Skipass za bikini czyli dokąd jeszcze na narty?
Ślady szusów na śniegu
Category: Wszystkie wpisy
Szanowni Państwo!
Uwaga, uwaga: został jeszcze tylko tydzień do największego wydarzenia w tym kwartale czyli do majówki. Długi weekend zapowiada się znakomicie: biorąc trzy dni urlopu z pracy można wyrwać się w góry aż na 9 dni :)
Tegoroczna zima należała do wyjątkowo obfitych w opady śniegu. W związku z tym warto skorzystać z pięknej, słonecznej pogody, promocji na karnety narciarskie oraz warunków śniegowych, jakich nie pamiętają najstarsi Alpejscy górale ;)
Jeśli jeszcze nie wiecie, gdzie byście chcieli spędzić ten wiosenny wypoczynek, to mam kilka propozycji. Narciarskich – nie inaczej! Wybór miejsc i imprez oczywiście w pełni subiektywny ;)

zakończenie sezonu weekend majowy telemark narty majówka Alpy
Dwudziesta trzecia dwadzieścia trzy
Ślady szusów na śniegu
Category: Wszystkie wpisy
Jest dwudziesta trzecia dwadzieścia trzy. 4 miesiące i z 10 tysięcy kilometrów później. Dużo, mało? Nie wiem. Nie jestem zmęczona. Jestem podekscytowana jak dziecko, więc szybko wysiadam z samochodu i biegnę otworzyć bramę. Wjeżdżam na podjazd, zabieram z zapakowanego po dach auta nowe buty narciarskie (taka autonagroda za to, że kolejny raz dotrwałam do końca sezonu), kosmetyczkę i piżamę. Resztę zostawiam, nic się nie stanie jak do rana sobie poleży w samochodzie.

podsumowanie narty koniec sezonu
Wielka ucieczka
Ślady szusów na śniegu
Category: Wszystkie wpisy
Jesień. Taki zwykły, szary, dzeszczowy dzień...
Kiedy zaczynałam moją przygodę z górami, to były dla mnie azylem. Ucieczką od sztucznie przez człowieka stworzonych miast, korporacji, propagandy bliżej niezdefiniowanego sukcesu, blichtru rzeczy pożądanych, choć w zasadzie bez znaczenia. Bezsensownych dyspozycji, komunikatów i jednak jakiejś kontroli, a może tylko braku wolności. Jednym zdaniem: egzystencji, która wydawała mi się mało autentyczna.

telemark sezon zimowy podróżowanie narty jesień BergansTeam Bergans
Birkebeiner
Ślady szusów na śniegu
Category: Wszystkie wpisy
Jest połowa września i jeszcze cały miesiąc przyjdzie mi spędzić w oczekiwaniu na rozpoczęcie typowo narciarskiej aktywności. To czas który warto poświęcić na przygotowanie się do nadchodzącej zimy (mentalne i kondycyjne), na wybór kierunków rozwoju na następne kilka miesięcy oraz nadrobienie zaległości w innych dziedzinach życia.
Wychodząc na dłuższe lub krótsze wędrówki po górach, zabieram sweterek z wełny merynosa i lekką kurtkę, która może się przydać w drodze powrotnej wieczorem. Nie myślę o poważnych sprawach. Myślę o krokach na kamiennych ścieżkach, o kolorowych liściach na drzewach, o mgłach, które podnoszą się po zachodzie słońca i przenikają ubrania swoją wilgocią, albo powodują zamęt podczas powrotu do domu. Ciesząc się sportem w naszym codziennym życiu, często nie zdajemy sobie sprawy, że w sposób zupełnie dla nas nieświadomy, towarzyszy nam okruch historii.
Przychodzi mi to do głowy, kiedy siedząc na kamieniu wśród kolorowych lasów Ligurii, przyglądam się wyhaftowanemu znaczkowi na rękawie mojej białej kurteczki. Uśmiecham się na myśl, że nawet tu – wśród niekończących się liściastych lasów i labiryntów górskich ścieżek nadmorskiego regionu Włoch – doganiają mnie narty.

Norwegia narciarstwo birkebeiner Bergans
Letnie igraszki z lodowcem
Ślady szusów na śniegu
Category: Wszystkie wpisy
Od chwili, w której kończy się narciarski sezon zimowy, dla pasjonata zjazdów zaczyna się okres oczekiwania. Początkowo nadchodzi ulga, że wreszcie i to bez wyrzutów sumienia wobec swej pasji, można zająć się innymi sportami, zajęciami i tak dalej. W końcu jest czas na rower, spacery i wspinanie. Wszystko najlepiej w górach.
Ale wraz z mijającym czasem pojawia się tęsknota za zjazdami po śniegu. W mediach społecznościowych możecie zobaczyć zdjęcia wszystkich tych, którzy poddają się jej i wychodzą w narciarskim rynsztunku na łąkę (!) plażę (!!), na basen (!!!). Taki mały narciarski manifest :)

trening lodowiec les deux Alpes latem na narty Bergans