Beskid Niski to kraina pełna sprzeczności, w której krwawa historia spotyka się z dziką, nieskażoną przyrodą, a kojące lasy kryją w sobie cmentarze tysięcy ofiar obu wojen światowych. Po opuszczeniu studenckiej bazy namiotowej w Regietowie czeka nas krótka wspinaczka na szczyt Rotundy, gdzie naszym oczom ukaże się niezwykły cmentarz.  Na leśnej polanie wznoszą się ku niebu strzeliste, drewniane wierze, zwieńczone krzyżami z zaokrąglonymi dachami. Na jednej z nich umieszczono inskrypcję w języku niemieckim:

„Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi, A burze już nam nieraz we znaki się dały - Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi I wcześniej okrywa purpurą swej chwały”

Całość zbudowana została na planie koła, otoczonego kamiennym murem. Znajdują się tu mogiły 42 żołnierzy austriackich i 12 rosyjskich, poległych podczas walk, które toczono w tym rejonie w 1915 roku i które przeszły do historii pod nazwą Bitwy pod Gorlicami.

glowny-szlak-beskidzki-beskid-niski-cd-m-1

 

Wielka wojna w Beskidzie Niskim
Wiosną 1915 roku większa część należącej do ówczesnych Autro-Węgier Galicji zajęta była przez wojska rosyjskie. Pod koniec roku 1914 dotarły one nawet pod Kraków, lecz musiały cofnąć się po rozpaczliwej, austriackiej kontrofensywie i grudniowej bitwie pod Limanową.
Rosjanie zmienili więc plany i zamiast kontynuować ofensywę na zachód, zdecydowali się uderzyć na południe - przekroczyć linię Karpat, wedrzeć się na rozległe przestrzenie Równiny Węgierskiej i uderzyć ku samemu sercu monarchii austrowęgierskiej.

Osłabione długimi bojami armie cara nie były jednak w stanie zrealizować tego celu, a równie skrwawione siły austriackie nie potrafiły wyprzeć Rosjan z zajętych terenów. Żadna ze stron nie miała wystarczających sił, by przełamać front, więc na przełomie roku toczyły się w Karpatach krwawe, lecz nie przynoszące żadnego rozstrzygnięcia walki pozycyjne. Do kwietnia 1915 roku łączna liczba ofiar w obu armiach wynosiła ok. 2 milionów żołnierzy, a po ostatniej rosyjskiej ofensywie (zwanej wielkanocną) front zaległ w rejonie Gorlic.

glowny-szlak-beskidzki-beskid-niski-cd-m-2

 

Wtedy Austriakom z pomocą przyszli Niemcy i podjęto decyzję o przeprowadzeniu wspólnej ofensywy, mającej przełamać rosyjskie linie. Zgromadzone do niej siły liczyły ponad 200 tys. żołnierzy i ponad tysiąc dział, co wielokrotnie przewyższało możliwości Rosjan. Operacja ruszyła nad ranem 2 maja 1915 roku i mimo zaciętego oporu, pozycje wojsk carskich zostały po dwóch dniach przełamane. Po kolejnych dwóch tygodniach front przesunął się aż pod Przemyśl. Rosjanie stracili w tej bitwie ponad 100 tys. żołnierzy i podczas I Wojny Światowej nigdy już nie zagrozili Karpatom.

Ledwo umilkły strzały bitwy gorlickiej, a władze austriackie przystąpiły do budowy cmentarzy wojennych i w latach 1915 – 1918 powstało w Galicji kilkaset takich obiektów. Cmentarz na Rotundzie otrzymał numer 51, a jego niezwykły projekt opracował słowacki architekt - Duszan Jurkowicz. Pierwotnie Rotunda była szczytem całkowicie odkrytym, a tutejsze mogiły widoczne były z wielu kilometrów. Las pojawił się później, gdy w okolicy nie było już nikogo, kto mógłby troszczyć się o groby…

glowny-szlak-beskidzki-beskid-niski-cd-m-3

 

Za Rotundą czeka nas klasyczna wędrówka falą – wspinaczka na szczyt, a później zejście do doliny: najpierw będzie Zdynia, a za nią podejście na Popowe Wierchy, następnie Krzywa, pod górę na Ochabiska i w dół do Wołowca. I właśnie gdzieś w okolicy tej ostatniej miejscowości wkroczymy najpierw w otulinę, a następnie w skomplikowane, nierówne granice Magurskiego Parku Narodowego. GSB będzie biegł przez jego tereny na odcinku 20 km, aż do Kątów.

Kraina buków
Magurski Park Narodowy został utworzony 1 stycznia 1995 roku. Jego powierzchnia wynosi ok. 19 439 ha, a obszar otuliny to kolejne 23 tys. ha. Zdecydowaną większość parku (95 proc.) zajmują lasy – głównie buczyna karpacka, ale trafiają się tez rodzynki, jak np. rzadkie w polskich górach lasy jaworowe. Park jest dzięki temu jednym najbogatszych w Karpatach siedliskiem fauny leśnej. Żyją tu duże ssaki drapieżne: niedźwiedzie, wilki, rysie, a nawet niezwykle rzadki, zagrożony wymarciem, żbik. Ciekawostką jest również obecność łosi, które na ogół unikają terenów górskich oraz takich gatunków, jak: bóbr, wydra, piżmak czy jenot. Nie mogło też oczywiście zabraknąć całej leśnej klasyki: saren, jeleni, dzików i lisów.

glowny-szlak-beskidzki-beskid-niski-cd-m-4

 

W Magurskim Parku Narodowym dużo jest także ptaków. Orlik krzykliwy jest symbolem parku, a tutejsza populacja myszołowa jest jedną z największych w Polsce. Licznie występują krogulce, a z rzadszych gatunków drapieżnych spotkać można m.in. jastrzębie, pustułki, a nawet orła przedniego. Lasy MPN są też największym w naszym kraju siedliskiem puszczyka uralskiego. Znajdzie się również trochę puchaczy, puszczyków zwyczajnych, a z mniejszych ptaków również dwa, najrzadsze w Polsce dzięcioły - białogrzbiety i trójpalczasty.

Z Wołowca po jakiejś godzinie marszu dojdziemy do miejscowości Bartne i do znajdującej się tu bacówki. Jest to jedno z niewielu schronisk PTTK w Beskidzie Niskim i jedyne (nie licząc obiektu w graniczącej z Bieszczadami Komańczy) na tym odcinku GSB. Powstało ono całkiem niedawno - w roku 1977 - i nie może się pochwalić specjalnie bogatą historią, ale warto się tu zatrzymać. Górskiego klimatu na pewno nie zabraknie.

glowny-szlak-beskidzki-beskid-niski-cd-m-5

 

Za Bartnem zahaczymy o jeden z najpiękniejszych fragmentów Beskidu Niskiego – Pasmo Magury Wątkowskiej. Główny Szlak Beskidzki przebiega tylko przez szczyt Magury (poznamy ją po pomniku poświęconemu Janowi Pawłowi II), a następnie oddala się na południowy wschód, prowadząc kolejno przez wierzchołki Świerzowej, Ostrzysza i Kolanina. Kolejnym punktem na trasie jest Przełęcz Hałbowska, blisko której do II Wojny Światowej istniała żydowska wieś – Hałbów. Jej mieszkańców, a także Żydów zwiezionych z Nowego Żmigrodu i odległej Łodzi zamordowali w lipcu 1942 roku Niemcy. Wydarzenie to upamiętnia ustawiony nieopodal pomnik.

Będąc na Przełęczy Hałbowskiej dobrze jest zboczyć na trochę z GSB i odwiedzić pobliską Krempną. Prowadzi tam biegnąca przez przełęcz droga z Nowego Żmigrodu lub równoległy do niej żółty szlak. Na miejsce możemy więc dostać się autobusem, stopem lub przy pomocy własnych kończyn. Ta ostatnia opcja to ok. 45 minut marszu.

glowny-szlak-beskidzki-beskid-niski-cd-m-6

 

W Krempnej mieści się główna siedziba Magurskiego Parku Narodowego. Jest to bardzo nowoczesny ośrodek edukacyjny (wręcz niepasujący trochę do swojskiego otoczenia), w którym, oprócz wypchanych zwierząt, podziwiać można multimedialny pokaz, poświęcony przyrodzie parku. Wilki wyją, jelenie ryczą, a ptaki śpiewają. Do tego jeszcze prezentacje na temat m.in. pór roku w MPN, historii geologicznej i najstarszych na tym terenie śladów człowieka. Koniecznie trzeba to zobaczyć.
Warto też spędzić trochę czasu w samej Krempnej. Jest to cicha, spokojna miejscowość, położona nad zbudowanym na Wisłoce sztucznym jeziorem. Są tu obowiązkowe w Beskidzie Niskim cerkiew i cmentarz z I Wojny Światowej, bez trudu znajdziemy również nocleg i zjemy coś dobrego. Idealne miejsce by odpocząć przed dalszą drogą…

Adam Nietresta