Czas na kolejną tatrzańską wędrówkę... Szczyt w Dolinie Gąsienicowej w Tatrach Wysokich. Znajduje się w bocznej Grani Kościelców, która od Zawratowej Turni odbiega w północnym kierunku, dzieląc Dolinę Gąsienicową na Czarną i Zieloną.

Kościelec

2155 m. n.p.m.

 

Grań Kościelców od Zadniego Kościelca (2162 m. n.p.m.) oddziela Kościelcowa Przełęcz (2110 m. n.p.m.), a od Małego Kościelca (1866 m. n.p.m.) przełęcz Karb (1853 m. n.p.m.). Wierzchołek Kościelca wznosi się 533 m. ponad powierzchnię Czarnego Stawu Gąsienicowego.

TURYSTYKA:

Na szczyt prowadzi czarny szlak turystyczny z przełęczy Karb. Droga jest połączona z małą, nietrudną wspinaczką. Jesienią zdarzają się tu niebezpieczne oblodzenia. Cała trasa to także świetna lekcja topografii całej Doliny Gąsienicowej. A więc z przełęczy szlak biegnie zakosami blisko lewej krawędzi płytowego stoku o nachyleniu ok. 30° aż do skalnego progu. Przez ów próg, bez klamer i łańcuchów, w górę (0+ w skali taternickiej) i dalej na wierzchołek, zakosami poprzez mniejsze progi, których przejście ułatwiają półki i rynny skalne.

koscielec-m-2

Kościelec. Fot: Mariusz Świtała/portalgorski.pl

WSPINANIE:

Ściany Kościelca należą do najciekawszych i najczęściej odwiedzanych przez taterników w rejonie Hali Gąsienicowej. Południową granią prowadzi droga zwana Granią Kościelców. Na ścianie zachodniej poprowadzone są drogi Stanisławskiego, Gryglewskiego oraz Dziędzielewicza. Szlak taternicki wytyczony jest również ścianą wschodnią Kościelca. Obecnie istnieje wiele wariantów i możliwości przejścia tych dróg i dostania się na wierzchołek.

koscielec-kurs-wspinaczkowy-m

 

Wspinanie na Kościelcu fot.arch. Wojtek Karnaś/kurswspinaczkowy.pl

HISTORIA:

Pierwsze odnotowane wejście autorstwa Antoniego Hoborskiego miało miejsce w roku 1845. Zimowego wejścia dokonali 24 stycznia 1908 r. Mieczysław Karłowicz i Roman Kordys. Na nartach jako pierwsi weszli w 1911 r. Mariusz Zaruski oraz Stanisław Zdyb, były to początki taternictwa narciarskiego. Na szczególne zainteresowanie zasługuje tutaj zachodnia ściana Kościelca i historia jej zdobywania. Jest ona dobrze widoczna z rejonu Kasprowego Wierchu i prezentuje się jako skalne urwisko o charakterystycznym kształcie. Ta geometryczna niedoskonałość sprawia, że linia środka ściany odbiega daleko w lewo od linii spadku wierzchołka. 

Pierwsze próby zdobycia ściany datują się jeszcze sprzed I wojny światowej. Wielokrotnie dolne partie ściany penetrowały zespoły czołowych polskich taterników. Po wojnie bezskuteczną próbę zdobycia ściany podjął samotnie Jerzy Golcz. Problem zachodniej ściany Kościelca stał się niemal tak sławny jak ongiś ściana Zamarłej Turni. Aż wreszcie stało się. 13 sierpnia 1928r., ku zaskoczeniu innych taterników, ściana została pokonana przez dwóch, mało znanych wspinaczy z Warszawy. Byli nimi: Wiesław Stanisławski oraz Justyn Wojsznis. Obaj mieli wówczas po 19 lat. Ich brawura, młody wiek i w pewnym sensie „anonimowość” w starszym i bardziej już doświadczonym środowisku taterników „starszego pokolenia” spowodowało nagły wzrost aktywności tych ostatnich. Jak to stwierdził sam Mieczysław Świerz (niestrudzony taternik mający wówczas już 38 lat), „trzeba udowodnić, że dawne taternictwo” nawet pod względem sprawności nie ustępuje przed młodym”.

koscielec-m-1

Zachodnia ściana Kościelca. Fot: portalgorski.pl

Partnerem Świerza był tym razem doświadczony taternik Tadeusz Ciesielski. Po pokonaniu części drogi, w niewyjaśnionych okolicznościach (prawdopodobnie na skutek ukruszenia się fragmentu skały) asekurowany przez Ciesielskiego Świerz stracił równowagę, oderwał się od ściany i zrywając linę runął w dół ponosząc śmierć na miejscu. Jego śmierć w symboliczny sposób zamknęła całą epokę taternictwa polskiego, które właśnie wkroczyło w stadium nowoczesności.

Pierwsze odnotowane wejście autorstwa Antoniego Hoborskiego miało miejsce w roku 1845. Zimowego wejścia dokonali 24 stycznia 1908 r. Mieczysław Karłowicz i Roman Kordys. Na nartach jako pierwsi weszli w 1911 r. Mariusz Zaruski oraz Stanisław Zdyb, były to początki taternictwa narciarskiego.

CIEKAWOSTKI:

Nazwa szczytu wywodzi się prawdopodobnie od kształtu przypominającego dach kościoła. Jego sylwetka w kształcie stromej piramidy to bardzo charakterystyczny element panoramy Doliny Gąsienicowej. Ze szczytu rozciąga się widok na całą Dolinę Gąsienicową oraz panorama szczytów, przez które biegnie Orla Perć. Widok na Tatry Wysokie mocno ograniczony przez grań główną.

Już Mieczysław Karłowicz zauważył, że „tylko z Kościelca widoczne są wszystkie bez wyjątku Stawy Gąsienicowe”. Tutaj też znajduje się najwyższe w polskich Tatrach stanowisko drzewiastej formy świerka. Zbudowany jest z zapadających się na północną stronę ławic granitu o grubości prawie 100 m, tworzących połogi i stromy cios. Ciekawa flora. Stwierdzono tu m.in. występowanie saussurei wielkogłowej – bardzo rzadkiej rośliny, w Polsce występującej tylko w Tatrach i to w nielicznych tylko miejscach.

koscielec-m-3

Widok ze szczytu Kościelca. Fot: Justyna Gagucka-Huza/portalgorski.pl

Rejon Kościelca jest związany z kilkoma głośnymi wypadkami: pod Małym Kościelcem w lawinie w 1909 r. stracił życie Mieczysław Karłowicz – miejsce tragedii upamiętnia mały obelisk (Kamień Karłowicza). Na zachodniej ścianie Kościelca zginął w 1929 r. Mieczysław Świerz. Na Zadnim Kościelcu w 1962 r. w miejscu pozbawionym trudności spadł i zginął Jan Długosz. Na początku XX wieku w związku z powrotem szczątków Juliusza Słowackiego do Polski pojawił się pomysł umieszczenia sarkofagu z trumną poety w ścianie Kościelca. Nie został on jednak zrealizowany.

 

Zadni Koscielec

(2162 m. n.p.m.)

 

Szczyt w bocznej grani Tatr Wysokich polskich, odchodzącej od Zawratowej Turni ku północy, oddzielony od niej Mylną Przełęczą, a z kolei od Kościelca Kościelcową Przełęczą.

Wyróżniają się tu ściany:
- zachodnia;
- północno-wschodnia (opada do Kotła Kościelcowego);
- południowo-wschodnia.

Na wierzchołek nie prowadzi żaden znakowany szlak turystyczny. Jest on jednak dostępny dla wprawnych turystów wysokogórskich. Najbardziej znaną drogą taternicką jest tzw. „setka” (droga wschodnim żebrem). Nazwa pochodzi od jej numeru w przewodniku „Tatry Wysokie” Witolda H. Paryskiego. Fragmenty wschodniego żebra Zadniego Kościelca przechodzone były jeszcze przed I wojną światową i w początkach lat dwudziestych. Nie ma pewności co do tego kto jako pierwszy pokonał najtrudniejsze fragmenty drogi, kto jest autorem przejścia całości drogi czy pierwszego przejścia zimą. Obecnie „setka” jest jedną z najpopularniejszych dróg przebywanych na kursach taternickich dla początkujących.

 

Bartek Michalak

{youtube}zIxL2L9oy2U{/youtube} 

 

Żródła:
- Internet (wikipedia);
- Tatry wysokie- przewodnik taternicki, W. H. Paryski, Warszawa 1984;
- Wielka Encyklopedia Tatrzańska, Z. i W Paryscy, Poznań 2004;
- „Najpiękniejsze szczyty tatrzańskie”, J. Kurczab, M. Wołoszyński, Warszawa 1991;
- Tatry Polskie- przewodnik, J. Nyka, Latchoczew 2002.