Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pomogli 36-letniemu turyście. W rejonie szczytu, około godziny 21:00 zgłosił ataki duszności oraz trudności z poruszaniem się. Po otrzymaniu tej informacji do akcji ruszyli ratownicy ze Szczyrku i Klimczoka. Niestety poszkodowanego we wskazanym miejscu nie było. Rozpoczęto więc poszukiwania.

- Ponowny kontakt pozwolił ustalić, że mężczyzna zaczął się przemieszczać, stracił orientację w terenie i nie posiadał oświetlenia. Podawał sprzeczne informacje, nie był w stanie wskazać kierunku, w którym się oddalił – relacjonują beskidzcy goprowcy.

Do akcji zadysponowano ratowników sekcji Bielsko-Biała. Patrole zmotoryzowane oraz piesze przeszukiwały rejon Szyndzielni, Dębowca oraz Koziej Góry. Dzięki pomocy policji udało się ustalić miejsce logowania telefonu mężczyzny.

- Został odnaleziony przez ratowników GOPR około godziny 2:00 przy zielonym szlaku w Bystrej – zaznaczają ratownicy.

W wyprawie wzięło udział 20 ratowników. Działania zakończyły się po godzinie 3:00 nad ranem.

zdjęcie z bazy zdjęć PGzdjęcie z bazy zdjęć PG