Ostatnio zamieszczony przez naszą redakcję artykuł o 28 Marzeniach i niepełnosprawnych w drodze na szczyty Korony Gór Polski, przypomniał mi podobny projekt, w którym sam brałem udział, a mianowicie Razem Na Szczyty.

Projekt Razem Na Szczyty zakładał, iż osoby z niepełnosprawnościami (w dużej części ruchowymi) przy wsparciu pełnosprawnych wolontariuszy są w stanie dokonywać rzeczy, z pozoru wydawałoby się niemożliwych, przemieszczać się po górach, zdobywać kolejne szczyty, by ostatecznie skompletować Koronę Gór Polski. Chodziło o udowodnienie, że tak naprawdę ograniczenia istnieją przede wszystkim w głowach ludzi, którym fizycznie nic nie brakuje. Cała idea i inicjatywa odbyła się aż w trzech edycjach, projekt cieszył się ogromną popularnością. Ostatecznie się już zakończył, ale jestem przekonany, że jego przesłanie i pewne podstawowe założenia na długo jeszcze pozostaną w myślach.

Zmierzam jednak do tego, że projektów, przedsięwzięć i inicjatyw tego typu jest coraz więcej. Też słyszy się co jakiś czas o niepełnosprawnych próbujących swoich sił we wspinaczce skalnej, spotkać ich można gdzieś wysoko na szlakach jak z powodzeniem radzą sobie w tym nieprzyjaznym, górskim środowisku.

2108naszczyty

Otóż, odkąd sam stałem się niepełnosprawny i przemierzający góry mimo to, obserwuje jak wiele (na plus) zmieniło się w ludzkiej mentalności i psychice. Kiedy zaczynałem przemierzać góry jako osoba z licznymi problemami, nie brakowało chamskich wręcz komentarzy typu „a po co tu”, „gdzie się pchasz”, „odpuść i wracaj”. Teraz, choć zatłoczone często turystami, którzy nawet nie do końca chyba wiedzą gdzie idą, góry są jakoś, pod pewnymi względami bardziej przyjemne i przyjazne. Obcy ludzie stali się bardziej życzliwi, uśmiechają się, gratulują, dopingują. A obiektywnie istniejące w górach bariery architektoniczne? One nie zniknęły, ale ci właśnie obcy ludzie są gotowi coś pomóc, potrzymać, ulżyć itd.

Dzisiejsze góry dla niepełnosprawnych, te wysokie też, to nie tylko spacer asfaltem do Morskiego Oka czy wjazd kolejką na Kasprowy, ale coś znacznie, znacznie więcej. Oczywiście wymaga to zdobycia odpowiednich kontaktów, skoordynowania wielu rzeczy, dobrej organizacji.

Jeżeli ktoś siedzi w fotelu i prócz tego, że marzy o górach, ogląda tv, dłubie w nosie i nie robi nic więcej, to gwarantuje, że za 10 lat będzie w tym samym miejscu co teraz, a życie będzie toczyło się obok...

Korona Gór Polski to lista 28 szczytów konkretnych pasm górskich naszego kraju. W założeniu miała to być lista zawierająca najwyższe wierzchołki każdego pasma. Różnica polega na tym, że za istotne uznano te z najwyższych szczytów, na które w chwili ustalania Korony prowadził znakowany szlak turystyczny.


Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
Internet (ogólnie).