W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej 'Polityce Cookies'. Czytaj więcej
24.04.18
W Rudawy Janowickie zjadą miłośnicy gór i ratownictwa
To prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników gór wszelakich oraz ratownictwa górskiego, a także doskonała okazja do poznania ludzi i podszkolenia się w…
Tatrzański Park Narodowy zaprasza na Dzień cietrzewia, który odbędzie się w najbliższą sobotę, 20 kwietnia.
Czytaj więcej
24.04.17
Ograniczenia w Tatrach
Tatrzański Park Narodowy zamyka w dniu 18 kwietnia (na jeden dzień) żółty szlak turystyczny na odcinku Wąwóz Kraków - Hala Pisana (w obu kierunkach).
Czytaj więcej
24.04.16
Kolej linowa na Kasprowy Wierch będzie nieczynna
Słynna kolejka z Kuźnic na Kasprowy Wierch będzie nie czynna od 6 do 24 maja.
Czytaj więcej
24.04.17
Trasy rowerowe w Zawoi
Gmina Zawoja deklaruje, że trasy rowerowe będą przygotowane na długi weekend majowy.
Czytaj więcej
24.04.15
Pierwszy w historii zjazd narciarski z Kanczendzongi
Bartek Ziemski i Oswald Rodrigo Pereira realizują MAD Ski Project.
Czytaj więcej
24.04.15
Dzień Narciarza
Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem zaprasza na Dzień Narciarza,
Czytaj więcej
Dorota Szparaga, pasjonatka górskich szlaków długodystansowych, autorka bloga Szparaga we własnym sosie, pionierka i inspiracja dla podróżników i podróżniczek,
To prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników gór wszelakich oraz ratownictwa górskiego, a także doskonała okazja do poznania ludzi i podszkolenia się w swoich umiejętnościach.
Tytuł może i lekko przewrotny - bo jakoś urodą to mnie Hollental nie powalił na kolana szczególnie na początku. Niewielki pewnie ale jednak wpływ na to miało, że zafundowaliśmy sobie sporą wycieczkę aby po ciężkich bojach odnaleść nasz rejon wymarzony. A tak poważnie to gęsty las, oznakowanie kiepskie, sprawiły, że faktycznie większość z naszej ekipy nie czuła się oczarowana.
Zgoła inne uczucie pojawiło, się w momencie pierwszej wpinki, o na tym chrupku da się ustać, niemożliwe, nawet rock pillarsy jako tako się trzymają skały. Chwyty jakieś inne niż na naszej jurze a i tak trzymają – tak właśnie pojawiły się pierwsze promyki słońca. Z biegiem kolejnych dni było coraz lepiej, cyfra rosła, ściany coraz bardziej ewidentnie się odnajdywały, gdzie byśmy się nie pojawili tłoku nie było, można było spokojnie się wspinać. Większość dróg miała tzw. Overgood protekcję, co spowodowało, że tabliczkę no fishing potraktowaliśmy serio również w skałach. Przykładowo jedna droga z takim fajnym okapem, umożliwiała zrobienie 3 wpinek z jednego miejsca. Perłą w koronie rejonu są nawet 400m ściany ale że tak powiem, przynajmniej ja musiałbym posiedzieć tam jeszcze z tydzień aby nabrać wyczucia, pewności i szybkości na takiego co by nie było olbrzyma. Wstawiliśmy się do jednej łatwej 150m drogi ale deszcz zgonił nas na drugim wyciągu – taka mała uwaga dla potomnych, warto wbijać się na drogi od IV wzwyż, są mniej kruche i mniej trawiaste. Na koniec wyjazdu prawdziwa wisienka na torcie droga niby za IV+ niby tylko 70m ale piękna wspinaczka w płycie ostrymi trawersami na drugim wyciągu sprawiła, że na całym dystansie czułem się bardzo czujnie a radości zwycięstwa nie zakłócił nawet wredry Austriak, wyglądający jak jakiś miejscowy ekiper, zbluzgał nas za niby moje głośne krzyczenie w ścianie itp pierdoły J - byliśmy z Tomtomem litościwi, ani nie dostał w mordę, a nawet nie przebiliśmy kół w jego kangurze – niech zna polską łaskawość.
Tytułem podsumowania napiszę tylko, że wyjazd udany pod względem poprowadzonych OS, oraz cyfry jak dla mnie bo w końcu otarłem sięo VI z małym minusem. Chciałbym pozdrowić towarzyszy -Tomtoma, Pchełkę, kolegę Jarka – dzięki Wam to był naprawdę świetnie spędzony tydzień, zarówno w skałach jak i na campie przy piwku.
Nowa linia butów Bestard jest, jak sam producent pisze, wynikiem wszystkich lat doświadczenia, wysiłków załogi i ewolucji w górskiej branży obuwniczej.
26 września fińska marka Reima specjalizująca się w produkcji odzieży dziecięcej została nagrodzona złotą nagrodą za Bezpieczeństwo Produktów. Nagrodę przyznała Komisja Europejska.