W tym sezonie wielu z nas ma już swoje projekty i na nich „wisi”. Są też tacy, którzy projektów nie mają, a chcą się po prostu powspinać i nadrobić metry w skale. Najlepiej jest robić to na drogach, które mają 25 m i więcej. Gdzie na Jurze można znaleźć drogi zbliżone długością do tych „westowych”? Podpowiadamy.
Czasami podczas wspinaczkowych jurajskich wyjazdów chcielibyśmy się po prostu powspinać – bez napinania i myślenia o cyfrze. Wtedy najlepiej jest wybierać drogi mające 25 metrów i więcej. Podczas wspinania na tego typu drogach ćwiczymy psychę, kondycję i wytrzymałość. W polskich skałach nie jest łatwo o drogi dłuższe niż 15 metrów. Istnieje jednak kilka rejonów, w których można nacieszyć się fajnym długim wspinaniem. Gdzie takie przyjemności znaleźć?
Jura Północna
Znane i popularne na Jurze Północnej są Rzędkowice, a zwłaszcza Turnia Lechfora, na której drogi mają około 25 metrów. Znajduje się tam mnóstwo klasyków, które mimo, że wyślizgane, to warte są przejścia np. Magnezjówka VI.2 czy Skorek Wach VI+.
Turnia Lechfora pełna jest wspinaczkowych klasyków
Inną skałą, na której znajdziecie nawet 40 metrowe drogi, co na Jurze nie zdarza się zbyt często, jest znajdujący się w okolicy Podlesic – Jastrzębnik. Są to drogi raczej dla zaawansowanych, ale jest też kilka łatwiejszych propozycji. Będąc w Podlesicach warto odwiedzić także rejon Góry Kołoczek i Skałę Apteka, ponieważ jest tam dostępnych kilka fajnych dróg, dla mniej zaawansowanych wspinaczy, a mających około 25 metrów.
Interesujące 30 metrowe (i nieco łatwiejsze) wspinanie znajdziecie także na Górze Birów. Z kolei dla bardziej zaawansowanych, a lubiących długie i wymagające wspinanie, polecamy Cimy na Podzamczu.
Góra Birów oferuje około 30 m drogi
Jedziecie na weekend na Jurę w gronie osób na różnych poziomach wtajemniczenia? Odwiedźcie rejon Okiennika Skarżyckiego. Znajdziecie tam wiele około 30 metrowych dróg, z których większość uchodzi za jurajskie klasyki.
Jura Południowa
Drogi, które mają wiele uroku i długość około 30 metrów znajdziecie w Dolinie Bolechowickiej – zwłaszcza na Filarze Pokutników, ale ostrzegamy, że są to trudniejsze propozycje od VI.2+ do VI.5. Dla zaawansowanych polecany jest także Filar Abazego, na którym znajdziecie drogi około 25 metrowe.
W poszukiwaniu długich i ciekawych dróg warto wybrać się także do popularnej na południowej części Jury – Doliny Będkowskiej. Są tam drogi mające 40, 30, a nawet 60 metrów! Znajduje się tam bowiem najdłuższa jurajska skała – Sokolica. To właśnie na niej są dostępne nawet 60 metrowe drogi! Będkowska to rejon bardzo popularny i wiele dróg może być tam wyślizganych, ale warto chociaż raz wybrać się w to miejsce nawet tylko na jeden weekend.
Kilka trudniejszych propozycji mających około 25 metrów znajdziecie także na popularnym Pochylcu. Wiele tamtejszych dróg posiada umowne ograniczniki i są znanymi jurajskimi klasykami. Dlatego o ich przebieg warto pytać stałych bywalców tego miejsca, a jest ich w środowisku wspinaczkowym sporo.
Okazuje się, że dróg, które mogą nam zaoferować około 30 metrowe wspinanie możemy na Jurze całkiem sporo znaleźć. Dlatego warto od czasu do czasu postawić na metry i potrenować wytrzymałość. Jeśli chcecie się w te rejony wybrać albo szukacie czegoś zupełnie innego, to pamiętajcie, że wszystko znajdziecie w Topo Portalu Górskiego. Zaś ubranie idealne do Waszych wspinaczkowych wycznyów zakupicie w Sklepie Górskim.
Warto od czasu do czasu powspinać się bez napinki :)
Matylda Młocka