Na trasę przebiegającą z Wiernej Rzeki do Chęcin wybrałam się z myślą o czarujących widokach, które na mnie miały czekać po wpełznięciu na Miedziankę. Niestety mimo mocnego słońca przeliczyłam się. Nieziemskie krajobrazy zostały przysłonięte, więc muszę na nie poczekać do kolejnego razu. Dzięki temu małemu rozczarowaniu mogłam poświęcić się ponownemu rozkochaniu się w urokach zimy w Górach Świętokrzyskich.

Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy

Trasa, odmalowana na nowo rok temu jest koloru żółtego i ma długość 18 km. Zaczyna się w Wiernej Rzece. Można się tam dostać pociągiem z Kielc, jadącym do Częstochowy. Po ok 20 min. jazdy, tuż przy peronie widnieje początek trasy. Należy wyjść na jezdnię i podążać chodnikiem (zgaduję, że pod stertą śniegu jest tam chodnik :) ) do mostu. Ciężko się zgubić, gdyż prócz oznakowania wita nas tablica informacyjna, że znajduję się w Chęcińsko- Kieleckim Obszarze Chronionego Krajobrazu. Dalej prosto przez wieś należy skręcić w leśną, utwardzoną (i oblodzoną!) drogę. Docieramy do Zajączkowa, skąd prosto na Obory. Mijamy po drodze zbiornik wodny. W tym momencie pobłądziłam. Wyszłam na jezdnię i po chwili znowu odnalazłam znak, za którym z daleka ukazał mi się czubek Miedzianki.

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyOblodzona droga do Zajączkowa

Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyCzas błądzenia to dobry moment na robienie zdjęć

Góra Miedzianka ma 356 m n.p.m. i jest nazywana „Świętokrzyskim Giewontem”. To na niej kończy się Świętokrzyski Szlak Archeogeologiczny. Ponoć w ok. 1902 roku znaleziony został tam skarb składający się z rzymskich monet. Odkryto je podczas eksploatacji starej hałdy na zboczu góry, gdzie odsłonięto ślady dawnych robót górniczych. Dziś Miedzianka pretenduje do bycia Historycznym Centrum Górnictwa Kruszcowego całego regionu świętokrzyskiego. Dla niewtajemniczonych w świat i nazewnictwo geologiczne, góra jest po prostu śliczna. Budzi skojarzenia z Jurą Krakowsko- Częstochowską, widoki są fantastyczne! Zanim wyruszyłam dalej, na dłużej zatrzymałam się w rezerwacie. Na Miedziance został wydobywany wapień, czego dowodem są korytarze górnicze, do których wejścia można znaleźć w różnych częściach góry. Łącznie liczą sobie ok 4 km. Są takie, które można odwiedzić bez specjalistów, ale takie odkrywanie pozostawiam na kolejne wędrówki. W końcu zapasy wapienia się wyczerpały, a w 1958 roku na terenie góry Miedzianki stworzono rezerwat, mający powierzchnię 25ha. 2008 roku, w budynku dawnej szkoły w miejscowości Miedzianka, utworzona została Muzealna Izba Górnictwa Kruszcowego, która gromadzi i udostępnia do podziwiania ślady regionalnego górnictwa.

Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowySłabo tego dnia widoczna panorama Gór Świętokrzyskich

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyWejście w korytarz u podnóży Miedzianki

Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy

Po opuszczeniu rezerwatu zaczynam maszerować zasypanymi śniegiem ścieżkami w stronę ponad 5-cio kilometrowej trasy przez Grząby Bolmińskie. Jest to pasmo górskie położone na południe od rezerwatu Miedzianka. Ma 330 m n.p.m. i jest najniższym punktem wchodzącym skład Korony Gór Świętokrzyskich. Zima tutaj wyjątkowo prezentuje się zjawiskowo, więc pozwalam sobie zwolnić tempo i rozkoszować się oświetlonym przez słońce białym puchem. Gdy poczułam, że droga mi się dłuży, pojawiła się mała miejscowość Jedlnica. Odczytując zaznaczony szlak, ruszyłam w kierunku kolejnego pasma o nazwie Grzywy Korzeczkowskie. Ścieżki wydają się być mało widoczne, szczególnie w zimie. Na szczęście żółte oznaczenie trasy jest wyraźne, więc nie miałam problemów z obraniem kursu. Przede mną kolejne kilometry. Tym razem jednak nie szłam samotnie. Napotkana po drodze starsza Pani z kijami do nordic walkingu postanowiła mi potowarzyszyć aż do połowy drogi! Po radach na temat długowieczności i uważania na drzazgi w palcu z błogosławieństwem dotarłam do szczytu Glinianki (336 m n.p.m.)

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyGrząby Bolmińskie

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyKrajobraz widziany w Grząbów Bolmińskich

Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyRzeka Hutka w Jedlnicy

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyGrzywy Korzeczkowskie, zejście z Glinianki

Po wyjściu z lasu w oddali było widać malutkich jeszcze rozmiarów zamek w Chęcinach, a to oznaczało początek końca trasy. W samą porę, gdyż słońce zaczęło zbliżać się do zachodu. Krajobraz dzięki temu był uroczy, w ciepłych kolorach popołudnia. Po przejściu przez asfaltowa ulicę dotarłam do zamarzniętej sadzawki, przez którą prowadził mały, drewniany mostek kończący się w połowie zbiornika! Ciekawe, jak to przejście wygląda w okresie letnim? Ktoś był i wie?

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyOddalony zamek w Chęcinach widziany z Grzyw Korzeczkowskich

Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy

Dalej wyłonił się skromny, nowoczesny budynek otoczony niezwykłym krajobrazem. Jest to należący do Uniwersytetu Warszawskiego Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej. Zaraz obok niego rezerwat Góra Rzepka (357 m n.p.m.). Dużo ciekawostek na zakończenie wędrówki. Nie mogę oczywiście pominąć ruin zamku królewskiego w Chęcinach. O nim jednak warto poświęcić osobny wpis. Koniec żółtej trasy przebiega właśnie przez Wzgórze Zamkowe, przez ostatnie lata bardzo dobrze zagospodarowane. Spacerkiem, przy zachodzie słońca docieram do rynku w Chęcinach. Odjazdy busów są z Małego Rynku. Niestety brak połączeń do Krakowa, dlatego dojeżdżam z powrotem do Kielc, skąd łapię pociąg.

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyPanorama Grzyw Korzeczkowskich

Chęcińsko-Kielecki Park KrajobrazowyRuiny zamku w Chęcinach

Izabela Janaszek

Źródło:
www.szlakarcheogeo.pl