Co najmniej cztery osoby w tym dzieci poniosły śmierć, kilkadziesiąt jest rannych (dane na godz. 18:00 22 sierpnia) po tym, jak przez Tatry przetoczyła się burza. W powietrze wysłano co najmniej cztery śmigłowce ratunkowe.
"W Tatrach trwa akcja ratunkowa po poważnych burzach, które przeszły w górach. Krakowskie Pogotowie Ratunkowe koordynuje transport pacjentów przekazywanych po akcji górskiej przez TOPR. Wiele osób zostało porażonych piorunami" - podało krakowskie pogotowie.
INFOLINIA DLA RODZIN OSÓB POSZKODOWANYCH PODCZAS BURZY W TATRACH 18 20 17 100
--------
- Cały dzień było pochmurno tak jak i wczoraj, nic jednak nie zapowiadało takiej burzy, zaczęło walić piorunami totalnie niespodziewanie - relacjonuje turysta, który około południa schodził z Murowańca do Kuźnic. - Początkowo nawet nie padało, wiatru też nie było, same pioruny zaczęły ładować. W górach ludzi dziś mnóstwo. Mijałem jeszcze o 12:00 pełno ludzi, rodziny z dziećmi, w Kuźnicach, którzy dopiero wychodzili w góry. Ja już byłem na dole ale miałem mega zdziwienie, że nagle zaczęło walić piorunami nie wiadomo skąd.
--------
AKTUALIZACJA godz. 18:00 22 sierpnia: „Liczba poszkodowanych wzrosła do 34 osób. Możemy potwierdzić, że są 4 ofiary śmiertelne. 30 jest w szpitalach, bądź w drodze do szpitali w Krakowie, Nowym Targu, Zakopanem i Myślenicach” – czytamy w komunikacie pogotowia.
------
Stan na godzinę 17:00: Poszkodowanych 25 osób, w tym 2 ofiary śmiertelne pod szczytem Giewontu: dziecko oraz dorosły. W akcji udział bierze 6 zespołów ratownictwa medycznego – karetek, 4 śmigłowce ratunkowe, śmigłowiec TOPR. 10 osób zostało przewiezionych do szpitala w Nowym Targu, 3 osoby do szpitala w Zakopanem. 3 osoby, w tym dziecko, przetransportowano śmigłowcami do szpitali w Krakowie. 7 osób przygotowywanych do ewakuacji na Hali Kondratowej.
W sumie 2 osoby w stanie bardzo ciężkim, pozostałe – średnio ciężkim.
Akcja ratunkowa trwa nadal i sytuacja się zmienia.
źródło: FB/Krakowskie Pogotowie Ratunkowe//goral.info.pl//internet