- Nanga Dream, osiągnęła 7.200m – 7.300m. Wszyscy bezpiecznie znaleźli się w obozie bazowym. Powoli zaczynają myśleć o powrocie. Z Nangą żegnają się na 10 miesięcy!
- Cleo Weidlich z nepalskim zespołem, dość nie spodziewani goście przywiani przez wiatr. Pojawili się w Lattabo i mówią o szczycie.
- Nanga Light. Osiągnęli 7.500m. Czy koniec tegorocznej wyprawy oznacza koniec Nanga Parbat? Czas pokaże…
- Alex Txikon, Daniele Nardi, Ali Sadpara, Simone Moro i Tamara Lunger- połączenie sił :)

- NANGA DREAM
Nanga Dream powoli żegna się z Nanga Parbat, ale tylko na dziesięć miesięcy!
Dwa dni temu, dobiegła nas wiadomość, że Marek Klonowski i Paweł Dunaj dotarli na wysokość 7.500m. Wiadomość tą podał „pakistański opiekun wyprawy” Ali. Jednak jak później się okazało, zespół ten dotarł na 7.200m – 7.300m.
To również doskonały wynik! Bardzo gorąco gratulujemy :)
Wiatr rozwiał ich szanse na szczyt, a zamykające się hukiem okno pogodowe, zmusiło do myślenia o zakończeniu wyprawy.
Tym większy żal, że zostawiają w pełni wyposażone obozy, założone liny poręczowe i tyle emocji.

Pojawiały się informację, że udało wam się dotrzeć na wysokość 7500 metrów. Potwierdzacie?
MK:Nie, osiągnęliśmy 7200-7300 metrów. Mamy całą górę zaporęczowaną. Wszystkie obozy zaopatrzone - C4, C3, C2. Wszędzie jedzenie, wszędzie gaz, wszędzie liny... Spędziliśmy prawie 10 dni w górze. Byliśmy bardzo wysoko. Przespaliśmy się na 7000 metrów... A w między czasie w bazie pojawiła się nowa ekipa. Przyjechała Amerykanka z trzema Nepalczykami, którzy twierdzą, że na 7000 metrów wbiegają bez problemów. Przywieźli ze sobą jeszcze dużo więcej lin. W takim składzie - 4-5 dni pogody i kto wie...”

Jest żal.
MK: Mamy teraz taki zespół! "Kudłaty" do nas w tym roku dołączył... Od razu wchodzi na 7000 metrów i jest super kompanem. My z Pawłem już chodzimy w ciemno.

Stworzyła się zgrana ekipa.
MK:I zostawiamy tutaj wszystko... Poszło szybko, mieliśmy też w tym roku inny styl. Pobudki o godzinie 4, o godzinie 7 byliśmy na nogach. Każdą chwilę słońca, każdą sekundę od pierwszych godzin zimy wykorzystaliśmy. Nie było marnowania czasu, siedzenia. Zupełnie na sportowo. Cały czas szybko, wszędzie liny. Wiedzieliśmy, co robimy.”

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raporty/raport-zimowe-zmagania/sezon2015-16/news-jako-ostatni-z-polakow-zostali-pod-nanga-parbat-bylismy-wyso,nId,2134920#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome


- Cleo Weidlich z zespołem.
Nadleciał wiatr nad Nanga Parbat i przywiał niespodziewanych gości do Lattabo. Okazuje się jednak, że o swoich planach Cleo informowała już maju, na prywatnym profilu na fb.

„ Nanga Parbat. My next objective will be the Rupal Face of Nanga Parbat, it rises 4,600 m (15,090 ft) above its base. In comparison, Mount Everest rises 3523 m from basecamp to summit.”

„Nanga Parbat. Moim następnym celem, będzie Nanga Parbat od strony Rupal, która wznosi się na 4.600m (15.090 stóp) ponad bazą. Dla porównania Mount Everest, wznosi się na 3523 m z bazy do szczytu.”

Cleo Weidlich, źródło:Cleo WeidlichCleo Weidlich, źródło:Cleo Weidlich

Paweł Dunaj i Michał Dzikowski z Nanga Dream:
PD:Przedstawia nam się tylko jako Cleo (To 53-letnia Cleo Weidlich - przyp. red.). Była na Kanczendzondze (zdobyła ją jako pierwsza Amerykanka - przyp. red.), na Annapurnie, na Nanga Parbat z Arturem Hajzerem (w 2010 roku - przyp. red.), na Lhotse... To jakaś lepsza liga. Byliśmy wczoraj na kolacji, oficjalnie się poznaliśmy. To najlepsze, że nikt o niej nic nie wie. Ze strony Diamir też nic nie wiedzą, że tu się pojawiła kobieta z trzema silnymi Nepalczykami.
Cztery dni temu pojawiła się w bazie, gdy my jeszcze byliśmy na górze. Dostaliśmy informacje od "Dzika" (Michał Dzikowski - przyp. red.), że idzie do bazy 40 porterów, 40 osiołków i nie wiadomo, o co chodzi. Potem się okazało, że to idzie ekspedycja amerykańsko-nepalska.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raporty/raport-zimowe-zmagania/sezon2015-16/news-jako-ostatni-z-polakow-zostali-pod-nanga-parbat-bylismy-wyso,nId,2134920#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome


- NANGA LIGHT
24 stycznia, Tomek Mackiewicz i Elizabeth Revol zakończyli swoją tegoroczną przygodę z Nanga Parbat. Walczyli właściwie do ostatniej chwili i pomimo bardzo ciężkich warunków dotarli na wysokość 7.500 m. Do dzisiejszego dnia, jest to najlepszy wynik w tym sezonie. Zmagali się z niskimi temperaturami, wiatrem, brakami sprzętowymi i niskim budżetem. Ale to oni znajdują wspólny język z tą górą, jak mało kto. Tomek twierdzi, że to jego ostatni raz. A być może, to koniec z himalaizmem… powiem szczerze. Wierze w jego ogromne zmęczenie, w zmęczenie organizacją kolejnych wyjazdów. W to, że tęskni za świętami w domu, z dziećmi i rodziną. Ale trudno mi uwierzyć, że nie odezwie się w nim tęsknota za górami. Czas pokaże...
Tak czy inaczej, Tomek zapisał się w historii zdobywania tej góry. Jako jedyny wspinacz, cztery razy przekroczył granicę 7000 m, w zimie.
Gdyby nawet to był prawda, że Tomek już tam nie wróci, to rozpoczęli z Markiem opowieść.. Opowieść o tym, jak zwykli dwaj chłopcy, pojechali w Himalaje zimą, bo w tym czasie tanio. I usłyszał o nich cały świat, bo wybrali się na jeden z dwóch niezdobytych ośmiotysięczników.
Dzięki nim, ludzie zaczęli chodzić z głową w chmurach przez kilka tygodni w roku.
Teraz czekamy na kolejne części historii i na jej dobre zakończenie.

Elizabeth Revol, Simone Moro i Tomek Mackiewicz, źródło:simonemoro.gazzetta.itElizabeth Revol, Simone Moro i Tomek Mackiewicz, źródło:simonemoro.gazzetta.it


- Alex Txikon, Daniele Nardi, Ali Sadpara, Simone Moro i Tamara Lunger
Wczoraj przyszła wiadomość o tym, że duet Simone Moro i Tamara Lunger, dołączają do międzynarodowego składu Alexa Txikona. Tomek Mackiewicz, który wspinał się na tej samej drodze co oni, uprzedził o czekających wyżej serakach. To zaważyło na decyzji. W ten sposób stworzył się bardzo silny zespół, który ma duże szanse na szczyt.
Teraz, przed nimi dwa tygodnie nudy w obozie bazowym i solidnej zawieruchy. Ale później, kto wie?

Alex Txikon i Ali Sadpara, źródło:Daniele NardiAlex Txikon i Ali Sadpara, źródło:Daniele Nardi

Ali Sadpara i Alex Txikon, źródło:Alex TxikonAli Sadpara i Alex Txikon, źródło:Alex Txikon

Danile Nardi, źródło:Daniele NardiDanile Nardi, źródło:Daniele Nardi



Małgorzata Klamra


Źródła: http://www.rmf24.pl/raporty/raport-zimowe-zmagania/sezon2015-16/news-jako-ostatni-z-polakow-zostali-pod-nanga-parbat-bylismy-wyso,nId,2134920, Nanga Dream, FB Cleo Weidlich, gazzetta.it