Kuźnice – baza wypadowa dla wielu wycieczek w Tatry, to tu też znajduje się dolna stacja PKL Kasprowy Wierch, a poza tym miejsce gdzie straganów, kramów, knajp i góralskich restauracji nie brakuje. Jednak, aby się tutaj dostać trzeba skorzystać z jednego z dwóch sposobów. Dojazd bowiem własnym samochodem jest zakazany. Pozostaje więc wybór dotrzeć tam używając:

-komunikacji zbiorowej (autobusem, busem),
-samochodem osobowym (taxi, pojazdami służb miejskich, pojazdami pracowników tam pracujących oraz mieszkańców tam mieszkających, pojazdami zarządcy owej drogi, jadącymi do gospodarstwa rybnego, pojazdami, których przejazd związany jest z serwisem urządzeń technicznych, cateringiem ochroną czy zaopatrzeniem).

Dolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch w Kuźnicach (przed przebudową) / fot. wikipediaDolna stacja kolejki na Kasprowy Wierch w Kuźnicach (przed przebudową) / fot. wikipedia

Dozwolony jest tutaj również ruch dorożek konnych. Mają one jednak prawo zatrzymywania się jedynie w miejscach do tego wyznaczonych.

Aby na drogę dostać się legalnie własnym samochodem, niezbędne jest posiadanie odpowiedniego zezwolenia na konkretny wjazd w danym dniu – wszelkie dodatkowe informacje uzyskać można pod nr tel. 18 20 23 300 ( Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. ).

Nie tak dawno, droga przeszła dużą modernizację. Zamontowano tu energooszczędne lampy, przebudowano kanalizację burzową oraz wodociągową. Nie pominięto rowerzystów, dla których przygotowano nowoczesną, szeroką ścieżkę rowerową. Pieszym zaś udostępniono szeroki, wygodny chodnik. Jak wiadomo na odcinku Kuźnice-rondo Jana Pawła (rondo kuźnickie) znajduje się kilka miejsc godnych większej uwagi. Spacerowicze i rowerzyści, będą mieć zatem możliwość, by się pewnym rzeczom baczniej przyjrzeć. Zmiany takie były możliwe głównie dzięki zastosowaniu bardzo prostego zabiegu – pomysł ten często stosuje się z powodzeniem i w innych krajach europejskich. Polega on na ZAWĘŻENIU drogi, co z jednej strony powoduje automatycznie, że kierowcy jadą wolniej, bezpieczniej, ale z drugiej – nie powoduje to w żaden sposób problemów z przepustowością, płynnością. Zyskuje się również dodatkową przestrzeń – głównie na właśnie drogi rowerowe i tereny zielone.

Bartek Michalak