Pasmo górskie w łańcuchu Centralnych Karpat Zachodnich.

Ze względu na bliskość tych Gór od naszej granicy, stały się one również atrakcyjne dla nas – Polaków.
Pusto tu, cicho, spokojnie i można czasem pobłądzić! Żeby mile spędzić czas w tych górach, trzeba się trochę orientować w topografii, warto coś wiedzieć i ciut poczytać...
Jest to pasmo górskie w łańcuchu Centralnych Karpat Zachodnich (Łańcuch Centralnych Karpat Zachodnich znajduje się na terenie Polski i Słowacji, a jego najwyższy szczyt to Gerlach – 2655 m n.p.m.).
Góry Lewockie leżą we wschodniej Słowacji – w historycznym regionie Spiszu.
Góry te tworzą centralny masyw, z którego to wybiegają promieniście krótkie ramiona – rozdzielone głęboko wciętymi dolinami.
Najwyższym szczytem jest Cierna hora (1289 m n.p.m.).
Klimat tych gór jest chłodny i stosunkowo mało tu opadów deszczu.
Mieszka tu ludność różnego pochodzenia:
słowacka,
polska,
rusińska,
niemiecka.
Z dziejów historycznych, warto tu wspomnieć o kilku faktach:
osadnictwo na większą skalę rozwinęło się tu dopiero w XIII w. (choć istniało już od VII w.)
między XV-XVIII w. część tych Gór należała tytułem zastawu do Polski,
wcześniej tereny te często najeżdżane były przez Tatarów,
pod wpływem rozwoju górnictwa i rzemiosła w pobliżu pogórza rozwinęły się takie osady jak Lewocza, Kieżmark czy Lubica.
Znajdował się tutaj również poligon wojskowy – Javorina (utworzony w latach 50. XX w.) gdzie stacjonowały jednostki armii radzieckiej. Dopiero w 2005 r. oficjalnie poligon ów zamknięto, a od 2011 r. zaczął się proces przejmowania tych terenów przez władze cywilne i dawnych właścicieli.
Po starym poligonie ostało się tu parę dróg asfaltowych, co powoduje, że dla rowerzystów Góry Lewockie stanowią szczególną atrakcję...
Ze względu właśnie na to, że Góry Lewockie to głównie stary poligon, nie ma tu praktycznie znakowanych szlaków turystycznych. Jedyne trasy turystyczne wiodą na północnym obrzeżu Gór z miejscowości Niżne Ruzbahy i Forbasy do Starej Lubowli i na południowym skraju w okolicach Doliny Lewockiej.
Także dla tych turystów, którzy lubią przedzieranie się przez dzikie ostępy, krzaki, „zabawy” z mapą, nawigacją czy kompasem, okolice te są fajnym „poligonem” ćwiczebnym. Mimo więc, że oficjalnie poligon już dawno zamknięto, w pewnych kwestiach nadal i dla niektórych pozostanie on „poligonem”.
Aktualnie dostępna mapa Gór Lewockich niby jest w miarę dokładna, chociaż niektóre ścieżki nie są w niej uwzględnione. O pomyłkę zatem trudno nie jest.
Podsumowując:
Dzikość i tajemniczość tych gór niewątpliwie przyciąga i kusi, by je odwiedzić...
Trzeba jednak się spieszyć (zwłaszcza, że są one tak blisko nas), bo biorąc pod uwagę postęp cywilizacyjny i ekspansję człowieka, zapewne wkrótce się to zmieni...

 

Bartek Michalak

Źródła:
http://www.portalgorski.pl/,
http://www.slovenskyraj.sk/,
Wikipedia.