W okolicach Górnego Smokowca, obok Drogi Wolności znaleziono martwą niedźwiedzicę. Najprawdopodobniej zwierzę zostało potrącone przez samochód. Wypadek ten musiał wydarzyć się jakieś 2-3 tygodnie temu.

Obecnie populacja niedźwiedzi w Tatrach to ok. 60-80 sztuk. Nie jest raczej możliwe rozgraniczenie tych zwierząt na te zamieszkujące w Polsce i na te, które zamieszkują na Słowacji. Osobniki te bowiem bardzo często i dość daleko wędrują zmieniając terytorium.

I pamiętajmy! Potężna i masywna sylwetka niedźwiedzia niech nikogo nie zwiedzie! Biegają one nawet do 60 km/h, świetnie pływają i doskonale wspinają się na drzewa.

A co gdy już spotkamy niedźwiedzia? Lepiej żeby to nie nastąpiło. Zwierzęta te zresztą unikają raczej kontaktów z ludźmi, a do spotkań „oko w oko” dochodzi przez przypadek i z zaskoczenia:
- nie panikować,
- pod żadnym pozorem nie karmić,
- wolno, cicho odejść,
- unikać kontaktu wzrokowego ze zwierzęciem,
- nie robić żadnych gwałtownych ruchów,
- nie uciekać,
- gdy zaatakuje, rzucić plecak w nadziei, że nim się zajmie, a my w tym czasie będziemy mogli się spokojnie ulotnić,
- jeśli zwierzę ma uszy położone po sobie, nie wolno się ruszać. Gdy nie odchodzi, należy ostrożnie położyć się na ziemi, podkulić nogi pod siebie i zakryć głowę rękami.

Niedźwiedź brunatny - źr. Wikipedia, fot. Carl Chapman from Phoenix
Niedźwiedź brunatny - źr. Wikipedia, fot. Carl Chapman from Phoenix

Bartek Michalak

Źródła:
- Tygodnik Podhalański
- Internet (ogólnie)