Z porannych informacji przekazanych przez kierownika wyprawy wynika, że warunki atmosferyczne są dobre i zgodnie z planem w ścianie działają dwa zespoły. Denis Urubko kontynuuje samotną wspinaczkę i najprawdopodobniej dotrze dziś do Obozu 3.

Niewiele wiadomo na temat działań Urubki, który wczoraj minął się w Obozie 1 z Marcinem Kaczkanem i Maciejem Bedrejczukiem. Himalaista nie chciał rozmawiać z Krzysztofem Wielickim przez radiotelefon, odmówił też zabrania go ze sobą. Urubko najprawdopodobniej biwakował w nocy powyżej „jedynki”. Zanim dotrze do Obozu 3 musi pokonać trudności związane z Kominem House’a i Czarną Piramidą. W trakcie tegorocznej wspinaczki rozpoznano teren do wysokości 7400 m, zatem przed Denisem ponad 1200 m niewiadomej.

K22501
Denis Urubko, źr. twitter.com/russianclimb

W nocy do Base Campu dotarł dziennikarz TVP Sport Oswald Rodrigo Pereira, który ostatni odcinek marszu podsumował na swoim Twitterze: W nocy dotarłem do bazy #k2dlaPolakow - z Gore II do BC 25,4 km marszu, 11 h, 700 m wysokości, 18 kg na plecach.

Jak wygląda sytuacja dziś? Kaczkan i Bedrejczuk są w drodze do Obozu 2, zaś Marek Chmielarski i Artur Małek wyszli z bazy do Obozu 1.

Do tej pory najlepiej zaaklimatyzowanymi uczestnikami wyprawy byli Adam Bielecki i Urubko, i w tym duecie upatrywano potencjalnego zespołu do ataku szczytowego. To dość niecodzienne posunięcie Urubki komplikuje sytuację o tyle, że konieczny jest nowy plan działania. Nie zmienia to natomiast wiele w samej strategii. Himalaiści zgodnie z założeniem będą się aklimatyzować, prowadzić akcję górską, korelowaną z warunkami atmosferycznymi. Konieczne jest także przeniesienie Obozu 3 o 100 m wyżej, na wysokość 7300 m.

Trzymamy kciuki za Denisa i za jego bezpieczny powrót do bazy. Samotne zdobycie szczytu K2 zimą byłoby nie lada wyczynem.

Anna Makowska

Źródła:
- polskihimalaizmzimowy.com
- Facebook

{youtube}2SPbyOcdDMA{/youtube}