Beskidzcy ratownicy górscy sa gotowi do akcji w kazdej chwili. Nawet gdy świętują. Udowodnili to przerywając obchody Dnia Ratownika i pospieszyli na ratunek zaginionej w górach osobie.
Jeszcze podczas obchodów Dnia Ratownika do CSR dotarło zgłoszenie z Komisariatu Policji w Węgierskiej Górce o zaginięciu grzybiarza. 63-latek wraz z dwoma kolegami wyruszyli do lasu z Kamesznicy, ostatni kontakt mieli ze sobą o godz. 13:00, w umówione miejsce wróciło tylko dwóch mężczyzn.
- Po przybyciu na miejsce ratownicy zebrali dokładny wywiad oraz rozpoczęli planowanie poszukiwań - relacjonują ratownicy z Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Następnie zostali rozdysponowani w poszczególne sektory, w których szczegółowo przeszukiwali teren m.in. metodą szybkich trójek poszukiwawczych oraz metodą szczegółowego przeszukiwania dróg.
O godz. 21:10 jeden z patroli policji natrafił na poszukiwanego na drodze w Kamesznicy. Podczas debriefing’u mężczyzna przyznał, że przez cały ten czas krążył po lesie nie mogąc znaleźć drogi powrotnej.
- W wyprawie poszukiwawczej wzięło udział 22 ratowników GOPR. Użyte środki transportu: Volkswagen Crafter - mobilne centrum poszukiwań, samochód terenowy Toyta Hillux oraz 4 x guad - podsumowali beskidzcy goprowcy.
źródło: FB/GOPR Beskidy