenalny kobiecy rekord trasy 9:41:52. Takiego wyniku nie powstydziłoby się wielu mężczyzn. Druga zawodniczka – Dominika Stelmach przybiegła na metę z prawie 1,5h stratą.

Marcin Świerc na mecie, fot. Basia Nowak

Marcin Świerc na mecie, fot. Basia Nowak

U panów czołówka uformowała się już na samym początku. Faworyt nie zawiódł. Marcin Świerc na każdym punkcie kontrolnym sukcesywnie powiększał swoją przewagę nad pozostałymi zawodnikami, pokazując po raz kolejny, że nie ma sobie równych. Na metę przybiegł z czasem 9:11:16. Na starcie zabrakło Bartosza Gorczycy – głównego rywala Marcina. Bartek w tym roku postanowił wystartować w Koral Maratonie gdzie z czasem 2:39:53 zajął 3 miejsce.

WYNIKI – BIEG 7 DOLIN 100km (MP):

Kobiety:

1. Ewa Majer /Norafsport/ 09: 41:52
2. Dominika Stelmach 11:13:39
3. Agnieszka Malinowska /Entre.pl Team/ 12:30:51

Mężczyźni:

1. Marcin Świerc /Salomon Suunto Team/ 09: 11:16
2. Miklos Kiss /Salomon Hungary/ 09:29:38
3. Evgenii Glyva 09:48:16

Basia Nowak