Podobno mamy już lato. W Tatry nadeszło tak niespostrzeżenie, że nikt go nie zauważył, bo zamiast ciepła słońca i bezchmurnego nieba, w dniu 21.06. było zimno, deszczowo a w najwyższych partiach okresowo sypał śnieg. Miniony tydzień, choć w miarę pogodny był chłodny, a zalegający na szlakach w wyższych partiach śnieg był przyczyna poślizgnięć, upadków i problemów z bezpiecznym zejściem.

Ratownicy mieli wyjątkowo sporo pracy, tym bardziej, że na długi czerwcowy weekend zawitało na Podhale i w Tatry wyjątkowo dużo turystów. Wielu z nich nie było przygotowanych na panujące jeszcze w wyższych partiach Tatr zimowe warunki.

Dolina Pięciu Stawów Polskich - Przedni Staw, fot: topr.pl

Dolina Pięciu Stawów Polskich - Przedni Staw, fot: topr.pl

Wtorek. 17.06.

O godz. 19.47 do TOPR zadzwonił turysta informując, że idąc na Rysy we mgle i śniegu zgubił szlak, doszedł do słupka granicznego ( podał jego numer), ale nie jest w stanie ze względu na warunki dalej się ruszyć. Numer słupka pozwolił ustalić, że turysta dotarł….. na Niżnie Rysy. Po godz. 20-tej 4-osobowa grupa ratowników została śmigłowcem wywieziona powyżej Czarnego Stawu ( na dalszy lot nie pozwoliła zalegająca mgła ) Po desancie ratownicy udali się na Niżnie Rysy, gdzie dotarło o godz. 22.40. Po ogrzaniu , założono turyście uprząż i asekurując o 4-tej rano sprowadzono turystę do M. Oka. Jak się okazało 38-letni mieszkaniec Warszawy, w „adidasach” wybrał się na Rysy. By nie ślizgać się na śniegu, idąc w górę wykorzystywał żeberka skalne, na których nie zalegał śnieg. We mgle nie zauważył , że zgubił szlak i wychodzi na Niżnie Rysy. Niestety teren nie pozwolił mu na bezpieczne zejście. Dobrze, że powiadomił TOPR. Na bazie tego zdarzenia nasuwa się smutna refleksja, że na nic zdają informacje i apele ratowników, że na najwyżej położonych szlakach zalega jeszcze sporo twardego śniegu, panują tam zimowe warunki i bezpiecznie mogą wędrować tam turyści posiadający odpowiedni, ubiór, wyposażenie i umiejętności bezpiecznego poruszania się zimą w wysokogórskim terenie.

Środa 18.06.

Po godz. 13-tej z Dol. Kościeliskiej do szpitala przewieziono 37-letnią mieszkankę Gniewa, która doznała bolesnej kontuzji kręgosłupa.

Po godz. 17-tej podczas zejścia z Przeł. między Kopami do Dol. Jaworzynki złamała nogę 59-letnia turystka z Ostródy. Ranna po zaopatrzeniu śmigłowcem przetransportowano do szpitala.

Po godz. 19-tej powiadomiono TOPR, że na szlaku do 5-ciu Stawów, w górnej części Świstówki znajduje się 38-letni turysta z Grójca, który gdy rozeszły się mgły i zobaczył w jak stromym terenie się znajduje, sparaliżowany przez lęk wysokości, nie był w stanie się ruszyć. W tamten rejon ratownicy polecieli śmigłowcem. Ze względu na lęk wysokości turysta nie zgodził się by wciągnięto go na pokład będącego w zawisie śmigłowca. Wobec tego ratownicy asekurując sprowadzili do schroniska w Stawach, gdzie turysta został na noc.

Czwartek 19.06.

O godz. 12.29 do TOPR dotarła informacja, że podczas podejścia z Koziej Przeł. na Kozi Wierch bolesnej kontuzji kolana, uniemożliwiającej dalsze poruszanie się doznał 28-letni turysta z Mielca. Na miejsce zdarzenia ( Kozia Przeł. Wyżnia) ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu oczekującego na pomoc turysty udzielono mu I pomocy i ubrano uprząż ewakuacyjną. Turysta wraz z ratownikiem został windą wciągnięty na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowany do szpitala.

Po godz. 14-tej z Dol. Chochołowskiej do szpitala przewieziono roczną dziewczynkę, która upadając doznała rany głowy.

O godz. 15.22 do TOPR dociera informacja o wypadku w „Rysie” w rejonie szlaku na Rysy, gdzie w wyniku poślizgnięcia turystka zsunęła się około 200 m po stromych śniegach zalegających w Rysie, po drodze uderzając w turystę, który znajdował się poniżej. Turystka doznała urazu obojczyka, mocnych otarć i potłuczeń a turysta urazu barku. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem. Z jego pokładu dostrzeżono turystkę znajdującą się u wylotu „Rysy” i turystę będącego w połowie „Rysy”. W ich pobliżu desantowały się dwa zespoły ratowników, którzy przystąpili do udzielania I pomocy. W czasie tych działań powiadomiono TOPR, że podczas zejścia z Koziej Przeł. zsunęła się około 150 m po stromych śniegach w kierunku Koziej Dolinki jakaś turystka. Wobec tego śmigłowiec poleciał w rejon Koziej Przeł., gdzie w pobliżu oczekującej na pomoc desantował się ratownik. W tym czasie ratownicy działający pod Rysami udzielili pomocy rannym i przygotowali ich do ewakuacji śmigłowcem. Śmigłowiec z Dol. Koziej poleciał w rejon Rysów. Przy użyciu windy wciągnięto na jego pokład, umieszczoną w noszach francuskich, poważniej ranną turystkę i śmigłowiec poleciał do Dol. Koziej po drugą turystkę, która doznała również mocnych otarć i potłuczeń. Po wciągnięciu na pokład, śmigłowiec poleciał do szpitala, gdzie przekazano turystki służbie zdrowia. Po zatankowaniu śmigłowiec poleciał na Rysy, po turystę z kontuzja barku, którego w uprzęży ewakuacyjnej wciągnięto windą na pokład śmigłowca i przetransportowano do szpitala. Przyczyną tych wypadków było poślizgnięcie na śniegach. Turystki nie były przygotowane do bezpiecznej wędrówki w takich warunkach.

Tuż przed 20-tą do TOPR zadzwonił turysta informując, że podczas zejścia ze Szpiglasowej Przeł. do M. Oka zgubił szlak, wszedł w eksponowany teren, z którego boi się ruszyć. Z pomocą pospieszyła ekipa ratowników, którzy po dojechaniu do M. Oka wyruszyli w kierunku Szpiglasowej Przeł. Turysta został zlokalizowany w rejonie Kieszonkowych Turni, kilkadziesiąt m od podstawy ściany. O godz. 23. 20 ratownicy wspinając się, dotarli do oczekującego na pomoc turysty. Po założeniu uprzęży turysta został opuszczony do podstawy ściany i po pierwszej w nocy doprowadzony do schroniska w M. Oku.

Po godz. 21-szej z Dol. Małej Łąki przetransportowano do szpitala 36-letniego turystę z Sokółki, który tak się odwodnił w czasie wędrówki, że nie był w stanie o własnych siłach zejść do wylotu doliny.

Piątek 20.06.

Po godz. 12-tej z Dol. Jaworzynki przetransportowano do szpitala 47-letnią turystkę, która tak osłabła, że nie była w stanie zejść do Kuźnic o własnych siłach.

Po godz. 15-tej z Rusinowej Polany do szpitala przewieziono 35-letnią bydgoszczankę, która doznała bolesnego urazu stawu skokowego.

W tym samym czasie podczas zejścia z Kępy do M. Oka upadła doznając poważnego urazu stawu skokowego 24-letnia turystka z Knurowa. Ranną po udzieleniu I pomocy w uprzęży ewakuacyjnej wciągnięto windą na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowano do szpitala.

 O godz. 16.27 do TOPR zadzwonił turysta informując, że schodzi z Rysów, jest poniżej łańcuchów. Dostał bolesnych skurczów nóg, nie jest w stanie dalej schodzić, prosi o pomoc. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu ratownicy desantowali się w pobliżu „Kamienia”. Zalegające mgły nie pozwoliły na dolot śmigłowca w pobliże turysty. Po dotarciu w rejon Buli, po napojeniu i zaaplikowaniu stosownych, leków ratownicy asekurując sprowadzili turystę do M. Oka.

W czasie działań pod Rysami tuż przed 19-tą do TOPR zadzwoniła turystka informując, że jest w Dol. Białego. Przed chwilą skręciła nogę, nie da rady zejść o własnych siłach. Z pomocą pospieszyła 4-osobowa ekipa ratowników. Po zaopatrzeniu ranną przetransportowano do szpitala.

Sobota 21.06.

O godz. 14.36 powiadomiono TOPR, że w Dol. Starorobociańskiej w pobliżu Siwej Przeł. znajduje się turystka z urazem nogi. Nie da rady kontynuować zejścia. Ranną śmigłowcem przetransportowano do szpitala.

Do podobnego wypadku tuż przed 16-tą doszło w rejonie Świstówki na szlaku ze Stawów do M. Oka. I tym razem ranną turystkę po udzieleniu I pomocy, śmigłowcem przetransportowano do szpitala.

Niedziela 22.06.

Po godz. 15tej podczas zejścia z Kondratowej poważnie zasłabł turysta. Został on przetransportowany do szpitala.

O godz. 15.26. powiadomiono TOPR , że podczas zejścia z Kasprowego w. w kierunku Myślenickich Turni upadła doznając kontuzji biodra turystka. Ranna po udzieleniu I pomocy śmigłowcem przetransportowano do szpitala.

Na najbliższy tydzień przewidywana jest stopniowa poprawa pogody. Ma być słonecznie i cieplej, ale również spodziewać się należy okresowych opadów deszczu. „Wysokogórskich” turystów informujemy ze na najwyżej położonych szlakach : na Rysy, Mięguszowiecką Przeł. pod Chłopkiem, niektórych odcinkach Orlej Perci i szlakach dojściowych zlega jeszcze sporo śniegu. Tam każde poślizgnięcie może zakończyć się poważnymi urazami. Kto nie jest odpowiednio wyposażony w tych warunkach powinien zmienić swoje plany wycieczkowe. Przed wyruszenie na wycieczki należy zapoznać się z aktualną prognozą pogody.

Adam Marasek

źródło: topr.pl