Za nami tydzień ładnej, listopadowej pogody. Jak na tę porę roku było w miarę ciepło, ale w Tatrach od wysokości 1400-1500 m zalegała niewielka, ale stała pokrywa śniegu. Warunki turystyczne były trudne, o czym przekonali się turyści próbujący wejść na Rysy.

Widok z Kasprowego na Dolinę Goryczkową, fot: topr.pl

Widok z Kasprowego na Dolinę Goryczkową, fot: topr.pl

Poniedziałek, 11.11
W godzinach wieczornych na prośbę pogotowia samochodem terenowym TOPR-u przewieziono z starszego mieszkańca Rafaczówek do szpitala.

Wtorek, 12.11
O godz. 13.18 do TOPR-u zadzwonił  turysta informując, że wraz dwiema koleżankami wybrali się na Rysy. On doszedł na Przełączkę pod Rysami, kobiety znajdują się około 200 m poniżej, na Grzędzie Rysów. Panują zimowe warunki. Szlak jest zaśnieżony i zalodzony, w związku z czym nie zdołają bezpiecznie zejść do M. Oka i proszą o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się na Rysach. Po dojściu do oczekujących na pomoc turystów, założono im uprzęże i, asekurując, wyprowadzono na Rysy, skąd przy użyciu windy zostali wciągnięci na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowani do M. Oka. Jak wynika z przeprowadzonego wywiadu, turyści nie posiadali sprzętu i umiejętności, by w takich warunkach bezpiecznie wędrować na Rysy. Dobrze, że w porę poprosili o pomoc.

O godz. 16.45 do TOPR-u zadzwoniła właścicielka pensjonatu z informacją, że poprzedniego dnia mieszkające u niej małżeństwo wyszło w góry, najprawdopodobniej na Czerwone Wierchy, i do tej pory nie powrócili. Ich rzeczy znajdują się w pokoju. Sprawdzono schroniska, szpital, parkingi u wylotu dolin w poszukiwaniu ich samochodu - bez rezultatu. Gdy do akcji przygotowywała się ekipa ratowników, do centrali dotarła informacja, że turyści właśnie powrócili do pensjonatu. Po raz kolejny apelujemy, by w miejscu zamieszkania pozostawiać wiarygodne informacje dotyczące górskich planów i powiadamiać o każdej zmianie. W razie wypadku pozwoli to ratownikom zawęzić rejon poszukiwań i szybciej dotrzeć z pomocą. Co więcej, uniknie się niepotrzebnych poszukiwań i oszczędzi stresu najbliższym.

Na najbliższy tydzień prognozy przewidują w Tatrach koniec jesieni. Mają nadejść opady śniegu i prawdopodobnie początek długiej, śnieżnej i mroźnej zimy. Czas pokaże, czy prognozy się sprawdzą.