24 października minie ćwierć wieku od tragicznej śmierci Jerzego Kukuczki. Najsłynniejszy polski himalaista pozostał na zawsze pod Lhotse. Nie ma swojego grobu w rodzinnych Katowicach. Swoich mogił nie mają tutaj również: Henryk Furmanik, Andrzej Hartman, Rafał Chołda, Jan Nowak, Mirosław „Falco” Dąsal i Artur Hajzer. Wszyscy oni związani byli z Klubem Wysokogórskim w Katowicach.

Bliscy, przyjaciele i znajomi tragicznie zmarłych alpinistów od wielu lat zabiegali o możliwość postawienia w katowickim Parku Kościuszki pomnika upamiętniającego tych, którzy zostali w górach na zawsze. To właśnie w położonym na terenie parku kościele p.w. Świętego Michała Archanioła od niemal 30 już lat w ostatnią środę października odbywa się nabożeństwo żałobne w intencji tragicznie zmarłych członków KW Katowice. Sąsiedztwo tej świątyni to zatem naturalne i oczywiste miejsce dla takiego obelisku.

Wizualizacja pomniku

Wizualizacja pomniku

- To byłoby miejsce, gdzie rodziny mogłyby zapalić znicze, powspominać ich, pomodlić się i oddać im cześć – wyjaśnia Ignacy „Walek” Nendza, wieloletni instruktor Polskiego Związku Alpinizmu i działacz Klubu Wysokogórskiego w Katowicach.

Dziś od zwieńczenia tych wieloletnich starań dzieli nas naprawdę niewiele. Mamy projekt wykonany przez artystę – rzeźbiarza, Bogusława Burzyńskiego i przychylne stanowisko władz miasta. Lokalizację pomnika w Parku Kościuszki pozytywnie zatwierdził Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Trwają również prace nad stosowną uchwałą, która niebawem ma trafić pod obrady Rady Miasta.

Wizualizacja pomnika

Wizualizacja pomnika

Koszt przedsięwzięcia oszacowany został na 70 tysięcy złotych – 15 tys. zł już zebraliśmy, kwotą 40 tys. zł zadeklarowało się wesprzeć nasz projekt miasto Katowice, resztę natomiast zamierzamy pozyskać poprzez internetową zbiórkę publiczną na portalu Polak Potrafi.

- Postawiliśmy tzw. crowdfunding, gdyż jest to coraz skuteczniejsze narzędzie do zdobywania funduszy w sytuacji gdy nie można liczyć na ich pozyskanie z innych źródeł. To właśnie z pomocą tego portalu Polak Potrafi Adam Bielecki zebrał w tym roku ponad 60 tysięcy złotych, które umożliwiły mu wzięcie udziału w wyprawie na Kanczendzongę – przypomina Krzysztof Modliszewski, prezes Klubu Wysokogórskiego w Katowicach.

Zbiórka rozpoczęła się o północy z 6 na 7 października i trwać będzie do 20 listopada włącznie. Minimalną kwotą wpłaty jest 1 złoty, maksymalnej... nie ma. W zamian za datki oferujemy atrakcyjne nagrody, m.in. wycieczkę w góry z Arturem Małkiem, jednym z pierwszych zimowych zdobywców Broad Peak, czy prelekcję Janusza Majera, lidera programu Polski Himalaizm Zimowy.

Tutaj możecie pomóc

Wiuzalizacja pomnika

Wiuzalizacja pomnika

- Kluczem do sukcesu jest oczywiście dotarcie z informacją o zbiórce do jak największej liczby mieszkańców regionu. Nazwaliśmy nasz projekt „Pasja Gór”, ale mamy nadzieję, że udział w nim wezmą nie tylko ludzie, którzy poprzez swe pasje związani są z górami. Liczymy także na tych, którzy po prostu doceniają jak wiele dla wizerunku Polski i Śląska wnieśli tacy ludzie jak Jerzy Kukuczka, czy Artur Hajzer – podkreśla Krzysztof Modliszewski.

{youtube}BhWhYkQd7PM{/youtube}

- Dzięki ich wyczynom niejednokrotnie polska flaga i proporzec miasta Katowice załopotał na najwyższych szczytach świata – przypomina Ignacy Nendza.