W miniony weekend 26-27 września odbył się po raz pierwszy w Polsce Festiwal Biegów Alpejskich. Takich zawodów jeszcze nie było. Zapowiadała się nie lada impreza dla miłośników ekstremalnego biegania pod górę – 2 dni, 7 biegów, ponad 34 km tras i 5km w pionie. Oprócz siły w nogach biegacze potrzebowali dobrej logistyki i szybkiej regeneracji przed kolejnymi zmaganiami.

Niezbędny okazał się także gorący prysznic oraz kilka kompletów suchych ubrań i butów, bo aura nie pozwoliła zawodnikom relaksować się w ciepłych promieniach jesiennego słońca.

Bieg na Babią Górę

Bieg na Babią Górę - Dominika Wiśniewska - Ulfik

W sobotę miał miejsce bieg główny – Bieg na Babią Górę, który jednocześnie był Mistrzostwami Seniorów w Biegu Alpejskim oraz finałem Pucharu Polski Skyrunningu. Od samego początku pogoda nie rozpieszczała zawodników. Deszcz, mgła, silny i porywisty wiatr, tak przywitała biegaczy Babia Góra, która pokazała swoje kapryśne i groźne oblicze. Na skutek bardzo trudnych warunków atmosferycznych na szczycie wyniknęły problemy z rozstawieniem tam pomiaru czasu. Z tego względu start był opóźniony ok. 30 minut. Ostatecznie na mecie czasy były spisywane ręcznie.

Bieg na Babią Górę

Bieg na Babią Górę - Ewa Majer

Organizator zdecydował o skróceniu trasy, część osób zakończyła rywalizację przy schronisku na Markowych Szczawinach. W efekcie na szczyt wbiegła tylko czołówka: 12 kobiet i 87 mężczyzn. – Podjąłem decyzję o skróceniu trasy ze względu na warunki atmosferyczne Poza tym uznałem, że poza osobami, które wbiegły na szczyt, nikt inny nie zdąży już osiągnąć Babiej Góry w ustalonym limicie czasu wynoszącym dwie godziny. – tak argumentował swoją decyzję o skróceniu trasy organizator – Sławomir Hohol. Wielu zawodników, którzy wbiegli na szczyt a potem wrócili do schroniska była przemoczona i trzęsła się z zimna. Niektórzy, pomimo ciepłych ubrań w depozycie i gorącej herbaty mieli problem by ogrzać się i zejść na dół. Decyzja organizatora wydaje się zatem zrozumiała. Ostatecznie wszyscy szczęśliwie dotarli do bazy zawodów.

Bieg na Babią Górę

Bieg na Babią Górę - Piotr Koń

Niestety wkradła się dezinformacja podczas biegu. Dwóch wolontariuszy, którzy samowolnie zeszli ze szczytu informowali biegaczy o wcześniejszym zakończeniu zawodów, w momencie kiedy nie było takiej decyzji ze strony organizatora. Wprowadziło to lekki chaos, część zawodników posłuchała i zawróciła, mimo że mieli szanse by ukończyć zawody. Na swoim profilu na facebooku Chaszczok – Bieg na Babią Górę organizator zamieścił wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.

Bieg na Babią Górę

Bieg na Babią Górę - Sylwester Lepiarz

Wśród pań wygrała bezkonkurencyjna Dominika Wiśniewska – Ulfik z czasem 1:10:11, druga przybiegła Danuta Piskorowska a trzecie Ewa Majer, która startowała także w całym Etapowym Maratonie Biegów Alpejskich. Rywalizacja panów była bardziej zacięta. Bartosz Gorczyca, Kamil Jastrzębski i Bartłomiej Przedwojewski od początku wspólnie prowadzili. Na pomiar czasu przy schronisku wbiegli równo. Dopiero na grani prowadzącej do mety wycofał się Bartosz. Pozostali pobiegli dalej. Ostatecznie na finiszu lepszy okazał się Kamil. Trzeci przybiegł Piotr Czapla z zaledwie 20 sekundową stratą.

Bieg na Babią Górę

Bieg na Mosorny Groń - Daniel Wosik

Sobotni bieg na Babią Górę to były pierwsze zawody podczas Etapowego Maratonu Biegów Alpejskich. Wszyscy zastanawiali się co będzie z kolejnymi etapami przy tak niekorzystnych warunkach atmosferycznych. Organizator zdecydował o skróceniu etapu drugiego, który prowadził przez Perć Akademików na Babią Górę. To jeden z trudniejszych szlaków w Beskidach, który ma już charakter tatrzański. Łańcuchy, klamry, mokra i śliska skała mogłaby być mieszanką bardzo niebezpieczną. Meta została ustawiona przy schronisku. Trzeci etap – szlakiem granicznym na Babią Górę został odwołany. Tego samego dnia odbył się jeszcze Nocny Bieg na Police. 4 – kilometrowa trasa prowadziła wzdłuż stoku narciarskiego Mosorny Groń i potem żółtym szlakiem do mety – Cyl Hali Śmietanowej. Obydwa biegi wśród Pań wygrała Ewa Majer a wśród panów Daniel Wosik.

Drugiego dnia na zawodników czekały zmagania jeszcze na trzech trasach. Tym razem nad Babią Górą w końcu pojawiło się trochę słońca. Pierwszy bieg był to prawie sprinterski bo zaledwie kilometrowy Bieg na Mokry Kozub. Potem zawodnicy zbiegli do miejsca startu kolejnego biegu. Po około 30 minutach kolejny start - Bieg na Małą Babią. Był to najdłuższy z niedzielnych biegów. Bezkonkurencyjny Daniel Wosik ponownie zostawił rywali daleko z tyłu. Tym samym wypracował sobie sporą przewagę na finałowy bieg na dochodzenie. U pań startujących w całej etapówce prowadziła Ewa Majer. W biegu na Małą Babią przegrała tylko z Izabelą Zatorską. Przed ostatnim etapem – Biegiem na Mosorny Groń zawodnicy mieli więcej czasu na odpoczynek i regenerację. Ostatecznie Daniel Wosik i Ewa Majer nikomu nie oddali zwycięstwa w pierwszym Etapowym Maratonie Biegów Alpejskich.

MISTRZOSTWA POLSKI SENIORÓW W BIEGU ALPEJSKIM – WYNIKI:

Kobiety:
1. Dominika Wiśniewska – Ulfik 01:10:11
2. Danuta Piskorowska 01:15:19
3. Ewa Majer 01:18:04

Mężczyźni:
1. Kamil Jastrzębski 01:01:01
2. Bartłomiej Przedwojewski 01:01:01
3. Piotr Czapla 01:01:24

ETAPOWY MARATON BIEGÓW ALPEJSKICH – WYNIKI:

Kobiety:
1. Ewa Majer
2. Dominika Bolechowska
3. Anna Berdek

Bieg na Babią Górę

Etapowy Maraton Biegów Alpejskich - kobiety

Mężczyźni:
1. Daniel Wosik
2. Robert Faron
3. Paweł Cieślik

Bieg na Babią Górę

Etapowy Maraton Biegów Alpejskich - mężczyźni

Zdjęcia i tekst:

Barbara Nowak