No więc jak wynika z prognozy pogodowej (i to tej długoterminowej) falę opadów mamy już za sobą. Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach polepszają się. Nadal jednak jest sporo błota, a niektóre ścieżki i ich fragmenty mogą być śliskie. Wezbrane potoki powoli opadają choć poziom wody w niektórych z nich utrzymuje się nadal wysoki, a nurt dość wartki. Zalegający wysoko śnieg jakoś bardzo szybko nie stopnieje – mimo poprawy prognozy, temperatury nadal mają być niskie (w nocy nawet minusowe).
Zdjęcie z bazy zdjęć PG: widok z Przysłopu Miętusiego na Kominiarski Wierch
Te ogólnie „paskudne” i „niewdzięczne” warunki pogodowe w zeszłym tygodniu, gwałtowne zmiany, zawirowania, wiatr, opady itd. sprawiły, że wędrowanie po Tatrach wymagało sporo siły, hartu ducha, trochę szczęścia, dużo doświadczenia i przygotowania. Ratownicy mieli sporo pracy, a przy takiej pogodzie, akcja przy użyciu śmigłowca nie zawsze jest możliwa.
Nie obyło się bez kontuzji kolan, urazów nóg, zagubień i zabłądzeń. 75-letni mężczyzna z chorobą wieńcową zasłabł w drodze na Kalatówki, a podczas intensywnego deszczu i opadów śniegu z prośbą o udzielenie pomocy do TOPR zadzwonił turysta, informując że znajduje się w pięcioosobowej grupie, która utknęła mniej więcej w połowie łańcuchów podczas wspinaczki znakowanym szlakiem na Zawrat. Jak wynikało z informacji, byli przemoczeni, wyczerpani i zziębnięci i w związku z tym proszą o pomoc. Ostatecznie, ratownicy pomogli i tym razem. Osoby te zostały bezpiecznie sprowadzone do Murowańca.
Należy też napisać o środowym wypadku w jaskini Ptasia Studnia, gdzie taterniczka jaskiniowa doznała otwartych złamań obu kości podudzia. Ratownicy jaskiniowi działali całą noc, ale finalnie ranna szczęśliwie i bezpiecznie została przekazana załodze karetki pogotowia.
Mimo, że prognozy pogody na najbliższe dni są optymistyczne i zwiastują jej poprawę, musimy zawsze pamiętać, że ta w górach zmienia się bardzo raptownie, stąd warto śledzić takie informację na bieżąco.
Bartek Michalak
Źródła:
- www.topr.pl
- www.tpn.pl
