Wspaniała pogoda cały czas utrzymuje się w Tatrach. Już dłuższy czas trwa tzw. babie lato i mamy idealne warunki do tego by realizować nasze wymarzone wspinaczkowe cele :) W takich stabilnych warunkach pogodowych, w których nie mamy już np. zagrożenia burzami jak to ma miejsce w okresie letnim warto pokusić się o przejście ładnej graniówki, aby nasycić się przestrzenią i zapierającymi dech w piersiach widokami :) Jedną z takich godnych polecenia grani jest ta prowadząca ze szczytu Łomnicy do Durnego Szczytu...
Grań od Durnego Szczytu do Łomnicy (źródło Wikipedia)
Od razu trzeba zaznaczyć, że do przejścia takiej graniówki w krótki październikowy dzień potrzebujemy żwawego tempa a co za tym idzie bardzo dobrej kondycji aby skończyć turę przed zmierzchem... Naszą turę rozpoczynamy w Tatrzańskiej Łomnicy (830-900m n.p.m.). Kolejką gondolową wyjeżdżamy nad Łomnicki Staw (1751m n.p.m.). Tu podziwamy wspaniałą panoramę. Przed nami wyniosłe szczyty Łomnicy (2634m n.p.m.), Grani Wideł (kulminacja w Wielkim Szczycie Wideł 2522m n.p.m.) i Kieżmarskiego Szczytu (2558m n.p.m.).
Zejście fragmentam Drogi Jordana z Łomnicy (fot. archiwum autora)
Tutaj też zobaczymy jak na sam szczyt Łomnicy kursuje wagonik kolejki. Kolej ta została wybudowana w 1940 roku. W ciągu 8,5 minuty możemy nią dotrzeć na szczyt Łomnicy pokonując przewyższenie 855m... Jest to zdecydowanie najszybsza opcja rozpoczęcia wspinaczki naszą granią, ale wymaga wcześniejszej rezerwacji biletów a co za tym idzie trafienia w pogodę w zarezerwowany dzień... Druga możliwość to wyjazd kolejką krzesełkową na Łomnicką Przełęcz (2189m n.p.m.). Stąd musimy dotrzeć na Łomnicę tzw. Drogą Normalną, która prowadzi częściowo w dolnej swej części ścieżką kluczącą w piargach, a wyżej ubezpieczoną klamrami i łańcuchami ferratą.
Wspinaczka na grani... (fot. archiwum autora)
Widoki ze szczyty Łomnicy są wspaniałe. Pod nami w kierunku wschodnim biegnie najsłynniejsza tatrzańska grań - Grań Wideł najeżona ostrymi turniami. Szczytem, który kończy przejście tej grani jest widoczny w oddali Kieżmarski Szczyt. Na północ na drugim planie rozciąga się dużo łagodniejsza w swym charakterze grań Tatr Bielskich. Nieco na lewo widać Kołowy Szczyt i Jagnięcy. Dalej z wybitniejszych szczytów widzimy m.in. nasz cel Durny Szczyt (2623m n.p.m.) oraz: Lodowy Szczyt, Gierlach, Pośrednią Grań i Sławkowski Szczyt.
Zejścia na grani bywają trudne i w sporej ekspozycji... (fot. archiwum autora)
Doskonały jest też stąd widok na rozciągającą się "u naszych stóp" Dolinę Pięciu Stawów Spiskich. Oczywiście przy dobrej widoczności widok jest bardzo rozległy i możemy dostrzec szczyty dalszych pasm górskich. Dość powiedzieć, że pracownicy obserwatorium na Łomnicy mieli okazję obserwować przy bardzo sprzyjających warunkach takie szczyty jak: Śnieżka w Karkonoszach oddalona o 360km czy Howerla w Czarnochorze oddalona o 300km... Ze szczytu Łomnicy kierujemy się na początku przygotowaną platformą widokową i dalej do końca barierek w kierunku zachodnim. Idąc dalej na tzw. lotnej asekuracji schodzimy ze szczytu Łomnicy fragmentem tzw. Drogi Jordana (klamry, łańcuchy. Wspinamy się kolejno poprzez Małą Poślednią Turniczkę, Poślednią Turnię, Zębatą Turnię i Durną Turniczkę aż na wierzchołek Durnego Szczytu.
Kwiaty kwitnące w surowych warunkach wysokogórskiej grani (fot. archiwum autora)
Należy uważać szczególnie na zejściach z poszczególnych turni gdyż miejscami nie jest łatwo a musimy obniżać się w sporej ekspozycji. Warto podkreślić, że z grani, którą idziemy mamy wspaniały wgląd w jedną z najwspanialszych tatrzańskich ścian czyli zachodnią ścianę Łomnicy. Najwspanialszy na nią widok otwiera się z Durnego Szczytu. Widzimy wspaniałe blisko 300m płyty, na których poprowadzono wiele najpiękniejszych dróg wspinaczkowych w Tatrach na czele ze słynną "Hokejką".
Widok z Durnego Szczytu w kierunku zachodniej ściany Łomnicy... (fot. archiwum autora)
Na Durnym Szczycie możemy znaleźć puszkę z wpisami wejść :) Z Durnego Szczytu schodzimy na Przełęcz Pawlikowskiego i dalej przez Igłę w Durnych, Maćkową Przełęcz i Mały Durny na Małą Durną Przęłęcz skąd schodzimy do Doliny Pięciu Stawów Spiskich uważnie śledząc dalszy przebieg okopczykowanej drogi. Schodzimy aż w okolice Chaty Teryego. Skąd już szlakiem przez Siodełko docieramy Do Starego Smokowca kończąc tą piękną graniową wyprawę :)
Maciej Bajgrowicz