Myśląc o Bieszczadach, praktycznie każdemu przychodzą na myśl, oczywiście oprócz Tarnicy, Połoniny. Jedną z nich jest Połonina Wetlińska, która między innymi znana jest również z położonego tam schroniska PTTK, tak zwanej „Chatki Puchatka”.

 Jest to najdalej na zachód wysunięta część bieszczadzkiego pasma połonin. Od południa i zachodu, jej masyw ograniczony jest przez dolinę Wetlinki, a od wschodu przed dolinę Prowczy. Północne odnogi tego pasma sięgają aż do doliny Sanu. Na południowym wschodzie, poprzez Przełęcz nad Berehami (dawniej zwaną Prislip), Połonina Wetlińska łączy się z grzbietem Działu w paśmie granicznym. Główny grzbiet połoniny ma dość kręty przebieg. Jest on podzielony na dwie części: mniejszą- zachodnią ze Smerekiem (1222 m n.p.m.) oraz większą- wschodnią ze wschodnim wierzchołkiem (1232 m n.p.m.), na którym znajduje się wcześniej wspomniane schronisko oraz podwójny wierzchołek główny: szczyt (1253 m n.p.m.), przez który wiedzie szlak turystyczny oraz Roh (1255 m n.p.m.). Miejscem dzielącym grzbiet jest Przełęcz Orłowicza znajdująca się na wysokości 1078 m n.p.m.

Wetlinska 1_m

Turystyka

Wiele szlaków prowadzi na szczyt Połoniny Wetlińskiej. Najdłuższym jest czerwony szlak wiodący z Brzegów Górnych w pobliże miejscowości Kalnica. Jest to fragment głównego szlaku beskidzkiego. Czas na wędrówkę do Chatki Puchatka to około 1.30 h , następnie 0.50 h  do Hnatowego Berda, 0.45 h do Przełęczy Orłowicza, 0.30 h  do Smereka i w końcu 2.00 h do asfaltowej drogi w pobliżu Kalnicy. Istnieją również inne drogi: żółty szlak z Wetliny do Przełęczy Orłowicza – 1.30 h, czarny szlak z „Górnej Wetlinki” (1.45 h), który łączy się z żółtym szlakiem z Przełęczy Wyżniej (0.45 h), żółty szlak ścieżki dydaktycznej „Jodła” z Zatwarnicy do Przełęczy Orłowicza oraz czarny szlak ze schroniska „Moskalówka” przez Wysokie Berdo (968 m n.p.m.) pod Smerekiem (nie osiąga szczytu) do Przełęczy Orłowicza.

Stoki południowe połoniny są strome i krótkie. Na północ odgałęzia się szereg kilkumetrowej długości grzbietów bocznych, łagodnie opadających do doliny Sanu. Partie wyższe Połoniny Wetlińskiej obejmują typowe dla Bieszczadów połoniny. Południowe, lepiej nasłonecznione stoki porośnięte są przez bujne i wysokie trawy, stoki północne-borówczyska.

Połonina Wetlińska, szczególnie w okresie wakacyjnym, przeżywa istne oblężenie. Sprzyja temu ( oprócz oczywistych walorów estetycznych) ilość i stosunkowa łatwość szlaków wiodących na szczyt. Najbardziej popularnym prawdopodobnie szlakiem jest już wcześniej wspomniany szlak prowadzący z Przełęczy Wyżniej do wschodniego wierzchołka połoniny. Znajduje się tam, również wspomniane schronisko PTTK. Jest to najwyżej w Bieszczadach położone schronisko nazywane przez turystów Chatką bądź Tawerną. Budynek ten został wybudowany w latach pięćdziesiątych w celach wojskowych- jako przeciwlotniczy posterunek obserwacyjny. W 1956 r. przejęło go PTTK, przez dwa lata stał nieużywany. Następnie funkcjonował jako sezonowe schronisko, nad którym pieczę mieli harcerze. W roku 1967 aż po dziś dzień, schronisko funkcjonuje cały rok.

Wetlinska 2_m

Ciekawostki:

- Przełęcz Orłowicza nosi imię wybitnego działacza turystycznego, Mieczysława Orłowicza, który to jako pierwszy założył w Polsce Akademicki Klub Turystyczny we Lwowie. Był on również autorem wielu przewodników, również pierwszego przewodnika po Bieszczadach (1954).

- Podczas I Wojny Światowej w masywie Połoniny Wetlińskiej toczyły się bardzo ciężkie walki między wojskami austriackimi a rosyjskimi. Przez Dwernik-Kamień, Magurkę i Bukowinę przebiegała główna linia obrony austriackiej.

- W 1944 roku w lesie w tym rejonie chronił się sowiecki oddział partyzancki M. Kunickiego „Muchy”, który składał się w głównej mierze z Polaków z Wołynia.

- Podczas walk z UPA, w Suchych Rzekach znajdowała się ukraińska szkoła podoficerska bieszczadzkiego batalionu „Rena”

- W okresie międzywojennym na Połoninie Wetlińskiej wypasano jeszcze woły i jałówki. Wspólne wypasy organizowane były przez miejscowych włościan, którzy dzierżawili pastwiska od właścicieli tych dóbr.

Oprócz faktów historycznych związanych z Połoniną Wetlińską, o terenach tych krążą różnorakie legendy:

- Połonina została podzielona pomiędzy właścicieli ziemskich w dość specyficzny sposób. Mianowicie, każdy z panów wyjechał tego samego dnia konno ze swych dworów. Granica została wytyczona w miejscu spotkania. Niestety, dziedzic z Hulskiego zaspał na spotkanie i nie dojechał na połoninę,  przez co mieszkańcy wsi Hulskie musieli pasać swe bydło na Otrycie. Inna wersja mówi, iż dziedzic  swój udział przegrał w karty.

- Jedna z legend o Hnatowym Berdzie mówi o rycerzu Hnacie z Wetliny, który zakochał się w bardzo pięknej, jak głosi legenda, dziewczynie. Niestety, rodzice ową dziewczynę przeznaczyli do zakonu. Klasztor jednak został napadnięty przez Tatarów, którzy porwali mniszki. Hnatowi udało się odbić swą wybrankę z rąk najeźdźców. Gdy brali ślub w cerkwi, jak głosi legenda, „grom uderzył trzy razy i rozerwał śluby”. Hnat wraz ze swą ukochaną żyli potajemnie. Pewnego razu, podczas polowania na połoninie, wieś została najechana przez węgierskich rozbójników, którzy podpalili sioło  i dom Hnata. Widząc to, z rozpaczy rzucił się Hnat z urwistego berda, które od tamtej pory zostało nazwane jego imieniem.

Wetlinska 3_m

Szymon Jagustyn 

Źródła:

- Bieszczady dla prawdziwego turysty - przewodnik, Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Pruszków 2000;

- Bieszczady i Góry Sanocko-turczańskie: mapa turystyczna. Skala 1:75 000, 2000.