Choć to nie szczyt, a przełęcz, to biorąc fakt, iż jest to bardzo popularny cel tatrzańskich wędrówek - nie mogło go zabraknąć w w naszym Leksykonie. Zapraszamy na Przełęcz Zawrat!

Przełęcz Zawrat

(2159 m.n.p.m)

 

Już w okresie międzywojennym Przełęcz Zawrat była jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Tatrach. Z racji położenia i urody jest ciekawym celem – lub punktem pośrednim – zarówno letniej, jak i zimowej wycieczki.

Lokalizacja

Zawrat leży długiej, kilkukrotnie rozwidlającej się, bocznej grani łączącej się z granią główną Tatr w masywie Świnicy. Od zachodu nieznacznie góruje nad nią Zawratowa Turnia (2247 m.n.p.m.), od której na północ odchodzi Grań Kościelców, a od wschodu poprzedzony dwoma łagodnymi wzniesieniami Mały Kozi Wierch (2228 m.n.p.m.). Od tego szczytu odchodzi na południe ramię zamykające leżącą u podnóża Zawratu Dol. pod Kołem. Stanowi ona górne piętro Dol. Pięciu Stawów Polskich, z drugim najwyżej położonym jeziorem polodowcowym w Polsce - Zadnim Stawem Polskim (1890 m.n.p.m.). Na północ, do surowego Zawratowego Kotła z przełęczy opada szeroki żleb, o którym dalej. W tej części Doliny Gąsienicowej znajduje się Zmarzły Staw oraz rozchodzą się szlaki wyprowadzające na zachodnie partie osławionej Orlej Perci.

widok-z-zawratu-m-1

Zejście z przełęczy Zawrat. W prawym górnym rogu Świnica, po lewej Mięgusze, chmury przewalają się przez Gładki Szczyt. Autor: Jakub Gardaś/portalgorski.pl

Turystyka

Ze względu na położenie przełęcz należy do wyjątkowo często odwiedzanych i w letnie dni może być mocno zatłoczona. Krzyżują się na niej szlaki niebieski – łączący Dol. Gąsienicową z Dol. Pięciu Stawów – oraz graniowy czerwony.

Pierwszy od północy podchodzi z rejonu Zmarzłego Stawu (Zawratowy Kocioł), a jego obecny przebieg różni się od pierwotnego. Stary szlak biegł bowiem dnem Zawratowego Żlebu i choć technicznie łatwiejszy, wymagał pokonywania długo zalegających płatów śniegu. Przy zwiększającym się pod koniec XIX w. ruchu turystycznym (przez Zawrat chodziło się wówczas z Zakopanego do Morskiego Oka - Droga Oswalda Balzera została ukończona dopiero w 1902 r.) zagrożeniem stały się również zrzucane przez idących kamienie, stąd w latach 1894-95 poprowadzono tzw. „Nowy Zawrat”. Ta ubezpieczona klamrami i łańcuchami trasa biegnie ściankami Małego Koziego Wierchu (patrząc w dół z przełęczy prawym ograniczeniem żlebu) i może dostarczyć trochę emocji. W przedwojennym przewodniku Chmielowski i Świerz stwierdzają, iż w przeciwieństwie do wcześniejszej jest ona „stosowna dla turystów nieulegających zawrotowi głowy”. Z dzisiejszej perspektywy można ją spokojnie polecić osobom dopiero zapoznającym się z trudniejszymi szlakami.
Po osiągnięciu przełęczy otwiera się widok na górne partie Dol. Pięciu Stawów Polskich oraz panoramę Tatr Wysokich. Szlak schodzący na południe latem nie przedstawia już żadnych trudności, ale zimą nieprzetarty może zmęczyć. Z kolei północny żleb (zimą poruszamy się jego dnem, „Starym Zawratem”) wymaga posiadania raków i czekana, a także oceny zagrożenia lawinowego (choć ma opinię stabilnego, wciąż pozostaje formacją wklęsłą zbierającą śnieg z dwóch ścian).

widok-z-zawratu-m-2

Mały Kozi Wierch widoczny z Przełęczy Zawrat fot.Tomasz Czopowicz.

Czerwony szlak, ciągnący się od Tatr Zachodnich, po opuszczeniu nieodległego wierzchołka Świnicy trawersuje południowe zbocza Gąsienicowej, Niebieskiej i Zawratowej Turni, by za interesującą nas przełęczą przejść w Orlą Perć. Jest przy tym dość eksponowany, na wielu odcinkach ubezpieczony oraz ze względu na charakter niebezpieczny przy załamaniu pogody. Zdecydowanie nie należy go lekceważyć – okolice Zawratu zbyt często pojawiają się w kronice TOPR. Ponieważ trawersujący szlak przecina lawiniaste żlebiki, zimą nie zaleca się wchodzenia na Świnicę od tej strony. Wyprawa z czekanem na Orlą Perć wymaga już solidnego taternickiego przygotowania – ale to osobny temat.

Narty

Zimą na przełęczy można spotkać licznych miłośników nart ski tourowych. Zjazd do Dol. Pięciu Stawów jest prosty i łagodny, a na stronę Dol. Gąsienicowej, do tafli Czarnego Stawu, oferuje już wyższe – choć nie ekstremalne – dwójkowe trudności. Jako pierwszy bez zdejmowania nart w Zawratowym Żlebie przełęcz osiągnął w 1907 r. M. Zaruski.

{youtube}UZCTwH5SIdA{/youtube}

Wejście zimowe na Zawrat od strony Doliny Pięciu Stawów

Historia

Trudno powiedzieć kto pierwszy przedarł się przez przełęcz w głąb dzikich wówczas Tatr, najwcześniejsze odnotowane wejście miało miejsce w 1842 roku (J.Krauthofer, J. Para). W kolejnych latach pojawili się na niej czołowi przedstawiciele polskiej inteligencji.

W czerwcu 1904 roku w ścianie Zawratowej Turni ks. W. Gadowski umieścił widoczną do dziś, pierwotnie malowaną, figurę Matki Boskiej.

Niemal dokładnie dziesięć lat później stała się ona świadkiem ocalenia przyszłego wodza bolszewików W. I. Uljanowa, szerzej znanego jako Lenin. Kilkakrotnie wybierał się on na wycieczki w Tatry, a na Zawracie po raz pierwszy stanął w drodze na Świnicę (na przełęczy miał krzyknąć: „Warto było się wspinać”). Podczas kolejnej czerwcowej wyprawy utknął w żlebie, w szczelinie brzeżnej płata śniegu. Uratował go prowadzący wycieczkę szkolną przewodnik Stanisław Gąsienica-Byrcyn, który ponoć do końca życia zastanawiał się „co by było gdyby…” W 1952 roku niebieski szlak biegnący przez Zawrat został włączony w Szlak Lenina i oznaczony dodatkowo czerwonymi gwiazdkami skutecznie zwalczanymi przez turystów i górali.

Przyroda

W pobliżu przełęczy znajdują się stanowiska kilku rzadkich gatunków roślin, m.in. skalnicy odgiętolistnej (ciekawej ze względu na zjawisko „wypacania” nadmiaru węglanu wapnia), ukwapu karpackiego, odmian rogownicy i saussurei. W godzinach porannych na południowych stokach Dol. pod Kołem można zaobserwować pasące się kozice.

Tomasz Czopowicz

 

Bibliografia

J. Chmielowski, M. Świerz, „Tatry Wysokie. Przewodnik szczegółowy”, Tom II, Kraków 1925
J. Nyka, „Tatry Polskie. Przewodnik”, Warszawa 1969
Internet (Wikipedia)