„Bez prądu, bieżącej wody, do tego materiały budowlane trzeba transportować helikopterem. Kto chciałby podjąć się przebudowy kultowego bieszczadzkiego schroniska Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej? Niestety, wciąż nikt”- tak wyborcza.pl opisuje problemy z planowanym remontem kultowej Chatki Puchatka w Bieszczadach.

Przypomnijmy, przebudowa schroniska „Chatka Puchatka” na Połoninie Wetlińskiej wywołała wiele pytań miłośników Bieszczad. W tej sprawie dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego opublikowała specjalną informację. Jak podkreślaj władze Bieszczadzkiego Parku Narodowego, obecny budynek schroniska „Chatka Puchatka” jest mocno wyeksploatowany, wielokrotnie nadbudowywany i przebudowywany.

chatka0605
Fot. Połonina Wetlińska Bieszczady, autor: Krzysztof Młynarz/archiwum Portalu Górskiego

- Połoninę Wetlińską w okolicach schroniska odwiedza rocznie około 150 tys. osób, czyli znacznie więcej niż jeszcze kilka lat temu. Od wielu lat występują tu znane wszystkim bieszczadzkim turystom problemy związane z ograniczoną ilością wody, znaczną ilością ścieków, dużymi kosztami ogrzewania i zapewnieniem bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Z drugiej strony otoczenie schroniska to teren bardzo cenny przyrodniczo, bogaty w stanowiska roślin i zwierząt, dla ochrony których powołano nasz Park – zaznaczają autorzy komunikatu.

I dodają, że stąd właśnie decyzja o modernizacji kultowego wręcz obiektu. Inwestycja ma spełniać „współczesne wymogi przeciwpożarowe, sanitarne i środowiskowe, a jednocześnie ograniczy koszty utrzymania do akceptowalnego poziomu i przyczyni się do ograniczenia zniszczeń w otoczeniu przyrodniczym”.

Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ

Jak podaje wyborcza.pl, „BPN ma wielkie zmartwienie, bo nie wpłynęła ani jedna oferta na drugi już przetarg na wykonanie zadania”…


raz