164 kilometry szlaku prowadzącego terenami, które pozwolą nam przenieść się do epoki średniowiecza, rozbudzą naszą ciekawość i sprawią, że wędrówka piesza czy rowerowa oprócz aspektu sportowego zyska również niezaprzeczalny walor poznawczy. Tak pokrótce można zachęcić do pokonania jednego z najpiękniejszych szlaków dalekobieżnych w Polsce - Szlaku Orlich Gniazd wijącego się czerwoną wstęgą po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.

Ruiny zamku w Ogrodzieńcu, scenografia m.in. ekranizacji Zemsty A.Fredry / fot. Paulina WierzbickaRuiny zamku w Ogrodzieńcu, scenografia m.in. ekranizacji Zemsty A.Fredry / fot. Paulina Wierzbicka

Szlak widnieje w ogólnopolskim rejestrze znakowanych szlaków pieszych, dzięki działaniom Kazimierza Sosnowskiego. Prekursor polskiego krajoznawstwa, miłośnik wycieczek pieszych oraz twórca istniejącego do dziś i noszącego jego nazwisko Głównego Szlaku Beskidzkiego poznał się również na walorach jury. Swoją pracę nad Orlimi Gniazdami zaczął po drugiej wojnie światowej, by w 1950 roku dopiąć swojego dzieła publikując zarazem swój ostatni przewodnik “Jura Krakowska”.

Jura Krakowsko-Częstochowska to jednak nie jedyny czerwony szlak lecz gęsta sieć przeplatających się ze sobą szlaków pieszych, konnych oraz rowerowych, jak na przykład tematyczne trasy piesze Żółty Szlak Zamonitu im. T. Belkego (71,5 km) czy niebieski szlak Warowni Jurajskich (154 km).

Aspekt historyczny

Ślady pierwszego osadnictwa na Jurze Kakowsko-Częstochowskiej datowane są już na czasy prehistoryczne. Świadczą o tym odkryte w jaskiniach w okolicach Ojcowa ślady bytowania naszych przodków. Jednak to, co dziś głównie przyciąga na jurę turystów, czyli średniowieczne zamki zwane “Orlimi Gniazdami” to zasługa Kazimierza Wielkiego. Wybudowane warownie bowiem miały strzec granicy Królestwa Polskiego oraz jego ówczesnej stolicy - Krakowa. System warowny składał się z 13 zamków królewskich oraz 17 zamków prywatnych, dziś powiedzielibyśmy malowniczo wzniesionych na niedostępnych wapiennych skałach. Miały one być tym bardziej niedostępne i trudne do odbicia. Na wzgląd ich lokalizacji zyskały ponadczasowe miano orlich gniazd.

Dziś większość z nich niestety stoi w ruinie. Te w lepszym stanie jak Olsztyn czy Mirów dają nam wyobrażenie jak kiedyś mogło wyglądać na nich życie i jaką potęgą były za czasów Polski drewnianej. Część jak Bobolice czy Pieskowa Skała odrestaurowane służą jako muzea oraz obiekty publicznej użyteczności. Ten ostatni jest oddziałem Zamku Królewskiego na Wawelu.

Ruiny zamku w Mirowie / fot. Paulina WierzbickaRuiny zamku w Mirowie / fot. Paulina Wierzbicka

Odrestaurowany zamek w Pieskowej Skale / fot. Paulina WierzbickaOdrestaurowany zamek w Pieskowej Skale / fot. Paulina Wierzbicka

Urok i unikatowość krajobrazu

W krajobrazie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej właściwie wszystko cieszy oko - idylliczne krajobrazy, ciągnące się po horyzont kołyszące na wietrze zboża, lesiste pagóry, doliny wodące południowej części góry, zamki, pojedyncze ostańce skalne lub flanki białych ścian, groty, jaskinie, łachy piachu imitujace piaski Sahary. Czerwony szlak zróżnicowany na swojej długości między piaszczystą i suchą północ, a szumiące potokami dolinek podkrakowskich południe przebiega przez cenne tereny chronione. Najważniejszym jest oczywiście Ojcowski Park Narodowy i Zespoły Jurajskich Parków Krajobrazowych. Utworzono również kilkanaście rezerwatów przyrody m.in. Dolina Eliaszówki, Smoleń, Góra Zborów, Ostrężnik i Zielona Góra.

Tu i ówdzie wprawne oko może dostrzec liczne skamieliny - w tym najczęściej występujące amonity. Świadczą one o procesach geologicznych zachodzących na tym terenie, jako że jura została wybudowana na szkieletach i pancerzach zwierząt żyjących w morzach okresu jurajskiego. Skład chemiczny skał jurajskich sprawia iż to największy w Polsce obszar, gdzie mamy do czynienia ze zjawiskami krasowymi. Ogółem między Częstochową a Krakowem znajduje się około 900 jaskiń, część z nich jest udostępniona do zwiedzania, jak m.in. Jaskinia Wierzchowska Górna w Wierzchowiu, Jaskinia Łokietka i Ciemna w Ojcowie, Jaskinia Nietoperzowa w Jerzmanowicach, Jaskinia Głęboka na Wyżynie Wieluńskiej. Reszta zarówno o rozwinięciu pionowym i poziomym dostępna jest już wyłącznie dla taterników jaskiniowych.

Okiennik Wielki - jeden z najbardziej charakterystycznych ostańców skalnych / fot. Paulina WierzbickaOkiennik Wielki - jeden z najbardziej charakterystycznych ostańców skalnych / fot. Paulina Wierzbicka

Idylliczne krajobrazy Jury Krakowsko-Częstochowskiej / fot. Paulina Wierzbicka
Dostępność terenu oraz rozbudowana baza noclegowa

Planując urlop na jurze możemy być spokojni o znalezienie noclegu. Właściwie każda miejscowość wzdłuż szlaku Orlich Gniazd oferuje noclegi - od prywatnych kwater, przez agroturystykę po ekskluzywne hotele spa. Na trasie znajdziemy też liczne punkty informacji turystycznej, w których znajdziemy niezbędne informacje czy uzyskamy mapy. Z kolei gęsta sieć szlaków oraz doskonała komunikacja zarówno autobusowa jak i pociągowa doprowadzi nas bez problemu do celu. Bez problemu również odnajdziemy czerwony szlak, bowiem prace znakarskie przeprowadzane są regularnie. Poszczególne gminy zrzeszone w Związek Gmin Jurajskich wspólnie opracowują plany oraz dbają o gałąź gospodarki, którym jest turystyka.
Wypoczynek na jurze warto planować szczególnie z małymi dziećmi kiedy wyżej wymienione aspekty są atutami na wagę złota.

Szlak Orlich Gniazd jest doskonale oznakowany / fot. Paulina WierzbickaSzlak Orlich Gniazd jest doskonale oznakowany / fot. Paulina Wierzbicka

Warownie jurajskie wkomponowane w skały oraz ich legendy

Bezpośrednio na Szlaku Orlich Gniazd znajdują się liczne zamki i budowle warowne. Tym samym na szlaku pieszym przemierzając go od Krakowa zahaczymy kolejno o: Zamek Królewski na Wawelu, Korzkiew, Ojców, Pieskowa Skała, Rabsztyn, Bydlin, Pilcza w Smoleniu, Pałac w Pilicy, Zamek Ogrodzieniecki w Podzamczu, Gród na Górze Birów, Zamek Bąkowiec, Bobolice, Mirów, Ostrężnik, Olsztyn. Na szlaku rowerowym natomiast zwiedzimy: Zamek Królewski na Wawelu, Zamek Tenczyn, Rabsztyn, Bydlin, Strażnicę w Ryczowie, Zamek Ogrodzieniecki w Podzamczu, Zamek Bąkowiec, Bobolice, Mirów, Strażnicę w Przewodziszowicach, Zamek Ostrężnik, Strażnicę w Suliszowicach, Zamek Olsztyn.

Niemalże każde z miejsc związane jest z jakąś legendą - na zamku w Bobolicach mieszkał Bobol, którego brat Mir panował na pobliskim zamku w Mirowie, Na skałach w Sokolich Górach mieszka Licho, w Morsku natomiast straszy zagłodzona dama. By lepiej jednak przygotować się na zwiedzanie zamków jurajskich warto sięgnąć po publikacje książkowe, w tym m.in. “Podania i legendy szlaku jurajskiego. Od Wielunia po Ogrodzieniec i Pilicę” Juliana Zinkowa.

Uwaga duchy - nawet na odrestaurowanym zamku w Bobolicach może straszyć / fot. Paulina WierzbickaUwaga duchy - nawet na odrestaurowanym zamku w Bobolicach może straszyć / fot. Paulina Wierzbicka

Tablica informacyjna na szlaku z lokalizacją warowni jurajskich / fot. Paulina WierzbickaTablica informacyjna na szlaku z lokalizacją warowni jurajskich / fot. Paulina Wierzbicka

Dodatkowe atrakcje

Będąc na jurze warto skorzystać z dodatkowych atrakcji, które oferuje: wycieczki konne, kurs wspinaczki skalnej czy zwiedzanie fantazyjnych ostańców. Do jednych z najbardziej charakterystycznych należą: Okiennik Wielki w Skarżycach - ostaniec z charakterystycznym otworem na przestrzał przypominającym okno, Maczuga Herkulesa w Pieskowej Skale - jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc jury, Brama Krakowska w Ojcowie - ostaniec w Dolinie Prądnika  na terenie parku narodowego, Brama Twardowskiego w Ostrężniku.
Wśród dodatkowych atrakcji do najciekawszych można zaliczyć:

• Gród na Górze Birów - w cenie biletu do zamku w Ogrodzieńcu możemy również zobaczyć gród na górze Birów tym samym poznając realia średniowieczne
• Kompleks parków rozrywki przy zamku Ogrodzieniec - w tym m.in. Park Miniatur, tor saneczkowy, dom legend i strachów. Dla jednych deptak pachnący na przemian watą cukrową i goframi, mieniący się tandetnymi plastikowymi zbrojami, muszelkami i ciupagami (które nomen omen importowane z Chin można kupić zarówno nad Bałtykiem jak i pod Tatrami), dla innych natomiast - wycieczki szkolne, rodzinne aktywności miejsce, gdzie w ciekawy sposób można spędzić całe przedpołudnie jeszcze przed wejściem na zamek.
• Muzeum Dawnych Rzemiosł w Żarkach - odrestaurowany młyn leżący na Szlaku Zabytków Techniki.
• Liczne parki linowe jak np. Park linowy w Ogrodzieńcu czy Podlesicach.

Zimą natomiast można skorzystać z narciarskich tras biegowych oraz wypożyczalni sprzętu, m.in. w Podlesicach.

Brama Twardowskiego w Ostrężniku / fot. Paulina WierzbickaBrama Twardowskiego w Ostrężniku / fot. Paulina Wierzbicka

Rezerwat Sokole Góry / fot. Paulina WierzbickaRezerwat Sokole Góry / fot. Paulina Wierzbicka

Mając zamiar przejścia go lub przejechania na rowerze pamiętajmy, że prócz aspektów widokowych szlak jest dość trudny i męczący ze względu m.in. na długie piaszczyste odcinki oraz mocno zróżnicowane ukształtowanie terenu - pagórski, ostre podejścia, wyślizgane wapienne odcinki. Co to jednak dla piechura zaprawionego w górskich bojach! Planującym przejechanie Orlich Gniazd na rowerze natomiast polecam szlak rowerowy również znakowany kolorem czerwonym o dystansie 181 km.

Paulina Polly Wierzbicka
pollyenespana.blogspot.com