Letni czas, urlopy, długie dni itd. - wszystko to powoduje, że na górskich szlakach turystów nie brakuje. Powiem nawet więcej. Często przypominają one zatłoczone ciągi komunikacyjne i nijak nie są one podobne do tych samych miejsc jakimi stają się najczęściej między październikiem, a grudniem lub wczesną wiosną. Zwykle jest wtedy chłodno, powietrze bywa ostre i dość wcześnie robi się ciemno.

Tak czy siak, bez względu gdzie i kiedy wybieramy się na górską wycieczkę, musimy o pewnych rzeczach pamiętać. Od tego bowiem zależy czy nasza wędrówka stanie się przyjemnością, obfitującą w cudowne wrażenia i widoki czy jednym, wielkim koszmarem podczas którego będziemy nieustannie walczyć nawet o życie!

Wiadomo nie od dziś, że pogoda w górach może zmienić się nagle i trudno to przewidzieć. Dlatego wszelkie długoterminowe prognozy, choć pomocne, bo dają nam pewne wskazówki, ale często odbiegają od aktualnych warunków jakie właśnie panują „tam wysoko”. Najlepiej bowiem monitorować wszystko na bieżąco, co przy dzisiejszej, ogólnodostępnej technologii trudne wybitnie nie jest. Wystarczy sprawny, naładowany telefon komórkowy i dostęp do Internetu. Wskazane jest też, aby posiadać tam numer ratunkowy (oby nigdy nie było potrzeby jego używać) oraz aplikację „Na ratunek”. Telefon czy wszelkie mapy papierowe eliminują praktycznie możliwość pobłądzenia i znalezienie się niebezpiecznym, eksponowanym terenie. Takie rzeczy jak data, godzina wyjścia w góry i kiedy planujemy powrót, poinformowanie o naszych planach bliskiej, zaufanej osoby, a także oznaczenie kogoś w liście kontaktów w telefonie jako ICE – In case of emergency - skrót informujący ratowników, do kogo powinni zadzwonić w razie nagłego wypadku, są tak oczywiste i podstawowe, że trudno jest się tu nad nimi dłużej rozwodzić.

1208wycieczka
fot. baza zdjęć PG, widok na masyw Śnieżnika

Jednak o wiele ważniejszy jest nasz ekwipunek i oczywiście to gdzie go nosimy czyli plecak. Niewątpliwie kluczową sprawą stanowią też odpowiednie, górskie buty oraz jakieś nieprzemakalne, oddychające skarpety (najlepiej mieć przy sobie drugą parę na zapas „jakby co”). O kapryśnej pogodzie już było i pamiętajmy by w związku z tym zawsze mieć przy sobie jakąś kurtkę chroniącą przed deszczem, przed wiatrem i jakiś np. polar. Apteczka, kijki teleskopowe i czołówka również mogą okazać się niezbędne.

Góry i tego typu aktywność kosztują organizm bardzo dużo energii. Batoniki energetyczne, jakieś przekąski, czekolada itp., a także coś do picia (woda, ciepła herbata) są niewątpliwie bardzo, bardzo pożądane.

Ale wszystko to, co powyżej jest czymś totalnie nieprzydatnym jeśli brak nam odpowiednich umiejętności, doświadczenia, zdolności by podjąć decyzję o ewentualnym odwrocie czy zwyczajnej pokory wobec gór. Takich rzeczy nie kupi się za żadne pieniądze, a to właśnie one wielokrotnie mają decydujący wpływ gdy chodzi o nasze „być albo nie być” gdzieś na szlaku...

{youtube}3lQi5I5Dyjs{/youtube}

{youtube}4e9yZeO4qgU{/youtube}

Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
http://sklep.portalgorski.pl/,
Internet (ogólnie).

Sklep Górski