loading...
Turystyka Górska
Sporty Górskie
loading...
Strefa Outdoor
Kultura
loading...
Kultura

Turystyka

Sport

Sprzęt

Konkursy

Mount EverestW tym sezonie na Najwyższej Górze Świata zginęło dwóch Sherpów, którzy wspierali ekspedycje na szczyt. Spośród 227 wspinaczy, którym nie udało się powrócić z wyprawy około 75 było Szerpami lub tragarzami. Bilans rozpoczął się w 1922 roku podczas pierwszej próby zdobycia góry, kiedy to w lawinie zginęło 7 członków ówczesnej wyprawy.

Pierwszą osobą, która poniosła śmierć w tym sezonie na Mount Evereście był Karsang Namgyl. Zmarł on 19 kwietnia w obozie bazowym wskutek choroby wysokościowej. Karsang był doświadczonym Sherpą, brał udział w wielu ekspedycjach i osobiście stanął na szczycie kilkukrotnie. Był członkiem 11-osobowej wyprawy, która składała się m. in z trzech Irańczyków i Niemca. Pomimo śmierci jednego z uczestników nie odwołano wyprawy i atak szczytowy ma odbyć się w ciągu kilku najbliższych dni.

Karsang zmarł wkrótce po tym, jak zaczął się skarżyć na problemy ze zdrowiem. Był najstarszym synem legendarnego Sherpy Ang Rita, który wpsiął się na Everest 10 razy bez dodatkowego tlenu, od tamtego czasu nazywany jest Śnieżnym Leopardem.

Trzy dni po śmierci Karsanga zginęła kolejna osoba i tym razem również był to Sherpa. Wskutek tragicznego wypadku śmierć poniósł Namgyal Tshering. Jego raki zaplątały się podczas pokonywania aluminiowej drabinki położonej na szczelinie, następstwem był 150 metrowy lot i tragiczna śmierć na miejscu.

Wypadek zdarzył się na drodze do obozu 2 w 2/3 odległości od niego.

Sherpowie pracowali na Evereście już od pierwszej wyprawy badawczej w 1920 roku i do dzisiaj z ich usług korzystają wszystkie wyprawy wybierające się w Himalaje. Zazwyczaj noszą oni ok 80-kilogramowe ładunki. Dzięki tej pracy mogą zarobić na jednej wyprawie na utrzymanie na cały rok, ich zarobki sięgają kilku tysięcy dolarów.

loading...
Dla Niej
loading...
Dla Niego
loading...
Dla Dzieci

Artykuły Strefy Outdoor

loading...
Nowości
Produkty i testy
Porady
Producenci