W sobotę Monika Dębowska podniosła swojego maksa, prowadząc Shock the Monkey VI.5+/6 RP. Dla Pani Doktor najtrudniejszy okazał się startowy okapik, który, kiedy już wreszcie wyschnął, co w tym roku trwało wyjątkowo długo, okazał się nie być taki straszny.
Monika na Shock`u, fot. Ł. Dębowski
-Przypominamy, że droga ta mieści się na Pochylcu w Dolinie Prądnika (Jura Południowa). Jest to niewątpliwie klasyk rejonu i jedna z najładniejszych linii Pochylca.
Gratulacje dla Moniki!
Łukasz Dębowski