W Tatrach wiosna, ale na wyżej położonych szlakach, zwłaszcza po północnej stronie, zalega jeszcze sporo twardego i zlodowaciałego śniegu. Takie warunki były przyczyną poważnych wypadków, do jakich doszło w minionym tygodniu.

logo topr
W dniu 14.05, o godz. 14.20, do TOPR zadzwonił jeden z turystów informując, że wraz z dwójką znajomych wybrali się znad Zmarzłego Stawu na Kozią Przełęcz. Idąc we mgle pobłądzili. Weszli w trudny, eksponowany i zaśnieżony teren. Nie posiadają raków i czekanów, boją się ruszyć, aby nie spaść. Proszą o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Ze względu na zalegającą w tamtym rejonie mgłę doleciał tylko nad Czarny Staw, gdzie na morenie wysadził trzech ratowników, którzy pieszo udali się w kierunku oczekujących na pomoc turystów. O godz. 16.15 ratownicy odnaleźli turystów w północnych zboczach Zamarłej Turni.

Po założeniu im raków i uprzęży, asekurując sprowadzili ich nad Zmarzły Staw, skąd śmigłowcem zostali zabrani do Zakopanego. Wędrowcy nie znali topografii terenu, nie mieli mapy i kompasu, które pomogł by im w ustaleniu przebiegu szlaku. Brak odpowiedniego wyposażenia nie pozwolił również na bezpieczną wędrówkę w, jeszcze zimowych, warunkach, które panowały w tamtym rejonie.
W trakcie działań w Koziej Dolince, do TOPR dotarła informacja, że podczas zejścia z Gęsiej Szyi na Rusinową Polanę kontuzji nogi doznał 35-letni turysta z Warszawy. Po udzieleniu pierwszej pomocy został samochodem przetransportowany do szpitala.


W dniu 18.05, około godz. 16, z Hali Pisanej przewieziono do szpitala 12-letnią turystkę, która upadając doznała ran głowy. Dziewczynę przetransportowano samochodem do szpitala. Tym samym transportem zabrano drugą młodą turystkę z urazem stawu skokowego.
W tym samym czasie z Murowańca do szpitala przewieziono mężczyznę, który w rejonie Kościelca doznał urazu nogi.
O godz. 21.43 do TOPR zadzwonił zaniepokojony mąż informując, że do tej pory z& samotnej wycieczki na Rysy nie powróciła jego żona, 45-letnia turystka z Katowic, która o 8 rano wyszła w tamtym kierunku ze schroniska nad M. Okiem. Na poszukiwania z Centrali TOPR wyruszyła ekipa ratowników. Działania, prowadzone do 5 rano, nie przyniosły rezultatu. O godz. 6.04 wystartował śmigłowiec, by ratownicy mogli z jego pokładu spenetrować szlak na Rysy. I tym razem nie natrafiono na żaden ślad poszukiwanej kobiety.


W dniu 19.05, o godz. 8.45, odbył się ponowny lot śmigłowca, którym na poszukiwania w rejonie Rysów udała się czteroosobowa ekipa ratowników. Zostali wysadzeni na Buli pod Rysami, a śmigłowiec poleciał do 5-ciu Stawów, skąd do szpitala zabrał turystkę, która upadając doznała ran głowy i chwilowej utraty przytomności. W trakcie prowadzonych poszukiwań, do TOPR o godz. 9.38 zadzwonił turysta idący na Rysy z informacją, że pomiędzy Czarnym Stawem a „Kamieniem”, w niedalekiej odległości od szlaku, dostrzegł ciało kobiety. Ratownicy przeszukujący teren powyżej Buli zeszli w rejon wskazanego miejsca, a z Centrali, do pomocy w transporcie ciała, śmigłowiec przewiózł kolejną, czteroosobową ekipę ratowników. Po zapakowaniu ciała przeniesiono je w dogodne do zabrania przez śmigłowiec miejsce i przetransportowano do Zakopanego. Wszystko wskazuje na to, że turystka podczas zejścia z Rysów, będąc powyżej Buli pod Rysami, mimo ubranych raków poślizgnęła się na stromych, twardych śniegach i, w wyniku najprawdopodobniej kilkusetmetrowego upadku, doznała śmiertelnych obrażeń.
O godz. 13.30 powiadomiono TOPR, że w rejonie Szpiglasowej Przeł., od strony 5-ciu Stawów, poślizgnęła się na śniegu i zsunęła około 70 m, doznając otarć i potłuczeń, 42-letnia turystka z Jarocina. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca zdarzenia. Po udzieleniu pierwszej pomocy i założeniu uprzęży ewakuacyjnej, poszkodowaną wciągnięto windą na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala. Kobieta nie miała raków i czekana.


Na najbliższy tydzień synoptycy przewidują w Tatrach najpierw okresowe opady deszczu, a w drugiej połowie tygodnia ochłodzenie i opady śniegu. Należy liczyć się ze znacznym pogorszeniem warunków do bezpiecznego wędrowania po wyżej położonych szlakach.

źródło: topr.pl