Beskidzcy ratownicy górscy poinformowali o kolejnych akcjach na górskich szlakach. Ratowali nieprzytomnego mężczyznę, oraz poszukiwali kolejnego. W obu przypadkach niewykluczone, że przyczyną kłopotów ratowanych był nadmiar alkoholu we krwi…
Do pierwszej akcji członków Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego doszło w niedzielę w godzinach popołudniowych. Turyści znaleźli na szlaku w pobliżu górnego peronu KL Czantoria nieprzytomnego turystę.
fot. FB/GOPR Beskidy
- Ratownik GOPR po dojeździe na miejsce stwierdził zachowane funkcje życiowe oraz objawy silnego wychłodzenia. Turysta został ewakuowany na górny peron kolei linowej i przetransportowany na dół, gdzie przekazano go ZRM oraz policji z uwagi na podejrzenie stanu po spożyciu alkoholu – relacjonują goprowcy.
Kilka godzin później ratownik dyżurny z CSR otrzymał zgłoszenie zaginięcia 21-letniego mężczyzny, który ok 22:00 wyszedł na zewnątrz i nie powrócił na umówiony nocleg do schroniska na Szyndzielni.
- Po powiadomieniu policji zadysponowano do CSR ratowników z SO Bielsko-Biała. W rejon poszukiwań wyjechały dwa patrole (samochód terenowy + quad). Po godzinie 02:00 dotarła informacja od patrolu policji o odnalezieniu poszukiwanego w okolicy miejsca zameldowania, w stanie wskazującym na spożycie alkoholu – podają beskidzcy ratownicy
GOPR zakończył o 3:00 nad ranem.
raz
źródło;
GOPR Beskidy