W piątek, 14 czerwca, zakopiańska Gubałówka nabrała prawdziwie włoskiego charakteru. Tego dnia przy dolnej stacji kolei PKL zaparkowały zabytkowe skutery Lambretta. Prezentacja jednośladów stanowiła część europejskiego zlotu entuzjastów tych pojazdów. Było to historyczne spotkanie właścicieli, a zarazem miłośników i pasjonatów zabytkowych skuterów włoskiej marki, po raz pierwszy organizowane w Polsce.
Przez trzy godziny, od 13:30 do 16:30, przy dolnej stacji kolei na Gubałówkę miłośnicy motoryzacji mogli podziwiać skutery członków klubu Lambretta z całego świata. Swoje jednoślady zaprezentowali fani tej marki z Europy, USA, Australii czy Wietnamu. To wyjątkowa okazja by zobaczyć świetnie zachowane modele sprzed lat i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
– Zlot fanów Lambretty daje nam możliwość, by pokazać piękno polskich gór i promować Zakopane wśród obcokrajowców – mówi Patryk Białokozowicz, członek zarządu PKL.
fot. źródło: newsauto.pl
– Oczywiście prezentacja skuterów to także gratka dla mieszkańców miasta, szczególnie tych zainteresowanych motoryzacją – dodaje.
Produkcja skuterów Lambretta rozpoczęła się w latach 40., zaraz po II wojnie światowej, a ich pierwsze modele były przede wszystkim odpowiedzią na duże zapotrzebowanie na szybki i tani środek lokomocji. Założyciel firmy tworząc projekt skutera zainspirował się konstrukcją lekkich motorynek używanych w czasie wojny przez spadochroniarzy. Tak, jak modele konkurencyjnej marki Vespa, skutery Lambretta bardzo szybko zyskały dużą popularność.
Prezentacja skuterów pod Gubałówką jest częścią imprezy pod nazwą ,,30 EUROLAMBRETTA – Zakopane 2019’’. Zloty odbywają się każdego roku w najpiękniejszych zakątkach Europy
i przyciągają właścicieli skuterów z całego świata. Podczas tej edycji wydarzenia Zakopane odwiedzi około tysiąca gości.
– W tym roku obchodzimy 30-lecie spotkań europejskich oraz 20-lecie imprezy entuzjastów marki w Polsce. Jak zawsze jest to dobry moment nie tylko na integrację miłośników włoskich skuterów, ale także na zwiedzenie atrakcyjnych turystycznie miejsc – tłumaczy Grzegorz Sojka, prezes Lambretta Club Polska.
Źródło:
mat.pras. PKL
