loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

Gdzie miał swój początek geniusz zjawiska Nanga Dream? Gdzieś w Irlandii, na imprezie, gdzie spotkało się mnóstwo ludzi. Ale trzeba było spotkania, tych dwóch kompletnie "odjechanych" gości, żeby powstała energia trwająca już sześć lat. Co więcej zatacza ona coraz szersze kręgi i daje radość dzieciom, rodzicom oraz dziadkom. Bo fanami Tomka i Marka byli i są całe rodziny.

{youtube}rNSFxH4fv2I{/youtube}

Dzięki ich pomysłom, okazało się że jest o czym rozmawiać i ekscytują się nimi wszyscy. Co więcej wydarzyło się jeszcze coś... coś co zadaje kłam twierdzeniu, że kibice himalaizmu zachowują się jak na igrzyskach. Czekają na wypadek, zamarznięcie, śmierć najlepiej komentowaną na żywo.

Nie, większość z ludzi, śledzących wyprawy, czeka na dobrą wiadomość. Czeka na dowcipny film i dialog który potem jest cytowany w rozmowach.

Niedawno się dowiedziałam, ku mojej uciesze, że o górach rozmawiają dwie starsze panie w sklepie i pokazują sobie na tablecie ostatnie doniesienia.

Noo... pomyślałam, dla takich chwil warto pisać. Tematy chorób, zmartwień i przede wszystkim polityki wyparła Nanga Parbat!

W tym roku Czapkins na Nandze jest sam, chce zrobić wejście solowe. Marek, został w domu i jest z rodziną. Na Nangę wraca za rok.

Tak jeden jak i drugi, zostali pełnymi humoru, szaleństwa i górnolotnych idei chłopakami. To, że nie stanowią zespołu, niczego nie zmieniło.

Nie są już zespołem Denis Urubko i Simone Moro, rozeszli się Jerzy Kukuczka i Voytek Kurtyka. Zdarza się...
Nanga Parbat ... Nanga niech łączy dalej.

A jak to wszystko się zaczęło, warto zobaczyć i wprowadzić się powoli w weekendowy nastrój.

Z pozdrowieniami dla Zofii Świątek i pani srebekowej

Małgorzata Klamra

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci